Tadeusz Borowski "Proszę państwa do gazu" - portret ofiar i oprawców.
Portret ofiar i ich oprawców we fragmencie Proszę państwa do gazy Tadeusza Borowskiego. W wypracowaniu wykorzystaj znajomość innych opowiadań pisarza.
Wstęp
Za pośrednictwem opowiadań Tadeusza Borowskiego współczesny człowiek może przenieść się do okrutnej rzeczywistości, jaka panowała w obozach koncentracyjnych tzw. "fabrykach śmierci". Literatura dwudziestolecia między wojennego w szczegółowy sposób przedstawia czytelnikowi tragizm tamtych dni, kiedy istota ludzka w ekstremalnych warunkach zachowuje jak zwierzę. Obozy koncentracyjne wybudowane przez ludzi i dla ludzi, ukazują miejsce, gdzie łamane są wszelkie prawa, wolność, a nawet wartości moralne. Człowiek drugiemu człowiekowi stworzył okropny świat, w którym relacje międzyludzkie zostają zgładzone. Następuje podział na ofiary i oprawców, których portrety przedstawię na podstawie opowiadań Tadeusza Borowskiego.
Rozwinięcie
Autor opowiadań postawił siebie jako głównego bohatera, Tadka, który jest więźniem. Wykorzystanie narracji pierwszoosobowej ukazuje czytelnikowi sytuacje widziane oczami bohatera, jego reakcjami na panującą rzeczywistość. Wykorzystanie prostego języka ułatwia odbiór tekstu i przekazanie faktów.
W przytoczonym fragmencie akcja rozpoczyna się w momencie, gdy przyjeżdża pociąg kolejowy z transportem ludzi, wysłanych do obozu. Z wagonów dobiegają rozpaczliwe krzyki z prośba o wodę Wśród ludzi panuje panika i bezład; przerażeni krzyczą, dzieci płaczą. Pragną jak najszybciej znaleźć się na świeżym powietrzu, gdyż długo podróżowali w nieludzkich warunkach. Są wykończeni podróżą, głodni. Zadają wiele pytań odnośnie tego, co z nimi będzie, lecz nie uzyskują odpowiedzi ze strony osób przyjmujących, ponieważ tak nakazuje prawo panujące w obozie, mówiące, "że ludzi idących na śmierć oszukuje się do ostatniej chwili. Jest to jedyna dopuszczalna forma litości".
Niemieccy strażnicy patrzą na ludzi z niesmakiem. Odbierają im dorobek całego życia. Ich zadaniem jest również przeprowadzenie selekcji polegającej na podziale ludzi nadających się do pracy oraz tych, którzy są chorzy, słabi i nie będzie z nich żadnego pożytku. Tych drugich na wstępie czeka śmierć " zostaną zagazowani. Idealnym potwierdzeniem są słowa: "To ci, co poszli na prawo " młodzi i zdrowi " ci pójdą na lager. Gaz ich nie minie, ale wpierw będą pracować". Ukazana jest również karetka, która cały czas krąży i dostarcza gaz do Komór. Jeden z esesmanów kreskami zakreśla w notatniku odjeżdżające kolejno samochody wypełnione po brzegi ludzi, których czeka nieuchronna śmierć; jadą prosto do Komór gazowych.
W całym rozładowaniu uczestniczą więźniowie, którzy wykonują brudna robotę. Nie zwracają uwagi na cierpiących. Nie są w stanie okazać im choć odrobinę litości. Jakiś czas temu sami byli w podobnej sytuacji i pogodzili się z faktem, że śmierć jest czymś powszechnym w obozie. Czymś normalnym są ginący ludzie w krematoriach. Warunki w jakich przystało im mieszkać zmusiły ich do wyzbycie się wszelkich wartości moralnych, emocji. Robią wszystko by przeżyć kolejny dzień. Pomaganie przy rozładunku daje im możliwość zdobycie dodatkowego pożywienia, co niestety odbywa się kosztem innych ludzi. Niemcy stosując taką formę terroru, odbierają więźniom wszelkie uczucia i godność. W tak opisanym świecie nie ma miejsca na miłość, przyjaźń, wyrozumiałość czy solidarność. Swym postępowaniem w stosunku do "nowo przybyłych", więźniowie upodabniają się do esesmanów. Uczestniczący w zdarzeniu, Tadek, odczuwa pogardę i niechęć wobec ludzi. Nie może na nich patrzeć, chce aby jak najszybciej skończyła się jego praca.
Esesmani z ludzkiego dramatu urządzają sobie rozrywkę i żarty. Pewnie starzeć wręcz domaga się rozmowy z ich podwładnym. Strażnik z ironią odpowiada mu, że" za pól godziny będzie gadał z największym komendantem", dodając przy tym by nie zapomniał powiedzieć mu "Heil Hitler!". Ich zachowanie świadczy o braku jakichkolwiek skrupułów, emocji. Ze spokojem patrzą na tragedię ni czemu winnych ludzi. Liczą sie dla nich tylko rzeczy jakie pozostaną po nich. No błaganie o życie, reagują strzałami z karabinów, celując w ludzi. Zabijanie traktują jak normalną pracę, jest dla nich czymś w rodzaju rutyny. Starannie wykonują pracę na nic przy tym nie patrząc.
W obozie jest regulamin. Kary stosuje się w zależności od przewinienia. Najokrutniejszą kara jest śmierć. Sam autor uważa zaś, że zasadny zapisane w regulaminie nie są przestrzegane. Esesmani robili wszystko by doszukać się przewinienia w więźniach w celu ich zabicia, za co dostawali nagrodę w postaci urlopu czy też pieniędzy.
Innym utworem, w którym ukazany zostaje portret ofiar i oprawców ukazany jest inne opowiadanie Tadeusza Borowskiego pt. " U nas w Auschwitzu". Główny bohater pisze listy do swojej ukochanej, w których to ujawnia jej jak działa faszystowski system. Opisuje jak przebywanie w obozie wpływa na ludzka psychikę i zmusza człowieka do odrzucenia wartości. W obozie tym nie ma czasu na okazywanie litości czy współczucia dla innego człowieka. Każdy dąży do uzyskania korzyści.
Niemiec ukazany jest jako obojętny na ludzką krzywdę. Więźniów traktuje się jako rzecz, którą należy wykorzystać w taki sposób by przynosiła jak najwięcej korzyści obozowi.
Zwykły człowiek ukazany jest jako "człowiek lagrowany", czyli taki który myśli kategoriami życia obozowego, postępuje według odwróconego dekalogu. Ważne dla niego są tylko własne interesy. Sam nie zabija, lecz na obojętnie patrzy na ludzkie cierpienie.
Kolejny opowiadaniem autora ukazującym ofiary systemu faszystowskiego i katów jest "Dzień na Harmenzach", w którym to ludzie na słuch o wybiórce do gazu, starają doprowadzić się do porządku - masują mięśnie, zakrywają rany. Wiedzą, że jeśli będą wyglądać na chorych, czeka ich śmierć. Panuje głód, człowiek na człowieka patrzy jak na kawał mięsa. Częstym posiłkiem jest zupa pokrzywowa, która składa się z niemal samej wody.
Kaci znów ukazani są jako ludzie nieposiadający żadnych skrupułów. Każą ludzi według uznania. Doskonałym przykładem jest wartownik, który nakłania więźnia do przekroczenia granicy obozu, w celu zabicia go.
Zakończenie
W opowiadaniach Borowskiego wyraźnie wyłaniają się obrazy zarówno ofiar, jak i ich oprawców. Ukazują jak łatwo jest wpłynąć na psychikę człowieka, zmienić jego tok myślenia, rozumowania i podporządkować go sobie. Kaci traktują ludzi jak zwierzęta nie zachowując przy tym żadnych elementów człowieczeństwa. Wywnioskować można również, iż tak naprawdę nie ma żadnej różnicy między ofiarą i katem. Ciężko jest jednoznacznie ustalić, kto jest katem, a kto ofiarą. Jedni upodobniają się do drugich. W ich świecie liczy się tylko władza, która jest gwarancja na przetrwanie. Następuje redukcja człowieka, upadek jego wartości. Istota ludzka staję się rzeczą, nieznaczącym i bezwartościowym przedmiotem. Ludzie tracą uczucia, robią wszystko, żeby przetrwać. Tak naprawdę to przestają być ludźmi.