Najważniejsze jest niewidoczne dla oczu. Dobrze widzi się tylko sercem - wypracowanie
Czy zgadzasz się ze słowami, które wypowiedział Lis - bohater lektury "Mały Książę" - "Najważniejsze jest niewidoczne dla oczu. Dobrze widzi się tylko sercem"?
Całkowicie zgadzam się ze słowami, które wypowiedział Lis - jeden z bohaterów lektury "Mały Książę". Słowa "Najważniejsze jest niewidoczne dla oczu. Dobrze widzi się tylko sercem" są jedną z mądrości tej książki, która uczy nas, że nie należy nikogo oceniać powierzchownie.
Przykład możemy znaleźć w książce Lucy Maud Montgomery pt. "Ania z Zielonego Wzgórza". Kiedy Ania przyjechała do Avonlea, nowo poznani koledzy i koleżanki ocenili ją po wyglądzie. Spostrzegli jako rudą, dziwną i nieobliczalną dziewczynę. Wielu osobom się nie podobała. Na myśli mam głównie Gilberta Blythe. Na początku przedrzeźniał Anię i przezywał. Kiedy jednak ją dobrze poznał, okazało się, że jest to bardzo wartościowa dziewczyna. Zaczepki jednak przekształciły się w miłość.
Innym przykładem może być bajka H. Ch. Andersena pt. "Brzydkie Kaczątko". Głównym bohaterem jest młody łabędź, który wychowywał się w kaczej rodzinie. "Brzydkie Kaczątko" wydawało się wielkie i nieporadne, inne niż reszta jego rodzeństwa, to było główną przyczyną odtrącenia od wszystkich. Było samotne i chciało znaleźć pocieszenie. Zazdrościło pięknym i majestatycznym łabędziom, chciało być takie jak one. Następnej wiosny wyrosło na wspaniałego łabędzia. Nie pysznił się, lecz był bardzo szczęśliwy, że wreszcie może mieć przyjaciół. Moim zdaniem, jednak bez tej przemiany pozostałby w cieniu i nadal byłby odtrącany przez resztę. Bo nikt by nie zauważył jego dobrego serduszka. W ten sposób bardzo dobrze jest przedstawiona ślepota ludzka.
Chciałabym także uwzględnić wiersz Adama Mickiewicza pt. "Przyjaciele". Mówi on o powierzchownej przyjaźni dwóch chłopców. Dopiero w chwili zagrożenia Mieszek tak naprawdę poznaje swego przyjaciela Leszka. Okazuje się, że nie jest on wart prawdziwej przyjaźni, gdyż zostawił go samego przed obliczem śmierci.
Za czwarty przykład może posłużyć nam film "Dzwonnik z Notre Dame". Tytułowy bohater to Quasimodo, człowiek garbaty z niezbyt miłej powierzchowności. Pomimo tego był osobą życzliwą, sprawiedliwą, uzdolnioną manualnie i wrażliwą na krzywdę innych. Na początku był poniżany, odizolowany od realnego świata. Wszyscy zmienili o nim zdanie, gdy uratował z opałów cygankę - Esmeraldę, wykazując się niezwykłą odwagą.
Myślę, że argumenty, które przedstawiłam, w pełni potwierdzają moją tezę. Nie należy nigdy osądzać i oceniać ludzi po wyglądzie, gdyż w ich wnętrzu mogą się kryć wspaniałe wartości.