Bitwa o Stalingrad
Bitwa stalingradzka to jedna z decydujących batalii II wojny światowej. Rozgrywała się ona w okresie między 21 sierpnia 1942, a 2 lutym 1943. Po napaści Niemiec na ZSRR jednym z głównych priorytetów Hitlera było zdobycie Stalingradu, ponieważ jak uważał było to centrum całego przemysłu ZSRR. Stalingrad leży wzdłuż zachodniego brzegu Wołgi, więc gdyby Niemcy go zajęli, mogliby przechwytywać całe zaopatrzenie dla Rosjan płynące wzdłuż rzeki Wołgi, 30 milionów ton, w tym 9 milionów ton ropy. Po takim zwycięstwie Hitler z łatwością mógłby rozprawić się z pozostałymi częściami ZSRR. Przez 66 dni szósta armia niemiecka, składająca się z dwudziestu dwóch dywizji pod dowództwem generała Paulusa, oblegała i atakowała Stalingrad, lecz nigdy w całości go nie okrążyła. Niemcy atakowali miasto na wszelkie sposoby: przy pomocy samolotów ?Stukas?, czołgów, moździerzy i zastępów żołnierzy, lecz nigdy nie udało się im opanować miasta, którego broniła rosyjska 62-ga grupa, składająca się z 16 dywizji pod dowództwem generała Czujkowa, która dostała rozkaz utrzymania Stalingradu. Po zaciętych walkach w ruinach Stalingradu Armia Czerwona była prawie doszczętnie zniszczona. Stalin został o tym powiadomiony i to właśnie wtedy Rosjanie dowiedli ogromnej wartości bojowej. Dzielnie bronili każdego budynku i innych obiektów. Jednak główne natarcie w celu oswobodzenia Stalingradu przyszło spoza miasta. Odbyło się ono w formie ofensywy przygotowanej przez marszałka Żukowa w celu złapania nieprzyjaciela w pułapkę i wypędzenia jego sił z miasta. Odziały rosyjskie były ogromne. Po raz pierwszy Rosjanie rzucili do walki wszystkie siły, jakimi rozporządzali, które przybyły z Ameryki i W. Brytanii w dostawach zwanych "Lend-Lease". Gdy było już za późno, aby wyrwać się z pułapki Armii Czerwonej Niemcy nawet nie zdawali sobie sprawy, z jaką siłą mają do czynienia. Garnizon niemiecki składał się, z 22-ch dywizji, dziesięciu niemieckich, sześciu włoskich, a pozostałe z wojsk państw bałkańskich - ogółem od trzystu do czterystu tysięcy żołnierzy. Niestety dla Niemców linie kolejowe zostały odcięte i wojsko musiało być zaopatrywane z powietrza przez 400-500 samolotów, lecz bez większego powodzenia, ponieważ Rosjanie zestrzeliwali po kilkadziesiąt samolotów na raz. Złapany w saku stalingradzkim, von Paulus przypuszczał kontrataki na wszystkie strony ponosząc straty dochodzące do 100 000. Po dwunastu dniach Niemcy utracili ostatnie drogi zaopatrzeń - lotniska, a samoloty transportowe zniknęły z nad miasta. Los armii von Paulusa został przesądzony z chwilą porażki idących mu na pomoc wojsk Mansteina. Paulus odrzucił rosyjskie żądania poddania się, ponieważ Hitler rozkazał mu bronić się do ostatniego żołnierza. Wobec tego Rokkosowski musiał zniszczyć siły nieprzyjaciela i udało mu się to. Rosjanie oświadczyli, że wzięli do niewoli 200 000 jeńców, zdobyli 60 000 samochodów ciężarowych, 6 700 dział, 1 500 czołgów.
Oprócz trudnej do oszacowania liczby żołnierzy radzieckich (liczby wahają się od 1 do 2 mln) w mieście pozostała część mieszkańców - ok. 200 tys. osób. Stalin celowo kazał pozostawić w mieście cywilów, aby pomagali w gaszeniu pożarów i budowie barykad żołnierzom. Przerzucono też do Stalingradzkiego portu na Wołdze wszystkie barki rzeczne, które miały dostarczać zaopatrzenie i uzupełnienia zza rzeki.
Czerwonoarmiści i cywilna ludność dobrze pamiętali rozkaz Stalina "ani kroku w tył". Musieli walczyć i nie mogli się wycofać, ponieważ w przeciwnym razie zostaliby ostrzelani przez karabiny maszynowe ustawione za ich plecami przez oficerów politycznych.
Rosjanie marli tysiącami. Średnia długość życia szeregowca w tym mieście, kompletnie zniszczonym przez artylerię, wynosiła 24 godziny. Nigdy nie podano liczby ofiar bitwy stalingradzkiej po stronie rosyjskiej. Podobno Stalin bał się, że jeżeli prawda wyjdzie na jaw, to zbuntują się wszyscy żołnierze. Dopiero niedawno ogłoszono szacunkowe liczby. Z odtajnionych dokumentów wynika, że zginęło ok. 8 mln żołnierzy radzieckich. Nie wiadomo do końca, czy ta niewiarygodna liczba jest przesadzona. Faktem jednak jest, że Niemcy zostali związani walką na długi czas, czego nie przewidział Hitler. Ta bitwa była początkiem końca klęski Hitlera i II wojny światowej.