Dzieje Jacka Soplicy
Jacek Soplica to jeden z głównych bohaterów epopei Adama Mickiewicza pt. „Pan Tadeusz”. Pochodził ze średniozamożnego, szlacheckiego rodu. Jego ojciec pełnił godność podczaszego, zajmował się też intratnym handlem z zagranicą.
W młodości Jacek był człowiekiem energicznym – największym zawadiaką w okolicy. Swoją urodą mącił pannom w głowach. Mimo że nie był zamożny (jego majątek stanowił tylko kawałek roli), cieszył się ogromnym poważaniem wśród szlachty. Jego życie składało się z ciągłych bijatyk, pojedynków, uczestnictwa w wojnach i udziału w wielu ucztach.
Osobą Jacka Soplicy zainteresował się Stolnik Horeszko. Liczył on na głosy w sejmie, jakie mógł mu zapewnić Soplica. Nasz bohater miał duży wpływ na szlachtę i ich poglądy polityczne, głosami przyjacieli „rządził wedle woli”.
Bogaty magnat zapraszał Jacka na liczne uczty i polowania, mawiał, że jest on jego najlepszym przyjacielem. Wkrótce Jacek poznał piękna córkę Stolnika, Ewę. Zakochał się w niej od pierwszego wejrzenie. Ona również odwzajemniała to uczucie. Ich miłość była niemożliwą do spełnienia, gdyż Soplica nie pochodził z zamożnego rodu. Jacek bardzo często gościł na zamku. Chciał jak najczęściej widywać swoją ukochaną. Stolnik udawał, że nie widzi tego, że młodzi mają się ku sobie. Soplica, wiedząc, że przyjaźń Stolnika jest fałszywa i obłudna, chciał ją zerwać. Niestety uroda i błagalne spojrzenia Ewy nie pozwalały mu tego uczynić. Pragnął wyznać magnatowi, że kocha jego córkę i chce ją poślubić. Nie mógł mu tego wyjawić, gdyż za każdym razem Stolnik zmieniał temat rozmowy, zagadując Jacka o sejmikach i polityce. Nieszczęśliwie zakochanemu nic innego nie pozostało tylko opuszczenie ojczyzny, w celu zapomnienia o gorącym uczuciu. Jacek postanowił się pożegnać ze Stolnikiem przed wyjazdem. Ewa na wieść, że opuszcza on kraj, rozpłakała się. Stolnika nie wzruszyły nawet gorzkie łzy córki. Zaczął prawić Jackowi o ślubie Ewy z bogatym kasztelanem. Soplica nie mógł już tego znieść i wyjechał.
Poślubił bez miłości ubogą szlachciankę. Ona urodziła mu syna – Tadeusza. Niestety, Jacek stał się teraz bardzo nieszczęśliwym człowiekiem. Swoje smutki topił w alkoholu, zaniedbywał gospodarstwo i rodzinę. Wkrótce zmarła jego żona. Jacek został sam z Tadeuszem. Nie umiał zaopiekować się chłopcem. W jego domu było pobojowisko, a on sam coraz bardziej pogrążał się w haniebnym nałogu. Nie był już poważany przez szlachtę. Wszyscy z niego kpili i nim gardzili.
Niebawem miał się odbyć ślub Ewy z kasztelanem. Na zamku panowała radość. Panna młoda natomiast była bardzo smutna. Tęskniła za ukochanym. Nocami wylewała łzy. Mdlała, gdy nakładano jej obrączkę.
W Jacka sercu też to gorące uczucie nadal się żarzyło. Nocami zakradał się pod mury zamku, by choć przez chwilę móc zobaczyć ukochaną. Momentem przełomowym, w życiu Soplicy była zbrodnia, dokonana na Horeszce. Pewnej nocy, gdy Jacek stał w pobliżu zamku, Moskale napadli na posiadłość magnata. Horeszko wybił prawie wszystkich napastników. Rankiem, wyszedł rozprawić się z niedobitkami. Jackowi wydawało się, że został zauważony przez niedoszłego teścia i, że ten mu grozi. Wziął zatem karabin Moskala i wycelował w Stolnika. Strzał miał śmiertelny skutek. Upadając Horeszko wykonał znak krzyża, świadczący o tym, że wybacza swojemu oprawcy, o czym Jacek dowiedział się dopiero na łożu śmierci.
Zabójstwo Horeszki zostało uznane przez szlachtę za spisek Jacka z Moskalami i za zdradę. Moskale, uważając Soplice za sprzymierzeńca podarowali mu duży majątek i proponowali wysokie urzędy. Ten odmówił. Wyjechał za granicę. Postanowił się odmienić i odkupić swoje winy. Wstąpił do zakonu i przyjął skromne nazwisko Robak. Jako zakonnik był w Legionach Dąbrowskiego, przedzierał się jako emisariusz do kraju, brał nawet udział w szarży pod Somosierrą. Wielokroć był pojmowany i katowany. Z dawnego Soplicy pozostała mu jednie niezwykła odwaga. Cierpieniem udowodnił siłę charakteru, niezłomność i zdolność do największych poświęceń. Chcąc odkupić zbrodnię, dokonaną na Horeszce, dał polecenie swojemu bratu, aby ten zaopiekował się córką Ewy i kasztelanica. Łożył również, na wychowanie syna, Tadeusza. Zginą podczas utarczki w Soplicowie w 1811 roku. Swoim ciałem uchronił od kuli Hrabiego i Gerwazego. Strzała trafił go w miejsce dawnego postrzału spod Jeny. Okazała się śmiertelna. Na łożu śmierci Soplica wyznał wszystkie swoje grzechy sędziemu (swojemu bratu) i Gerwazemu. Podczas pobożnego życia stał się niezłomnym wojownikiem walczącym o wolność. Nie szukał sławy i nie pragną rozgłosu. Niepodległość Polski była dla niego rzeczą najważniejszą.
W drugiej połowie swojego życia przyświecał mu szczytny cel – walka o ojczyznę. Całkowicie odrzucił dobra doczesne. Cierpiał. Odkupił tym swoje grzechy młodości. Zginął bohatersko, poświęcając swoje życie.
Jest jednym z najbardziej honorowych bohaterów literackich, godnym podziwu szlachcicem.