Język polski

recenzja z filmu ,, chłopiec w pasiastej piżamie"

Odpowiedź

krystian9669

Moja ocena wynosi 10,10 , oglądałam go zawiera ciekwe momenty których nie da się zapomnieć!Można się nauczyc z tego filmu różnych fascynującch dokonań

azerus

Nieprawdopodobna i wzruszająca historia ośmioletniego Bruna. Syna niemieckiego oficera , który po przeprowadzce na wieś znajduje sobie przyjaciela za murami obozu koncentracyjnego. Jest on zupełnie nieświadomym sytuacji, w jakiej się znalazł, co w efekcie przyniesie dramatyczne skutki. Tym krótkim wstępem chciałabym rozpocząć recenzję filmu pod tytułem ,, Chłopiec w pasiastej piżamie’’. Akcja dzieje się w latach 40 XX wieku. Film powstał na podstawie powieści irlandzkiego pisarza Johna Boyne’a ,,Chłopiec w pasiastej piżamie’’. Jest to produkcja amerykańsko- brytyjska, lecz większość scen było kręconych na Węgrzech. Bardzo podobała mi się muzyka filmowa, której twórcą był James Horner, podkreślała wspaniale każdą scenę. Była bardzo dobrze dobrana, ukazywała uczucia bohaterów, co bardzo przypadło mi do gustu. Kolejną rzeczą ,która zapadła mi w pamięci to rola grana przez Verę Fermiga, filmową matkę Bruna. Zachwyciło mnie to, że swoją rolę grała w sposób naturalny i prawdziwy. Jestem godna podziwu, gdyż sama zapewne bym się zestresowała, a ona zachowywała się tak, jakby to jej dziecko było w takiej sytuacji jak Bruno. Rola grana przez Davida Thewilsa ojca Bruna nie przypadła mi do gustu, był on zimny, bezuczuciowy, osobiście nie darzę sympatią takich ludzi. Zupełnie nie wywarł na mnie żadnego wrażenia, pomimo że później okazał się dobrym i kochającym człowiekiem. Bruno, główny bohater filmu, mały chłopiec nie zdający sobie sprawy z tego, co go otacza. Podobało mi się to, że pomimo swojego wieku potrafił bardzo przekonująco zagrać swoją rolę. Wzruszyła mnie przyjaźń między nim a Szmulem a także scena gdy chłopcy złapali się za ręce, krótko przed śmiercią. To symbolizowało ich bezgraniczną przyjaźń, która była główną problematyką tego filmu. Scenografia przypadła mi do gustu, gdyż idealnie odzwierciedlała te czasy. Jedyne co mi się nie podobało to to, że w ogóle nie było widać jak wygląda życie w obozie koncentracyjnym, widzimy jedynie ludzi budujących stodołę oraz ośmioletniego chłopca z taczką. Nierzeczywiste było również to, że chłopców nikt nie widział. Nie było pokazanego tego rygoru obozu, co bardzo mnie rozczarowało. Wzruszyła mnie rola Żyda Pawła pracującego dla rodziny chłopca. Był traktowany w sposób podły i kategoryczny. Robił wszystko co w jego mocy, a i tak ciągle coś się komuś nie podobało. Kostiumy bohaterów szczególnie mi się podobały, można było dzięki nim, zobaczyć jak ludzie się ubierali w tych czasach. Film się bardzo przyjemnie oglądało, cały czas coś się w nim działo i za to szczególnie go cenię. Przy oglądaniu nie odczuwałam wrażenia że coś dzieje się za szybko, lub za wolno. Mimo kilku niedociągnięć film bardzo mi się podobał. Aktorzy, scenografia, wspaniała reżyseria sprawia, że warto wrócić jeszcze raz do tego filmu, Polecam go szczególnie osobom interesującym się 2 wojną światową , a nie pożałują ,że go obejrzeli. W skali od 1 do 10 oceniam go na 10. Naprawdę polecam !

Dodaj swoją odpowiedź

Język polski