Proszę o pomoc! :( Dokończ opowiadanie :( - opowiadanie powinno być dłuższe, nie musi być bardzo długie (ok. 80 - 100 zdań) może być i dłuższe - opowiadanie powinno być z gatunku fantasy - opowiadanie powinno cechować się licznymi opisami krajobrazu

Proszę o pomoc! :( Dokończ opowiadanie :( - opowiadanie powinno być dłuższe, nie musi być bardzo długie (ok. 80 - 100 zdań) może być i dłuższe - opowiadanie powinno być z gatunku fantasy - opowiadanie powinno cechować się licznymi opisami krajobrazu Pewnego letniego wieczoru idąc leśną drogą, Ania dokonała niezwykłego odkrycia. Nieopodal błękitnej rzeki zauważyła kilka niezwykłych roślin które gestykulując wydawały z siebie dźwięki przypominające rozmowę. Postanowiła podejść bliżej aby przyjrzeć się temu niecodziennemu i zdumiewającemu zjawisku.
Odpowiedź

Pewnego letniego wieczoru idąc leśną drogą, Ania dokonała niezwykłego odkrycia. Nieopodal błękitnej rzeki zauważyła kilka niezwykłych roślin które gestykulując wydawały z siebie dźwięki przypominające rozmowę. Postanowiła podejść bliżej aby przyjrzeć się temu niecodziennemu i zdumiewającemu zjawisku. Podchodziła do roślin bardzo niepewnie. Im była bliżej tym głośniej gestykulowały. To był piękny widok! Ania przywitała się z roślinami. Nagle zaczęły one rozmawiać w ludzkim języku. Dziewczynka zaczęła wypytywac roślinki po jakim języku wczensiej mówiły. Jedna mowila przez drugą. Nie można było ich zrozumieć. Wszytskie były jednego koloru. Tylko jedna się wyróżniała spośród tulipanów była jedna róża. Była bardzo mała oraz nieśmiała. Dziewczynka ją bardzo polubiła. Zaczęła z nią rozmowę. Na poczatku byla niesmiala, ale Ania rozbawiła ją, a Róża, przestała się lękać i miała zaufanie do dziewczyny. Otworzyła się przed nią.Dzieki temu, mała róża, ktora wcsesniej byla niezauważalna, stała się bardzo rozmownym i miłym kwiatkiem. Dziewczynka jednak musiała się pożegnać z roślinami ponieważ, ciemne chmury zaczęły się nauswac na słońce. Zrobiło się ciemno i ponuro. Zbierało się na burzę. Obiecała, że jeszcze zobaczy się z kwiatami. Tak też było. Codziennie przychodziła do kwiatków. Pielęgnowała je, czytała książki, podlewała. Bardzo czesto wrywala chwasty, aby kwiatki mogły wiecej rosnac i mialy wiekszy dostęp do światła. Nadeszla zima. Snieg pokryl cala ziemię. Mróz zabil kwiatki. Dzkewczynka barfzo ubolewała nad tym. Bałla się, ze straci przyjaciol. Chodzila bardzo smurna. Czula ze nie ma przyjaciol. Zostala sama. Nadeszla wiosna. Kwiatki zaczely rosnac na nowo. Dziewczynka o tym nie wiedziala. Roza i tulipan z roku na rok stawaly sie piekniejsze. Wkrotce dziewczynka przechadzała sie na spacer i znowu zauwazyla kawiatki. Te same kwiatki! Bardzo sie ucieszyla! Nie mogla uwierzyc w to co widzi. Powrocily stare dobre czasy. Ania odbudowała relacje z roślinkami. Znowu zaczela o nie dbac i rozmawiac. Nigdy nie powiedziała nikomu o tych kwiatach. Bała się, że ktoś je zniszczy, a co gorsze wyrwie. Od tamtej pory Ania przychodziła tam codziennie po szkole. Wszystkie kwiatki zostały przyjaciółkami z Anią. Mam nadzieje ze pomogłam

Dodaj swoją odpowiedź