Polski mesjanizm na podstawie „Widzenia ks. Piotra" z "III cz. Dziadów".
Zjawisko polskiego, romantycznego mesjanizmu na podstawie „Widzenia ks. Piotra” akt 1 scena 5 oraz znajomości III części „Dziadów”.
W literaturze polskiej elementy mesjanistyczne występowały już w dobie staropolskiej, np. w twórczości Piotra Skargi. Wiązały się one z przestrogami przed upadkiem narodu, który zarazem prezentowany był jako pozostający w szczególnym związku z Bogiem – jego opiekunem.
Na początku XIX w. mesjanizm pojawił się w polskiej literaturze jako reakcja na rozbiory. W literaturze romantycznej mesjanizm dochodzi do głosu po klęsce Powstania Listopadowego, określając charakter drugiej fazy epoki. Wzorcowym tekstem polskiego mesjanizmu jest III cześć „Dziadów”(tzw. Dziady drezdeńskie) Mickiewicza.
Aby zrozumieć to pojecie musimy poznać jego znaczenie. Mesjanizm to wierzenie lub raczej zespół wierzeń dotyczących zbawczej roli pośrednika – mesjasza, który, ofiarując się za ogół, odkupuje jego winę. Owym pośrednikiem może być jednostka lub grupa np. naród czy klasa społeczna. Mesjanizm może mieć zarówno charakter religijny jak i społeczny.
Wiąże się z tendencjami millenarystycznymi, z oczekiwaniem na przełom dziejów i nastanie królestwa bożego na ziemi. Mesjanizm swoimi korzeniami sięga religii żydowskiej, później pojawił się w obrębie wielu kultur np. w XIX-wiecznej Francji. Jest on z reguły religia narodów słabych i zagrożonych, chociaż pojawia się także swoisty mesjanizm dominacji, związany z tendencjami nacjonalistycznymi np. w XIX-wiecznej Rosji.
Mesjanizm Adama Mickiewicza, początkowo jednostkowy, ewoluuje z czasem ku zbiorowemu, zbierając przekonanie o zbawczej roli narodu. Łączy się ponadto z misjonizmem – przekonaniem o moralnym posłannictwie narodu polskiego mającego odrodzić Europe. Należy również odnotować antynomiczność mesjanizmu Mickiewicza. Z jednej strony poeta eksponuje zbawczą rolę cierpienia i konieczności poddania się mu, zaś z drugiej, zwłaszcza w latach 40 nakazuje czynna zmianę świata.
Idealnym tego przykładem jest „Widzenie księdza Piotra” w scenie V III części „Dziadów” Adama Mickiewicza. Ksiądz Piotr przeżył widzenie, które jest odpowiedzią Boga - mistycznym uniesieniem, w którym dane jest mu widzieć dzieje Polski i jej przyszłość. Wizja jest romantyczną realizacją hasła mesjanizmu narodowego, gdyż ksiądz Piotr widzi dzieje Polski ułożone na wzór dziejów Chrystusa - męczeństwo polskiego narodu ma zbawić inne ludy walczące o wolność.
Widzenie księdza jest tak jakby odpowiedzią na katastrofę historii, jaka była dla Polaków klęska powstania listopadowego. Wszystkie wizje są interpretowane w perspektywie Biblii np. miejsce obrzędu zajmuje tu liturgia chrześcijańska. Całość jest tak jakby wędrówką bohatera, który dąży do poznania i spełnienia swojej misji jaka jest przewodzenie narodowi.
Można tu przytoczyć kilka interpretacji, które wiążą się bezpośrednio z widzeniem księdza Piotra.
Spojrzenie z „lotu ptaka” to splatane drogi wiodące na polnoc, mnostwo wozów wyworzących Polakow na Sybir oraz porownanie cara do bibilijnego Heroda – mordercy dzieci.
Pojawia się także pierwsza zapowiedz pojedynczego człowieka, który ocalał i będzie wskrzesicielem narodu pod tajemniczym imieniem „czterdzieści i cztery”. Ksiądz Piotr widzi naród „związany” i Europe, która „nad nim się urąga”. Motyw ten wiąże się z losami Chrystusa, ponieważ porównuje Gala do Piłata, który „umywa ręce” i wydaje niesprawiedliwe wyroki.
Następnie pojawia się wizja drogi krzyżowej podczas której „naród-Chrystus” dźwiga krzyż zrobiony z trzech rodzajów drewna co znajduje odzwierciedlenie w trzech zaborach i który ramiona swoje rozpościera na całą Europę. Płacz Matki Boskiej jest wzorem płaczu narodu, który tak mocno walczy o wolność. Kończy się to jednak ukrzyżowaniem czyli pokonaniem Polaków. Rana zadana w bark to zemsta żołdaka Moskala.
Wniebowstąpienie związane jest z narodem, który unosi się ku niebu w białej szacie. Wszystko to szybko przemienia się w portret wybawcy i jest namiastka upragnionej wolności. Przywołanie motywu zmartwychwstania Chrystusa jest zapowiedzią odzyskania prze Polskę tak długo oczekiwanej niepodległości.
Wizja nadejścia drugiego wskrzesiciela narodu jest rozszyfrowaniem tajemniczego imienia „czterdzieści i cztery” – czyli symbolicznego Adama pod którym ukrywa się Konrad, człowiek którego przyszłe losy poznaje ksiądz Piotr w swoim widzeniu. Mimo to wizja jest niejasna. Postać o trzech obliczach stoi na trzech stolicach i trzech koronach, które bezpośrednio wiążą się z chęcią zgnębienia zaborców. Powtarza się imię „czterdzieści i cztery”.
Obrazy z „Widzenia ksiedza Piotra” jak już wcześniej napisałem są niejasne, pełno w nich symboli, niedomówień i zagadek. Całość jest podobna do objawień biblijnych np. Apokalipsy św. Jana. Losy narodu polskiego ukazane są wyraźnie na wzór dziejów Chrystusa. Poszczególne zdarzenia maja swoje analogie, dlatego tez cala wizja jest literacka realizacja koncepcji „Polska Chrystusem narodów” co idealnie wiąże się z mesjanizmem. „Widzenie ksiedza Piotra” ma charakter apokaliptyczny i stylizowane jest także na apokaliptyczno-profetyczne. Z kataklizmu wyłania się bowiem nowy świąt, na czele którego stanie „wskrzesiciel narodu”.
Myślę że można się odwołać także do całości lektury biorąc pod uwagę definicje mesjanizmu. Jest on zawarty również w innych scenach III części „Dziadów” Adama Mickiewicza.
W przedmowie możemy zauważyć porównanie nieprześladowanej młodzieży polskiej do prześladowanego prze Heroda Chrystusa oraz do biblijnej rzeki niewiniątek. Umiejscowienie akcji Prologu i pierwszych trzech scen dramatu w wiezieniu , gdzie przebywają filomaci i filareci jest pozbawieniem wolności przez carska, tajna policje.
W scenie I ukazana jest opowieść Tomasza Zana o okrucieństwie Nowosilcowa i cierpieniu wiezionych rodaków. Później Jan Sobolewski opowiada o dziesięcioletnim chłopcu, który dźwigał na nogach bardzo ciężkie kajdany. W scenie I znajdują się również opowieści Sobolewskiego na temat patriotyzmu i bohaterstwa Janczewskiego oraz o ciężkim pobiciu podczas śledztwa Wasilewskiego.
Zwróćmy tu uwagę na występujące analogie, która nawiązuje do Chrystusa zdjętego z krzyża. Odjeżdżające na zesłanie kibitki polska młodzież przyrównana jest do równie niewinnej ofiary Chrystusa. Ważna jest także opowieść o samobójstwie Ksawerego, filarety, który zastrzelił się w obawie przed aresztowaniem. O tym zajściu opowiada Adolf Januszkiewicz.
Następnie w scenie III zawarta jest wypowiedz Konrada o Rollisonie, skatowanym podczas śledztwa i myślącym tym samym o samobójstwie. Scena IV to modlitwa Ewy za wileńską młodzież. Adolf Januszkiewicz pojawia się znowu w scenie VII opowiadając w salonie warszawskim o sytuacji panującej na Litwie czyli o cierpieniu młodzieży oraz o Cichowskiem, który został porwany i torturowany przez carska policje.
W scenie VIII zawarta jest analogia. Pani Rollison jest porównana do Matki Bożej, która cierpi, płacze po stracie swojego syna. Na samym końcu poznajemy losy zesłańców w Rosji. Ustęp to droga na zesłanie, opis przedmieści Petersburga i stolicy Rosji.
Romantyzm nie tylko interesował się konkretnymi faktami historycznymi, ale i tworzył systemy mające wyjaśnić prawidłowości rozwoju dziejów czyli tak zwane systemy historiozoficzne.
Romantyczna wizja historii kształtowała się w zwiazku z religijnymi przekonaniami millenarystycznymi, oczekiwaniem na wielką przemianę i odnowieniem historii. Uogólniając ta wizje dochodzimy do wniosku ze romantyczny schemat dziejów polega na ich prezentacji jako drogi do raju utraconego po raj odzyskany. Pogląd taki posiada optymistyczny wymiar w mesjanizmie Mickiewiczowskim.
Romantyczne historiozofie powstały wobec oświeceniowej, optymistycznej wizji historii, ukazanej jako harmonijna realizacja postępu, rozwój wartości humanistycznych, autonomiczny czyn człowieka. Bowiem dla romantyków historia stanowi proces dialektyczny, na który składają się również epoki upadku i cierpienia, a także okresy przełomowe wraz z katastrofami.
Stawiali oni często pytania o wolność i konieczność w dziejach, okazując współistnienie w nich czynu człowieka z planem opatrznościowym. Prościej mówiąc romantycy uznawali konieczność wpisania się człowieka w ten plan, co zapewni realizacje jego wolności. Epoka zwracała przede wszystkim uwagę na narody i ludy jako podmioty historii. W całej literaturze polskiej nie znajdziemy tak szczegółowo opisanego zjawiska mesjanizmu jaki występuje w III części „Dziadów” Adama Mickiewicza, zaś epoka romantyzmu jest idealnym tłem historycznym, które obrazuje nam zmagania narodu polskiego z tamtejsza rzeczywistością porównywalną do życia Chrystusa.