Czy opinia Gerwazego o Jacku Soplicy jest sprawiedliwa?
Mówi się, że pamięć człowieka jest wybiórcza, a ludzie mają skłonność do zapamiętywania tylko tego co dobre i piękne. Jak jednak usprawiedliwić czyn, który choć może podjęty zbyt pochopnie i pod wpływem impulsu odbiera człowiekowi najważniejszą wartość jaką jest życie. Tak więc czy Jacka Soplicę możemy uznać za bezwzględnego mordercę? A może po prostu za człowieka, który kochał, zabił w imię miłości i żałował. Czy jednak Gerwazy słusznie wyraził się o Jacku, czy jego opinia była sprawiedliwa? Moim zdaniem klucznik nie tylko nie sprawiedliwie osądził, ale również skrzywdził Jacka Soplicę!
Po pierwsze, Gerwazy przeinacza fakty, a wręcz manipuluje nimi, wyraża się ironicznie i z pogardą o Soplicy. Jacek w czasach swej młodości słynął z warcholstwa i był znanym na całą okolicę awanturnikiem. Od sumiastych wąsów, nazywany ?Wąsalem?. Biedny szlachcic, posiadający jedynie skrawek ziemi. Pomimo tego miał duże poparcie wśród szlachty i 300 głosów na sejmikach, głosami przyjaciół ?rządził wedle woli?. Gdy ostatni z rodu Horeszków, Hrabia chce odsprzedać zamek Stolnika Soplicom Gerwazy opowiada mu , że szlachcice tylko śmiali się z czynów młodego Soplicy ?wojewoda zwany przez żart?. Stolnik Horeszko w tedy zainteresował się osobą Jacka, ponieważ liczył na głosy w sejmie, które Soplica mógł mu zapewnić. Bogaty magnat zapraszał go na liczne uczty i polowania, mawiał że jest on jego najlepszym przyjacielem. Ten fakt Gerwazy także przeinaczył gdy uznał Jacka za nieproszonego gościa, a wręcz intruza na zamku u Horeszków.
Kolejnym dowodem jest zatajenie bardzo ważnych zdarzeń jakie miały miejsce. Otóż Jacek przy kolejnym spotkaniu ze Stolnikiem, poznał jego córkę Ewę w której zakochał się od pierwszego wejrzenia, Ewa, jak się okazało także go pokochała jednak ich miłość nie była możliwą do spełnienia, ponieważ Jacek nie pochodził z zamożnego rodu, Gdy Stolnik otrzymał stanowisko senatora pomoc Soplicy nie była mu już potrzebna, więc bez żadnych skrupułów odmawia i unieszczęśliwia zarówno Jacka jak i Ewę zaręczając ją z bogatym kasztelanem. Ewa jak się okazuje płakała i mdlała na swoim ślubie , bo nie chciała wyjść za mąż, za kasztelana, gdyż wciąż kochała Jacka. Gerwazemu nie była na rękę taka wersja zdarzeń więc tai ważny epizod i nie mówi o odwzajemnione miłości Ewy, ani o jej tragicznym ślubie, z którego nie była zadowolona, klucznik nie wspomina, iż jego Pan Stolik Horeszko wybaczył swojemu zabójcy, a wręcz bezczelnie roznosi nieprawdziwe plotki.
Największym grzechem popełnionym przez Gerwazego było kłamstwo. Klucznik by pozbawić honoru Jacka opowiedział, iż Soplica, gdy przyszedł po raz kolejny do zamku chciał poprosić o rękę córki Stolika, jednak gdy siadł do stołu został poczęstowany Czarną Polewką co oznaczało w tamtych czasach ewidentne odmówienie zamążpójścia córki, wręcz zbesztanie chłopaka chcącego się oświadczyć .W rzeczywistości Jacek, nie chciał aby dobre imię jego i Sopliców zniknęło, postanowił usunąć się w cień więc nie mógł dostać negatywnej odpowiedzi.
Uważa, że wszystkie trzy argumenty są doskonałym poświadczeniem prawdy tylko dzięki przedśmiertnej spowiedzi Jacka Soplicy. Gerwazy ukazał pewien fałszywy kontrast pomiędzy wyidealizowanym Stolnikiem Horeszką, a czarnym charakterem Jackiem Soplicą, jednak Jacek nie jest bez winy, może i pod wpływem emocji ale zabił człowieka. Dlatego też konflikt pomiędzy Soplicami, a Horeszkami jest tak ważny.