Książka czy film - "Krzyżacy"?
Książka czy film? To pytanie nurtuje wielu uczniów, którzy stają przed wyzwaniem przeczytania i omówienia jednej z największych polskich powieści historycznych jaką są ?Krzyżacy?. Realia tej lektury, tak inne od dzisiejszych, dla wielu mogą stanowić barierę utrudniającą odbiór opisanych zdarzeń, które rozgrywają się w średniowieczu. Co się na nie składa? Konflikt Polski i Zakonu Krzyżackiego, który kończy się w powieści bitwą pod Grunwaldem i stanowi tło lektury. Główni bohaterzy budują wątki, które obrazują społeczne zasady i obyczaje panujące w tej epoce oraz odsłaniają czytelnikowi swoje osobiste perypetie.
Największe dzieła literackie doczekały się adaptacji filmowej, a trudu przekładu podjęli się najwybitniejsi reżyserzy. Na honorową listę tych kreatorów wpisał się m. in. Aleksander Ford, który podjął się sfilmowania ?Krzyżaków?. Twórcy filmu musieli skorzystać z pomocy wielu konsultantów- specjalistów od średniowiecznych strojów, obyczajów, muzyki, architektury, by w sposób autentyczny odwzorować kształt epoki. Dzięki pomocy historyków wydarzenia opisane przez Sienkiewicza zinterpretowano w oparciu o współczesny stan badać nad epoką.
Myślę, że największą trudność stanowiło zredukowanie dużych rozmiarów powieści do dwóch i pół godziny akcji na ekranie. Nietrudno zatem wywnioskować, że adaptacja nie przedstawia całej zawartości książki. Dokonano wielu skrótów, zredukowano dialogi skracając je lub sklejają z rozsianych po różnych stronach powieści. Oglądając film ma się wrażenie, że rozciągłość czasowa jest niewielka, około dwóch lat, natomiast Sienkiewicz czas akcji zdecydowanie wydłuża. Nieścisłości takie można zauważyć przyglądając się bohaterom. Wśród postaci całkowicie pominiętych znalazł się opat z Tulczy, inaczej zaś wyglądają losy Fulko de Lorche?a. Niezwykłe miejsce w powieści zajęła królowa Jadwiga, która cieszyła się niezwykłym szacunkiem i sympatią otoczenia. Tymczasem u Forda władczyni pojawia się tylko w jednym krótkim epizodzie. Twórcy filmu znacznie ograniczyli rolę Hlawy.
Jedną z ważniejszych postaci jest król Władysław Jagiełło, którą w zdecydowanie korzystniejszym świetle przedstawiono w dziele filmowym. Być może jest to tylko moje subiektywne odczucie, gdyż kierowałem się sympatią i podziwem kunsztu aktorskiego Emila Karewicza, który wcielił się w tą postać.
Najciekawszym momentem w lekturze była dla mnie bitwa pod Grunwaldem, która w filmie zajmuje około 20 minut. Myślę jednak, że książka dała mi szansę spokojnego jej przemyślenia, wsłuchania się w dialogi wodzów, zarówno króla polskiego jak i mistrza Zakonu. Film nie do końca sprostał moim oczekiwaniom. Bitwa jest chaotyczna, z trudem można zobaczyć sceny fechtunku, elementy broni, brakuje dokładnego przedstawienia całego starcia.
Są w dorobku literatury polskiej także dzieła, które warto i należy przeczytać, mimo że istnieją także ich ekranizacje. Do takich na pewno należy książka pt. ?Krzyżacy?, która zawiera w sobie takie detale i taki wdzięk, których nie oddaje film.