Napisz opowiadanie, które rozpoczniesz słowami pierwszej linijki Ewy Lipskiej:Idę podwórkiem. I nagle....

Napisz opowiadanie, które rozpoczniesz słowami pierwszej linijki Ewy Lipskiej:Idę podwórkiem. I nagle....
Odpowiedź

Idę podwórkiem i nagle przed moimi oczyma ukazał się piękny mały piesek. Miał on brązową sierść i białą łatke na ogonie.Odrazu chciałam go zabrać ze sobą do domu, lecz wiedziałam że rodzice będą przeciwni temu pomysłowi.Więc postanowiłam, żę schowam Kubę bo tak go nazwałam w moim pokoju pod łóżkiem. Tak jak postanowiłam tak zrobiłam. Rodzice go nie zauważyli, resztki jedzenia które zostawały ze śniadania i obiadu zanosiłam pieskowi.Lecz pewnego razu kiedy wróciłam ze szkoły Kuby nie było. Nie wiedziałam co się stało. Szukałam go gdzie się dało, lecz ślad po nim zaginął. Było mi bardzo smutno że Kuba mnie zostawiło, uważałam że widocznie nie polubił mnie i musiałam o nim zapomnieć. Postanowiłam powiedzieć rodzicom myślałam że mi pomogą, ale się myliłam. Tata dał mi szlaban że nie powiedziałam im o wszystkim wcześniej. Byłam na nich bardzo zła, wtedy liczył się dlamnie tylko Kubuś. Zbliżały się moje najgorsze urodziny.Lecz rodzice zachowali się bardzo w porządku, jako prezent urodzinowy dostałam małego pieska, który był bardzo podobny do Kuby.

Ide podwórkiem i nagle widzę mała płaczącą dziewczynke. Podchodzę do niej i pytam: - czemu płaszesz - bo nie wiem gdzie jest moja mamusia - wyszeptała poprzez łzy dziewczynka - nie płacz już zaraz pomoge Ci ja znajśc Dziewczynka otarła łzy i przytuliła sie do mnie. Zaczołem sie rozglądać ale nikogo nie było w pobliżu. Zapytałem dziewczynki by opisała mi swoja mame. Okazało sie że ma ona długie blond włosy i ma czerwony długi płaszcz.. Jednak dalej nie wiedziałem co zrobić i gdzie moge znajść tą kobiete. Postanowiłem wiec wziąśc jż do domu i zapytać rodziców co moge zrobic. Gdy w mieszkaniu czekałem na swoja mame bawiłem sie z Ania bo tak miałą na imie ta dziewczynka w chowanego. Jednak tak dobrze sie schowała ze nie mogłem jej nigdzie znajsć. Gry wróciła moja mama zaczołęm jej o wszystkim opowiadać ale Ani dalej nigdzie nie było. Szukalismy jej po całym mieszkaniu aż nagle okazało sie ze schowałą sie ona pod posciela i zasneła. Ulżyło  mi ze sie znalazła. Mama dała nam obiad i kazała sie ubrać poszliśmy wszyscy na polcje zgłosic całą sytuacje. Okazało sie ze mama Ani juz tam czekałą cała zdenerwowana. Zgłosiła ona zaginiecie dziewczynki. Po długiej rozmowie okazało sie ze Ania mieszka na tym samym osiedlu co ja. Wyszła z domu pograc w piłke ale spodobał sie jej mały kotek i pobiegła za nim. Gdy dobiegła juz do miejsca w którym ja znalazłem zauważyła z nie zna drogi do domu i dlatego zaczeła płakać. Jej mama podziekowała mi za pomoc i do dzisiaj czasem bawie sie z Ania .

Dodaj swoją odpowiedź
Język polski

napisz krótkie opowiadanie które rozpoczniesz słowami pierwszej linijki Ewy lipskiej : Idę podwórkiem I nagle   kto napisze pierwszy dam naj  

napisz krótkie opowiadanie które rozpoczniesz słowami pierwszej linijki Ewy lipskiej : Idę podwórkiem I nagle   kto napisze pierwszy dam naj  ...

Język polski

Napisz opowiadanie, które rozpoczniesz słowami pierwszej linijki utworu Ewy Lipskiej: Idę podwórkiem. I nagle...

Napisz opowiadanie, które rozpoczniesz słowami pierwszej linijki utworu Ewy Lipskiej: Idę podwórkiem. I nagle......

Język polski

napisz krótkie opowiadanie które rozpoczniesz słowami pierwszej linijki utworu Ewy lipskiej: Idę podwórkiem. I nagle...

napisz krótkie opowiadanie które rozpoczniesz słowami pierwszej linijki utworu Ewy lipskiej: Idę podwórkiem. I nagle......

Język polski

Napisz krótkie opowiadanie które rozpoczniesz słowami pierwszej linijki utworu Ewy Lipskiej Idę podwórkiem. I nagle

Napisz krótkie opowiadanie które rozpoczniesz słowami pierwszej linijki utworu Ewy Lipskiej Idę podwórkiem. I nagle...

Język polski

Napisz krótkie opowiadanie, które rozpoczniesz słowami pierwszej linijki utworu Ewy Lipskiej: Idę podwórkiem. I nagle ... 

Napisz krótkie opowiadanie, które rozpoczniesz słowami pierwszej linijki utworu Ewy Lipskiej: Idę podwórkiem. I nagle ... ...