Tydzień temu a to był wtorek wybrałem się z kolegami na wycieczke rowerową nad rzeką ( wpisz sobie jaką chcesz) a na niej pływały łąbędzie ,kaczki i mewy które czajiły sie na ryby, zaczymaliśmy się na postuj nad brzegiem rzeki żeby sobie odpocząć i zamoczyć nogi, wszyscy od razu wskoczyli troche do rzeki, Błażej chciał sie popisać że głębiej zajdzie reszta poszła za nim ale on i tak szedł dalej, Kamil był najmniejszy i najsłabszy chciałsię popisać i można powiedzieć że pobiegł w środek, a był on mały i lekki i go porwała rzeka, wszyscy się przestraszyli że już pomim i w tedy skoczył za nim Błażej bo był najwyższy i najsilniejszy i był doskonałym pływakiem, Błazej złapał Kamila i zrobił mu masaż serca bo nie oddychał, w końcu serce zaskoczyło, Kamil obiecał sobie że juz się nie będzie popisywać i wejdzie tylko do wody na basenie. Po tych wyczerpujących przeżyciach postanowiliśmy powrócic do Domu śmiejąc się z tej przygody. Uważam iż ta przygoda nauczyła mnie dużo i mam nadzieje że na was też wpłynie Liczę na naj ;p
"Na wycieczce"...- napisz w miarę długie opowiadanie z dialogiem (tylko nie wycieczka do zoo) POTRZEBNE NA JUTRO DAJE NAJ!
"Na wycieczce"...- napisz w miarę długie opowiadanie z dialogiem (tylko nie wycieczka do zoo) POTRZEBNE NA JUTRO DAJE NAJ!...