To było naprawdę wielkie.... Wczoraj postanowiliśmy zrobić coś wielkiego coś zwariowanego. Więc Arek wymyślił jedną żecz wszyscy zastanawialiśmy się czy napewno tego szukamy. Po paru minutach wszyscy wiedzieliśmy że to jest to czego szukamy. Nasz pomysł był taki żeby wejść do starej fabryki i użądzić tam największą i najstraszniejszą rampe na którą potem mamy wjechać i zjechać. poszliśmy tam zaczęliśmy budowę. W pewnym momęcie Kilka usłyszała jakieś łańcuchy. Byliśmy trochę wystraszeni wyszliśmy i zobaczyliśmy że na zewnątrz woś sznur łańcuchów który kołysze się na wietrze. Strasznie nam ulżyło.Wzięliśmy się do dalszej roboty po kilku godzinach rampa była gotowa. Każdy z nas bał się tam wjechać a co dopiero zjechać. Wszyscy zjechaliśmy została jeszcze Wercia wjechała przygotowywała się do zjazdu kiedy zaczął kruszyć się sufit. Krzyczeliśmy wszyscy do Werci żeby szybciej zjeżdżała. Ona zamarła po chwili zjechała. Udało nam się uciec.Kiedy byliśmy w bezpiecznej odległości sufit zawalił się cały. To było wielkie i niebezpieczne. proszę mam nadzieję że pomogłam i z góry przepraszam za błędy jeżeli jakieś są
To był łobuzerski wyczyn... Napisz opowiadanie o zabawnym, zaskakującym zdarzeniu, które miało miejsce naprawdę lub które zostało przez ciebie wymyślone :) Potrzebuję na dzisiaj ;* Proszę o pomoc
To był łobuzerski wyczyn... Napisz opowiadanie o zabawnym, zaskakującym zdarzeniu, które miało miejsce naprawdę lub które zostało przez ciebie wymyślone :) Potrzebuję na dzisiaj ;* Proszę o pomoc...
To był łobuzerski wyczyn... Napisz opowiadanie o zabawnym,zaskakującym zdarzeniu,które miało miejsce naprawdę lub które zostało przez Ciebie wymyślone.
To był łobuzerski wyczyn... Napisz opowiadanie o zabawnym,zaskakującym zdarzeniu,które miało miejsce naprawdę lub które zostało przez Ciebie wymyślone....