Czy starożytne ideały mogą być cenne dla człowieka współczesnego?
Tematem mojej pracy będzie udowodnienie zagadnienia postawionego w temacie, a mianowicie: czy starożytne ideały mogą być cenne dla człowieka współczesnego? Już w tej chwili odpowiadam bez wątpienia, że tak, natomiast w dalszej części mojej pracy postaram się to udokumentować.
Na początek przyjrzyjmy się rycerzom Homeryckim i ich cechom. Bohaterowie z eposów Homera kładą bardzo duży nacisk na znajomość swojej genealogii. Jak czytamy w tekście Marii Ossowskiej posiadanie znanych przodków podnosiło opinię otoczenia o danym człowieku. Czy tak jest też dzisiaj? Myślę, że każdy kto posiada w swojej rodzinie jakąś sławną osobę jest samorzutnie oceniany poprzez pryzmat tej postaci.
Kolejną cechę wyróżniającą bohatera Homeryckiego, możemy odzwierciedlić poprzez wyrażenie kalos kagathos, co znaczy dosłownie piękny i dobry. W czasach antycznych ludzie byli bardzo wrażliwi na piękno, czego dowodem jest „Iliada” Homera. Osobom czarownym wybaczano pewne niedoskonałości charakteru, tudzież niedociągnięcia w sztuce walki. A czy dziś nie jest tak, że osobom bardziej atrakcyjnym fizycznie jesteśmy w stanie wybaczyć więcej? Pozwolę sobie wtrącić bardzo życiowy przykład z życia codziennego, który jednakże należy potraktować z przysłowiowym przymrużeniem oka. Jazda bez biletu środkami komunikacji miejskiej może skończyć się mandatem, ale wszyscy wiedzą, niektórzy może wypróbowali, iż wystarczy miły uśmiech i „ładne oczy”, aby to przewinienie zostało nam wybaczone.
Następną cechą bohatera homeryckiego było posiadanie wysportowanego ciała. Jak pisze Maria Ossowska: „Mężczyzna winien promieniować siłą. Musi być rosły i bary mieć potężne.” Starożytni w ciągu setek lat ukształtowali kanon piękna, który w następnych epokach uznano za ideał „klasyczny” czyli wzorcowy. Weźmy na przykład rzeźbę „Dyskobol” autorstwa Myrona, która ukazuje piękno męskiego ciała, jego siłę i zdrowie. Kanony kobiecego piękna wyznacza do dziś chociażby „Wenus z Milo”. Jej idealne proporcje ciała utrwaliły się w pamięci ludzkiej i pozostają aktualne do dziś. W starożytności wszyscy niezwykle dbali o swe ciała. W tym celu trenowali sprawność fizyczną, poddawali się masażom. Czy to nie przypomina współczesnego świata? Naszej cywilizacji pełnej samych, pięknych, młodych i zdrowych, których codziennie możemy podziwiać na plakatach reklamowych i okładkach gazet? Wydawałoby się więc, że dla obu epok kult urody, zdrowia i młodości jest wspólny.
„Rycerz musi pięknie mówić i mieć ogładę towarzyską” – czytamy w tekście pod tytułem „Starogrecki ideał rycerski”. Umiejętność estetycznego wysławiania się służyła dystynkcji klasowej, czyli wyróżniała górne warstwy społeczeństwa. Dziś uczymy się głównie w celu zdobycia dobrej pracy.
„Absyntem, qui rodit amicum, qui non defendit alio culpante, solutos qui capait risus hóminum famamque dicacis, fingere qui non visa potest, comatissa tacere qui nequit, hie niger est, hune tu, romane careto! („Kto obmawia przyjaciela, kto go nie broni wobec oskarżeń innych, kto cieszy się z wyśmiewań ludzkich i łowi plotki gadułów, kto potrafi zmyślać rzeczy nie widziane, a nie potrafi zmilczeć zawierzonej tajemnicy, jest czarnym charakterem, tego wystrzegaj się Rzymianinie!”) Przyjrzyjmy się bliżej tej wypowiedzi. Mówi ona, że wiarołomstwo i zdrada przyjaciela, są złe, pokazuje, iż należy wystrzegać się oczerniania, a pomoc przyjacielowi to obowiązek, który spełnić winien jest każdy z nas. Czy ideały takie są w dzisiejszych czasach cenne? W czasach gdzie coraz wyraźniej widać „wyścig szczurów”, gdzie nie ma żadnych reguł czystego współzawodnictwa? Otóż powiedziałabym nawet, że są one bezcenne, dają nadzieję i pozwalają wierzyć w człowieka, a nie w pieniądze. Przyjaźń to wielki skarb, a trwanie w niej to godny każdej pochwały uczynek. Horacy jest apostołem innych jeszcze i bardziej kojarzonych z nim postaw. „Carpe diem. Quam minimum credula postero” (Używaj dnia, jak najmniej ufając przyszłości”). Nikt z nas nie wie co go czeka , dlatego te słowa rzymskiego poety wydają się być jak najbardziej trafne. Ideały determinują postawy, a zarówno epikureizm jak i stoicyzm, którym hołdował Horacy to postawy jak najbardziej dziś popularne.
Nie mniej autorytarnym przedstawicielem świata starożytnego jest Homer. Przyjrzyjmy się zatem dorobkowi, jaki pozostawił po sobie ten znamienity poeta. Do jego największych dzieł zaliczyć należy przed wszystkim Iliadę. Główną rolę eposu zajmuje Achilles i jego losy zręcznie wplecione w historię wojny trojańskiej. Ten, jak go określa Homer, szybkonogi, niezłomny, wojownik o żelaznym sercu, podobnie jak jego największy przeciwnik – szlachetny, potężny i niesyty bitwy Hektor uosabiają najdoskonalsze cechy rycerza, wojownika. Ideały otwarcie idące z treści „Iliady” to odwaga, niezłomność, upór, honor. Czy pozostają one aktualne? Czy cechy takie powinny gościć teraz w naszym życiu? Czy są dla nas atrakcyjne, cenne? Z pewnością, i to nie tylko we wspomnianej już uprzednio walce zbrojnej, ale i w codziennym życiu. Najznamienitsze spośród cech, którymi odznaczali się ci wojownicy powinny towarzyszyć nam w codziennym życiu i ułatwiać osiąganie wyznaczonych celów, a ideały, takie jak honorowa walka, uczciwość, przyświecać nam podczas tego. W dzisiejszych czasach cechy takie jak honor, sprawiedliwość, patriotyzm wydają się mniej ważne niż w starożytności. Jednak w przeszłości naród polski potrafił pokazać, że greckie ideały są im znajome. Dobrym przykładem zagoszczenia ich w naszych sercach była walka w obronie Warszawy w czasie II wojny światowej opisana w książce „Kamienie na szaniec” A. Kamińskiego. Główni bohaterowie tej powieści: Alek, Rudy i Zośka odznaczali się nieprawdopodobną odwagą, niewiarygodnym patriotyzmem i silną wolą walki o niepodległość. Teraz żyjemy w wolnym kraju i nikt ni wymaga od nas aż takich poświęceń, niemniej jednak warto pamiętać o tamtych ludziach.
Innymi wartościami dla starożytnych Greków były: uczciwa i wytrwała praca oraz uczynność i szlachetność. Miał je Prometeusz. Według mitologii greckiej to on stworzył człowieka i podarował mu ogień. Za ten czyn bogowie skazali go na okropne męki. Postać Prometeusza jest symbolem prometeizmu czyli postawy, która wyraża bunt przeciw poglądom krępujących rozwój wolności ducha. Prometeizm jest to cierpienie dla idei. Prometeusz pomagał ludziom był zdolny do poświęceń. Przemawiała przez niego miłość do bliźniego. W czasach współczesnych wartości te są także bardzo cenione, ponieważ nie ma zbyt wielu ludzi, którzy gotowi byliby na takie poświęcenia. Przykładem takiego człowieka może być Matek Kotański, który swoje życie poświęcił pomocy ludziom uzależnionym od narkotyków lub Jerzy Owsiak, który raz w roku organizuje Dzień Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy i wolontariusze z całej Polski zbierają pieniądze na szczytny cel.
Uważam, że w kulturze starożytnej możemy doszukać się wielu wzorców i idei, które nie straciły wagi w naszych czasach. Na pytanie postawione w temacie odpowiadam stanowczo, że starożytne ideały są cenne dla człowieka współczesnego.