Wigilijna wieczerza w moim domu

Wigilia to najpiękniejszy wieczór w moim domu, na który niecierpliwie i z radością oczekuje cała rodzina, a zwłaszcza dzieci.
Poprzedzają go liczne przygotowania - wielkie sprzątanie, zakupy, pieczenie oraz gotowanie. Wszyscy biorą w nich udział, każdy w miarę swoich możliwości.
Postną wieczerzę wigilijną rozpoczynamy tradycyjnie o godzinie siedemnastej. Niestety nie zawsze można dostrzec symboliczną pierwszą gwiazdkę.
W dużym pokoju, pieknie przystrojonym gałęziami jedliny, stoi wysoka pod sufit choinka. Płoną na nije kolorowe lamki. W ich świetle lśnią srebrzyście "włosy angielskie", złociste łańcuchy, różnobarwe bombki i ozdoby. Małe aniołki z białej i różowej bibuły pochodzą z domu mojej mamy. Dostaje je od dziadka, gdy była małą dziewczynką.
Pod chionką stoi stara drewniana szopka i stos paczek przewiązanych czerwoną wstążeczką. To świąteczne prezenty!
Na środku pokoju króluje stól nakryty śnieżnobiałym obrusem. Leży na nim koszyczek z wonnym siankiem i opłatkiem. Płonące świece rzucają ciepły blask na wypolerowane telerze oraz sztućce. Zgodnie z tradycją - jedno nakrycie zostanie puste - dla spóźnionego wędrowca.
Z magnetofonu płynie cicha melodia koledy. Domownicy w świątecznych ubiorach gromadzą się wokół stołu. Dzieci ukradkiem spodlądają na prezenty. Nestępuje uroczysta i wzruszająca chwila - skaładanie życzeń, dzielenie sie opłatkiem. Potem siadamy do wieczerzy.
Jak nakazuje tradycja wigilijna, kolacja składa się z postnych potraw, co roku takich samych. W naszym domu jest ich sześć. Kolejno pojawiają się na stole: czerwony barszcz z uszkami, smażona ryba, kapusta z grochem, drożdżowe paluszki z kapusta i grzybami, kompot z suszonych owoców i małe lukrowe pierniczki, które piecze starsza siostra. Na koniec mama wnosi talerze z bakaliami. Są to orzechy, suszone śliwki, figi daktyle. Wygłodzeni całodniowym postem z apetytem spożywamy wszystkie potrawy.
Po kolacji śpiewamy kolędy. W końcu przychodzi upragniony przez dzieci moment. Tatuś rozdaje prezenty leżące pod choinką. Panuje radosny gwar. Słychać wesołe okrzyki towarzyszące otwieraniu paczek z niespodziankami.
Wieczór powoli się kończy. Mamusia podaje kawę i herbatę. Wspominamy Wigilię z lat ubiegłych. Rodzice snują opowieści z lat dziecięcych, które bardzo lubimy. O północy idziemy na Pasterkę do kościoła.
Ten cudowny wieczór rozpoczyna doroczne świętowanie Bożego Narodzenia w gronie rodzinnym, w nastroju serdeczności, wzajemnej przyjaźni i miłości. Lubię stać w oknie i obserwować nasze osiedle. W oknach migocą lamki dużych i małych choinek. A jeśli przypadkiem zima dopisze i przystroi świat białą kołderką- wigilijny wieczór nabiera dodatkowego uroku.

Dodaj swoją odpowiedź
Język polski

Zad. domowe Wieczerza wigilijna w moim domu - opowiadanie. ______________________ chodzi tylko o kolację wigilijną nie o cały dzień .. ; D

Zad. domowe Wieczerza wigilijna w moim domu - opowiadanie. ______________________ chodzi tylko o kolację wigilijną nie o cały dzień .. ; D...

Język polski

Boże Narodzenie w kulturze i literaturze

?Boże Narodzenie w kulturze i literaturze?

Zredagowała: Magdalena Krajewska
Spis treści:

Boże Narodzenie- str. 3
Zwyczaje bożonarodzeniowe- str. 4
Pasterka- str. 9
Choinka- str. 10
Wieczerza wigilijna- str...