Kierunki rozwoju hotelarstwa w Polsce
Rozwój hotelarstwa w Polsce ogranicza się głównie do powstawania luksusowych hoteli. Nie należy się temu dziwić, ponieważ w hotele tego typu inwestują najczęściej międzynarodowe sieci hotelowe. Inwestycje takie podejmowane są po przeprowadzonych badaniach rynku, co sugerowało by największe zainteresowanie klientów hotelami najwyższej kategorii. Należy jednak zauważyć, że międzynarodowe sieci hotelowe zaczynają także inwestować w budowę obiektów trzy-, dwu-, jak i również jedno-gwiazdkowych. Sytuacja taka może być spowodowana często powtarzaną w Polsce opinią o braku hoteli średniego standardu, oraz braku należycie utrzymanych hoteli niskich kategorii. Opinia ta doskonale wyjaśnia pożądane kierunki rozwoju hotelarstwa, wyrażane przez ludzi zajmujących się tą branżą i działaczy turystycznych, takich jak:
podniesienie standardu obiektów i usług w zakresie rozwiązań konstrukcyjnych, funkcjonalnych, wyposażenia, obsługi – podkreśla się tu problem prawidłowego przygotowania kadr,
dostosowanie standardu do wymagań gości.
Zajmujący się hotelarstwem i turystyką teoretycy, oraz działacze turystyczni, są również zgodni co do tego, że wśród kierunków rozwoju hotelarstwa powinny się znaleźć:
przyrost potencjału hoteli, rozumiany jako przyrost liczby obiektów i miejsc noclegowych w wyniku nowych inwestycji i adaptacji na cele hotelowe innych obiektów bazy noclegowej, np. budynków zabytkowych,
lepsze rozmieszczenie obiektów na terenie kraju – oczekuje się, że nowe hotele będą powstawały w miejscowościach nie posiadających tych usług, bądź tam, gdzie występuje ich deficyt.
W latach 90-tych w Polsce opracowano strategię rozwoju turystyki, z którą związane były wielkie plany, dotyczące między innymi zmniejszenia bezrobocia, zwiększenia przedsiębiorczości mieszkańców, promocji regionów itp. Tymczasem na tę gałąź gospodarki przeznaczanych jest coraz mniej pieniędzy.
Bardzo niepokojącym zjawiskiem jest notowany od 1998 r. spadek przyjazdów do Polski cudzoziemców, w tym turystów, oraz wpływów dewizowych z tego tytułu.
Przyjazdy cudzoziemców do Polski, w tym turystów (w tys.)
Wyszczególnienie 1998 1999 2000 2001 2002 2003 2004
Przyjazdy do Polski cudzoziemców ogółem 88 592 89 118 84 515 61 431 50 735 52 130 61 918
Zmiana w stosunku do roku ubiegłego 6,0% -5,2% -27,3% -17,4% 2,7% 18,8%
Przyjazdy turystów do kraju 18 780 17 950 17 400 15 000 13 980 13 720 14 290
Zmiana w stosunku to roku ubiegłego -4,4% -3,1% -13,8% -6,8% -1,9% 4,2%
Źródło: Opracowanie własne na podstawie http://www.intur.com.pl/przyjazd.htm
Wpływy dewizowe Polski z turystyki przyjazdowej (w mld USD)
Lata Przyjazdy ogółem w tym turyści odwiedzający jednodniowi
1998 8,0 4,4 3,6
1999 6,1 3,4 2,7
2000 6,1 3,1 3,0
2001 4,8 2,9 1,9
2002 4,5 2,8 1,7
2003 4,1 2,7 1,4
2004 5,8 2,9 2,9
Źródło: Opracowanie własne na podstawie http://www.intur.com.pl/wydatki.htm
Spadkową tendencje przyjazdów do Polski cudzoziemców, w tym turystów, zapoczątkowaną w roku 1998 możemy zauważyć aż do roku 2003. Jednego z powodów zwiększenia przyjazdów w roku 2004 można upatrywać we wstąpieniu Polski do Unii Europejskiej.
Według strategii rozwoju turystyki do 2006 roku, opracowanej w latach 90-tych, Rządowy program zakłada osiągnięcie w 2006 roku następujące wielkości:
przyjazdy cudzoziemców ogółem 84 920 tys. osób
o turyści zagraniczni 18 060 tys. osób
o odwiedzający jednodniowi 66 860 tys. osób
przychody dewizowe – cudzoziemcy 8,6 mld USD
o turyści zagraniczni 5,5 mld USD
o odwiedzający jednodniowi 3,1 mld USD
Z powyższych założeń wynika, że w roku 2006 powinniśmy osiągnąć poziom wpływów dewizowych z 1998 r. Analizując powyższe tabele można przypuszczać, że poziom ten nie zostanie jednak osiągnięty.
Próba konkretnego zdefiniowania kierunków rozwoju hotelarstwa w Polsce wymaga dokładnych badań i ekspertyz. Priorytety zwarte w strategii rozwoju turystyki w latach 90-tych nie budziły żadnych wątpliwości, były z punktu widzenia potrzeb słuszne. W sytuacji, w której znajdujemy się obecnie należy przeanalizować, co uniemożliwiło jej wdrożenie w życie, jak w przyszłości takich błędów uniknąć i co najważniejsze jak uzdrowić ruch turystyczny w Polsce, który tak znacząco kształtuje rozwój hotelarstwa polskiego.