To był wyjątkowy dzień- ja , moi bracia, no i oczywiście tata, wybraliśmy się na ryby. Na ten wypad przygotowywaliśmy się kilka dni. Brat ma swoją wędkę, bo dostał ją od chrzestnego. Ja skombinowałem sobie „kija” od wujka, a tata od kolegi. Prawie przez cały tydzień zbieraliśmy robaki, a żeby ryby lepiej brały, tata ugotował kukurydzę. Poza tym na eskapadę wzięliśmy ze sobą kiełbaski i napoje- to na wszelki wypadek, aby nie umrzeć z głodu. Połów był wyśmienity. Wędka wujka przyniosła mi szczęście. Z wody wyciągnąłem suma, który ważył około 2 kilogramy i rzadkiego amura, którego sprzedałem jednemu panu za tysiąc złotych. Opłaciło mi się. Tata też coś tam złowił, tylko młodszy brat był niezadowolony, bo jemu brały tylko małe rybki.
Opisz swój szczęśliwy dzień
Opisz swój szczęśliwy dzień...
Opisz swój szczęśliwy dzień (krótkie opowiadanie)
Opisz swój szczęśliwy dzień (krótkie opowiadanie)...
opisz swój szczęśliwy dzień wzorując się na opowiadaniu
opisz swój szczęśliwy dzień wzorując się na opowiadaniu...
Opisz swój szczęśliwy dzień w ostatnim czasie. + tłumaczenie na polski (max. 2-3 zdania)
Opisz swój szczęśliwy dzień w ostatnim czasie. + tłumaczenie na polski (max. 2-3 zdania)...
Opisz swój szczęśliwy dzień. A4
Opisz swój szczęśliwy dzień. A4...