Gdy wyglądasz przez okno , siedząc na parapecie , widzisz drzewo ; zachwycające wachlarzem soczyście zielonych liści , z korą pomarszczoną niczym czoło sędziwej osoby . Oplatają je pędy szmaragdowego bluszczu , kręcąc się i wijąc na całym pniu. Niemal pod samymi korzeniami, w promieniach porannego słońca wczesnej wiosny , lśni lazurowe jeziorko . Rosa osiadła na trawie , na pajęczynie usnutej pomiędzy gałęziami z największą precyzją , nadając krajobrazowi bajecznej scenerii . Po jeszcze popielatym niebie z ogromnym wdziękiem i gracją suną puszyste kłęby chmur w najdziwniejszych odcieniach różu i fioletu. Nastaje brzask. Złociste promienie słońca z wolna wychylają się zza horyzontu - na pozór nieśmiało, niepewnie tak jak niepewne są pierwsze pocałunki- swym blaskiem prześwietlając wodną mgiełkę, otulającą świeże źdźbła trawy . Cichy szmer uświadamia ci , że ktoś włączył fontannę , wprawiając w ruch pokłady wody - mieniące się wszelkimi kolorami tęczy strumienie, strzelają w górę i rozpryskują się w chłodnym jeszcze powietrzu , przeszywając je drobnymi kropelkami. Zamykasz oczy i uśmiechasz się szeroko- to przecież kochasz- ten sam widok codziennie ...
Opowiadanie fantasy o Średniowieczu.
Król Tauron jest mistrzem eliminowania przeciwników „politycznych” ,metodą ostateczną to znaczy zabijał ludzi, którzy mogliby odebrać mu władzę. Zabił już osiemnaście osób. Są to takie osobistości jak lord Yamiero lub hrabina Kani...