Wielki kryzys ekonomiczny w Polsce (1929-1935)
Wielki kryzys ekonomiczny w latach 1929 ? 1935
1. Przesłanki kryzysu
Pierwsze oznaki kryzysu w gospodarce światowej możemy zauważyć już w 1929r. Zauważamy w tym okresie bardzo dużą dysproporcje pomiędzy popytem a podażą. Doprowadziło to do zwiększenia światowych zapasów towarów, takich jak węgiel, cukier, miedź czy bawełna. Względna nadprodukcja artykułów rolnych pociągnęła za sobą najdalej idące następstwa. Stale obniżające się ceny żywności, a co za tym idzie zubożenie producentów rolnych znalazło odzwierciedlenie w zmniejszonym popycie na dobra produkcyjne takich jak np. maszyny rolnicze czy nawozy sztuczne. Niektóre przedsiębiorstwa przemysłowe musiały więc wstrzymać inwestycje czy produkcję.
Punktem zapalnym, który uruchomił światowy kryzys ekonomiczny był krach na giełdzie nowojorskiej 24 października 1929r., który do historii przeszedł jako ?czarny czwartek?. Przyczyną załamania się giełdy było pojawienie się na rynku kilkudziesięciu milionów akcji i obligacji, które nie znalazły nabywców. Dzień ten uznawany jest jako jeden z objawów rozpoczynającego się Wielkiego Kryzysu.
2. Pierwsze oznaki recesji w Polsce
W pierwszej kolejności, recesja dotknęła przemysł włókienniczy i skórzany, nieco później hutniczy i metalowy. Rolnictwo polskie bardzo dotkliwie odczuło spadek światowych cen na artykuły rolne oraz trudności z ich eksportem, spowodowanym podwyższeniem barier celnych. I tak na przykład cena 1 q żyta na giełdzie warszawskiej w ciągu roku (grudzień 1929 ? grudzień 1930) spadła z 2,73$ do 2,13$. Stale spadające ceny produktów rolnych ? 1 q żyta z 40,9zł na 19,1zł; ziemniaków 9,7zł na 4,6zł czy wieprzowiny żywej wagi z 212,3zł na 196,8zł przyczyniły się do zmniejszenia dochodów wsi, a co za tym idzie zahamowania popytu na artykuły przemysłowe. Taki stan rzeczy stopniowo prowadził do magazynowania coraz większej ilości wyrobów. Krótko mówiąc ? nadmiar podaży nad popytem = kryzys ekonomiczny.
3. Kryzys w rolnictwie
Spadek cen na artykuły rolne w roku 1935 w porównaniu z rokiem 1928 wynosił 65%. Oznacza to, że rolnik w roku 1935 aby otrzymać tą samą sumę pieniędzy co w roku 1928 musiał sprzedać trzykrotnie większą ilość produktów. Mimo spadającej opłacalności produkcji chłop nie mógł zaprzestać jej, ponieważ musiał opłacać podatki które utrzymano na niezmienionym poziomie. Ogólne obciążenie wsi w roku 1933/1934 wyniosło 348 mln zł.
Dla porównania, w 1928/1929r ? 278 mln zł. Rolnicy aby podołać rosnącym podatkom starali się zwiększyć produkcję, ograniczyli spożycie własne (tzw. zjawisko podaży głodowej).
Ponadto zwiększono powierzchnię ziemi uprawnej.
Mniejsza opłacalność produkcji zbożowej wpłynęła na większe zainteresowanie hodowlą. Pauperyzacja rolnictwa nie pozwalała na dalszy postęp agrotechniczny co ukształtowało wysoką podaż artykułów rolnych. Nastąpiło tzw. rozwarcie nożyc cen. Oznaczało to, że wieś aby zakupić te same wyroby przemysłowe musiała sprzedać o wiele więcej produktów rolnych niż w latach przedkryzysowych. Np. aby kupić pług w roku 1928 należało sprzedać 1 q żyta; natomiast w roku 1935 ? 2,7 q.
Jednocześnie zauważamy zjawisko rozwarcia nożyc cen nr 2, spowodowane dużą rozpiętością między cenami uzyskiwanymi przez rolnika a cenami płaconymi przez spożywcę w mieście.
Jeśli np. w roku 1928 rolnik otrzymywał 68% ceny detalicznej chleba, tak w 1934 już tylko 48%. Najdotkliwiej kryzys odczuły gospodarstwa małe, co wynikało z faktu iż musiały zaciągać wysoko oprocentowane kredyty lichwiarskie. Wieś praktycznie całkowicie zaprzestała zakupów artykułów przemysłowych i spożywczych. Wydatki konsumpcyjne na jedną osobę spadły z 381zł do 132zł.
4. Kryzys w przemyśle
Najbardziej charakterystyczną cechą kryzysu w przemyśle był spadek produkcji, która obniżyła się o 41% w porównaniu z rokiem 1928. Dla porównania, produkcja w europie obniżyła się średnio o 27%. Produkcja węgla kamiennego obniżyła się z 40 616 tys. ton do 28 835 tys. ton, stali z 1450 do 564 tys. ton. Poszczególne branże zmniejszały zdolność produkcyjną, tak np. we włókienniczym zmalała o 13,1%, metalowym o 13,9%, cukrowniczym o 13,5%. Takie skutki załamania spowodował przede wszystkim kryzys agrarny, który drastycznie ograniczył popyt ludności chłopskiej. Istniały jednak branże które pomimo kryzysu rozwijały swoją wytwórczość, jak np. przemysł elektrotechniczny czy skórzany. Wzrosła także produkcja energii elektrycznej, gazu ziemnego, papieru czy przędzy bawełnianej.
Pogarszająca się sytuacja finansowa przedsiębiorstw zmusiła kapitalistów do zawierania porozumień dotyczących warunków produkcji i cen. W okresie 1930 ? 1936 liczba karteli wzrosła ze 133 do 274 co dawało im kontrolę nad około 35% całej produkcji przemysłowej. Głównym celem działalności monopoli była maksymalizacja cen, co oczywiście przyczyniało się do pogłębiania kryzysu. Tona węgla skartelizowanego kosztowała 40,5 zł; nieksartelizowanego ? 30,5 zł. Przedsiębiorstwa w których koszty wytwarzania według kalkulacji kartelu były zbyt wysokie ulegały likwidacji, czego efektem był między innymi wzrost bezrobocia. Stopa bezrobocia w Polsce osiągnęła 43%. W USA ? 35%, Czechosłowacji ? 24%. Innym następstwem upadłości wielkich zakładów było powstawanie małych i średnich firm. Zjawisko takie nazywamy dekoncentracją przemysłu i stanowiło ono jedną z charakterystycznych cech wielkiego kryzysu w Polsce. Rosnące bezrobocie umożliwiało obniżanie płac nominalnych. Przyjmując poziom wypłat w 1928r za 100, w 1933r wyniosły one 44.
W najtrudniejszym położeniu znaleźli się niezatrudnieni. Na zasiłek mogło liczyć jedynie 43% spośród wszystkich bezrobotnych. Większość pozbawionych pracy cierpiała głód, 83% rodzin mieszkała w jednoizbowych pomieszczeniach.
5. Problemy walutowo-skarbowe.
W okresie kryzysu rząd polski bronił złotego przed załamaniem klasycznymi metodami deflacji. Polegało to na zahamowaniu wzrostu obiegu pieniężnego, wprowadzeniu przez Bank Polski ograniczeń kredytowych, zmniejszeniu środków na inwestycje oraz wprowadzeniu kompresji wydatków budżetowych. Dewaluacja wielu walut spotęgowała trudności w polskim handlu zagranicznym. Towary polskie na rynkach światowych stały się automatycznie droższe niż produkty krajów, które zdewaluowały walutę. W tej sytuacji podniosły się głosy domagające się dewaluacji złotego. Za zmianą polityki walutowej opowiedział się najwybitniejszy związany z rządem ekonomista profesor Adam Krzyżanowski.
Jednakże rząd, Bank Polski i sfery gospodarcze opowiedziały się za utrzymaniem polityki deflacyjnej. Okazała się ona szkodliwa dla kraju. Powodowała kurczenie się rynku pieniężnego, utrudniała eksport oraz podejmowanie na szerszą skalę robót publicznych i innych form nakręcania koniunktury. Kryzys przemysłowy i rolny wpłynął katastrofalnie na stan skarbu państwa i aparat kredytowy. Budżet na rok 1929/1930 zamknął się jeszcze nadwyżką w wysokości 36 milionów złotych. Trudności wystąpiły dopiero w następnym roku budżetowym, a więc z rocznym opóźnieniem w stosunku do załamania w całej gospodarce narodowej. Deficyt budżetowy za cały okres kryzysu wyniósł 1 mld 349 mln złotych. Spadek dochodów pociągnął za sobą konieczność obniżenia wydatków państwa. W czasie trwania kryzysu wydatki budżetu spadły o 26%. Pojawiło się wiele zadań które musiały być finansowane przez skarb państwa. Zaliczamy do nich między innymi walkę z bezrobociem, pomoc dla czołowych banków zagrożonych bankructwem oraz zwroty ceł mające na celu aktywizację eksportu. Rząd w celu poprawy finansów zdecydował się na rozpisanie pożyczek wewnętrznych. Oznacza to, że rząd zaciągnął dług u obywateli. W 1933 roku ukazało się rozporządzenie prezydenta RP o wypuszczeniu 6% pożyczki wewnętrznej o nominalnej wysokości 120 mln złotych. Została ona nazwana Pożyczką Narodową. Dochód z tej pożyczki wyniósł 340 mln złotych dochodu. W roku 1935 wyemitowano 3% Premiową Pożyczkę Inwestycyjną która przyniosła dochód 161 mln gotówką i 77 mln w obligacjach Pożyczki Narodowej. Zwraca uwagę ofiarność społeczeństwa polskiego, które mimo ogromnego zubożenia nie szczędziło pieniędzy na uzdrowienie finansów publicznych. W latach 1930-1935 ogłosiło w Polsce upadłość 111 instytucji kredytowych co jeszcze bardziej pogorszyło sytuację finansową wszystkich przedsiębiorstw. Kryzys w Polsce pogłębił także odpływ kapitału zagranicznego. W okresie kryzysu wywieziono z naszego kraju około 2 mld 570 mln złotych.
6. Zmiany w handlu wewnętrznym i zagranicznym.
W latach kryzysu zmniejszyła się znacznie liczba największych przedsiębiorstw handlowych takich jak: hurtownie, domy towarowe, duże sklepy. Można było zaobserwować proces rozdrabniania, co oznacza, że w ich miejsce zaczęło pojawiać się dużo małych placówek handlowych. Kryzys wpłynął również na zakłócenie wymiany towarowej z zagranicą. Polska podobnie jak inne kraje, wzmocniła ochronę celną swego rynku i forsowała eksport. W 1933 roku weszła w życie nowa taryfa celna. Zwiększała ona ochronę celną polskiego rynku, przez co miała charakter wybitnie protekcyjny. W trakcie nasilania się kryzysu znaczenie taryf celnych dla ochrony własnego rynku stopniowo malało. Wysokie bariery celne były często omijane. W tej sytuacji rozszerzono listy towarów objętych reglamentacją przywozu. Z jednej strony państwo chroniło własny rynek, z drugiej zaś inicjowało różnorodne formy popierania eksportu. Szczególne znaczenie miało premiowanie wywozu. Powyższa polityka umożliwiła eksporterom obniżanie cen towarów, często poniżej kosztów własnych produkcji, czyli tak zwany ?dumping?. Obliczono, że do każdej złotówki otrzymanej za wyeksportowany towar konsument polski dopłacał przemysłowi około 20 groszy. Wartość polskiego handlu zagranicznego w latach 1929-1935 zmniejszyła się o prawie 70%.
7. Polityka rządu wobec kryzysu.
Do 1932 roku rząd polski prowadził politykę przystosowania się do kryzysu. Zmniejszono produkcję przemysłową, obniżono ceny i realne dochody ludności, tymczasem w większości państw skutkom kryzysu przeciwdziałano aktywnie. Kompleksowy program walki z kryzysem uchwalono dopiero pod koniec 1932 roku. Jego podstawowe założenia zmierzały do zwiększenia opłacalności gospodarki rolnej, obniżenia cen wyrobów przemysłowych (w szczególności tych skartelizowanych), wzrostu zatrudnienia oraz aktywizacji eksportu. Chodziło zatem o zwiększenie popytu na rynku wewnętrznym i zagranicznym. Działania antykryzysowe na wsi polegały na zmniejszeniu zadłużenia i podniesieniu cen płodów rolnych. Przeprowadzono akcję oddłużeniową która poprawiła częściowo sytuację. Rozszerzono także front robót publicznych przy których w 1935 roku znalazło zatrudnienie prawie 100 tysięcy osób. Nastąpił w Polsce rozwój etatyzmu co oznacza, że państwo zaczęło prowadzić bezpośrednią działalność gospodarczą. Ogólnie można przyjąć, że rządowy program walki z kryzysem był spóźniony i chronił interesy klas posiadających. Należy jednak zdawać sobie sprawę z faktu, że nawet bardzo skuteczna polityka gospodarcza rządu nie mogła zapobiec kryzysowi, któremu nie oparły się znacznie bardziej rozwinięte gospodarczo państwa.