zdjęcia na stronie 68 są częścią niedokończonego projektu o skutkach 2 wojny światowej dla Polski PROSZĘ NA JUTRO

zdjęcia na stronie 68 są częścią niedokończonego projektu o skutkach 2 wojny światowej dla Polski PROSZĘ NA JUTRO
Odpowiedź

W roku 2009, roku rocznic wielkich wydarzeń historycznych XX w. oczywista jest próba odpowiedzi na pytanie o skalę represji, jakich doznali obywatele II Rzeczypospolitej w latach 1939-1945 za sprawą okupantów niemieckiego i sowieckiego. Niniejszy zbiór studiów podejmuje to wyzwanie.W okresie II wojny światowej nie wszystkie narody w takim samym stopniu doświadczyły warunków i konsekwencji okupacji. W Polsce Żydzi i Polacy pochodzenia żydowskiego stali się ofiarami planowego ludobójstwa. Podobny los zgotowano polskiej inteligencji, której eksterminacja przez Niemców i Sowietów miała pozbawić zniewolony naród warstwy przywódczej. Jako ludobójstwo kwalifikowane są dziś także działania oddziałów zbrojnych OUN-UPA w latach 1942-1945, skierowane przeciwko polskiej mniejszości na Kresach Południowo-Wschodnich. Każda polska rodzina bądź straciła kogoś ze swoich bliskich, bądź też ucierpiała wskutek represji. W latach 1939-1945 w wyniku działań okupantów niemieckich i sowieckich Polacy zostali poddani kilkakrotnym falom wypędzeń i deportacji, wywózkom na przymusowe roboty do Niemiec i do Gułagu, aresztowaniom, łapankom, spektakularnym egzekucjom, wywózkom do obozów koncentracyjnych i na zesłanie. Skazywano ich na pracę przymusową, wcielano do okupacyjnych armii. Jednocześnie byli pozbawieni podstawowych praw: religijnych (zarówno na terenach włączonych do Rzeszy, jak i pod okupacją sowiecką), prawa do edukacji w języku ojczystym (szczególnie na terenach włączonych do Rzeszy), nie mówiąc o prawie do stowarzyszeń czy do uczestnictwa w życiu kulturalnym. Drakońskie i zbrodnicze regulacje zarządzeń niemieckich oraz wszechobecność i wszechmoc tajnej policji sowieckiej, cień kacetów i łagrów przez sześć długich lat były częścią polskiej świadomości i codzienności.Wybitni polscy historycy, pod kierunkiem redaktorów niniejszego tomu, prof. Wojciecha Materskiego i prof. Tomasza Szaroty, przedstawiają obecnie wyniki swych badań – tak analitycznych, cząstkowych, jak i syntetycznych – dążąc do wieloaspektowego ujęcia problemu polskich strat w okresie II wojny światowej. Publikację otwierają teksty, które dotyczą całości zagadnienia, z artykułem Waldemara Grabowskiego, sumującym dotychczasowe badania, na czele. Dodatkowo prezentowane w książce studia przybliżają czytelnikom historię badań nad ustaleniem liczby ofiar śmiertelnych okupacji niemieckiej i sowieckiej w Polsce, skali i rodzaju represji, którym ludność polska i mniejszości narodowe II RP były poddawane przez naszych wspólnych ciemiężycieli. W 70. rocznicę wybuchu II wojny światowej sporządzenie takiego raportu historyków jest obowiązkiem wobec polskiego społeczeństwa. To nie tylko hołd złożony ofiarom, przedstawicielom wszystkich polskich rodzin, ale także powinność badaczy. Publikacja powinna zamknąć pewien rozdział badań po 65 latach poszukiwań historycznych. Chcielibyśmy też, aby prowadziła następnych historyków po ścieżkach, które w Raporcie zostały jedynie zasygnalizowane.Po 1945 r. Polacy podejmowali liczne próby bilansowania swoich strat osobowych i materialnych. Niestety, w odróżnieniu od innych narodów dotkniętych skutkami II wojny światowej, do dziś nie możemy zakończyć podsumowywania strat tego tragicznego czasu. Złożyło się na to wiele przyczyn, będących w zasadzie konsekwencją faktu, iż Polacy przegrali II wojnę światową i po 1945 r. pozostawali pod obcą i narzuconą władzą legitymizowaną przez jałtański układ mocarstw. „Ustalić liczbę zabitych na 6 milionów ludzi” – brzmiała w końcu grudnia 1946 r. dyrektywa Jakuba Bermana, członka trójki kierowniczej realnie rządzącej komunistyczną Polską po 1945 r. W Sprawozdaniu w przedmiocie strat i szkód wojennych Polski w latach 1939-1945, opublikowanym w 1947 r. przez Biuro Odszkodowań Wojennych przy Prezydium Rady Ministrów, określono zatem ogólną liczbę zgonów na 6 028 000 osób (w tym ok. 3 mln Żydów i Polaków pochodzenia żydowskiego, obywateli II RP). Liczba ta od początku budziła sprzeciw znawców przedmiotu: ze względu na doraźny polityczny cel sprawozdania i nacisk kierownictwa partii komunistycznej oraz na faktyczne nieuwzględnienie (bądź ukrycie w stratach zadanych przez Niemców) masowych mordów, których dopuścili się okupanci sowieccy, a w dalszej kolejności także nacjonaliści ukraińscy. Nie uwzględniono również ofiar spośród obywateli II RP, w czasie wojny i po niej wliczonych przez Sowietów w skład narodów ZSRR: Ukraińców, Białorusinów i Litwinów (i występujących zapewne jako ofiary tego państwa). Statystyczne obliczenia podjęte niemal nazajutrz po zakończeniu II wojny światowej musiały także wykluczyć tych obywateli Polski przedwrześniowej, którzy wojnę przeżyli, ale z powodów politycznych przebywali na wygnaniu (w tym w łagrach) bądź zdecydowali się na pozostanie na wychodźstwie na Zachodzie (w latach 1945-1946 ok. 1,6 mln osób). Do roku 1989 nie sposób było zweryfikować liczby strat narzuconej przez Bermana. Liczba 6 028 000 ofiar krążyła zatem po podręcznikach, utrwalając się w pamięci zbiorowej Polaków. Równocześnie, tak przed, jak i po 1989 r., historycy podejmowali liczne badania szczegółowe, odnoszące się do konkretnej kategorii represji (np. zamordowanych w obozach koncentracyjnych), środowiska (np. duchowieństwa rzymskokatolickiego) czy też regionu (np. Wołynia; dotyczy to zarówno Polaków, jak i mniejszości narodowych II RP).Podjęte powtórnie całościowe badania statystyczne ofiar II wojny światowej w wolnej Polsce nabrały przyśpieszenia m.in. dzięki inicjatywie Instytutu Pamięci Narodowej, Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz Ośrodka KARTA. Od 1988 r. Ośrodek KARTA, przy ścisłej współpracy z rosyjskim „Memoriałem”, a od 2002 r. przy wsparciu finansowym IPN, opracowuje imienne wykazy represjonowanych na Wschodzie. Projekt „Indeks represjonowanych” doprowadził do ustalenia liczby ok. 320 tys. osób deportowanych w latach 1940-1941 z Kresów Wschodnich (nadal jednak liczba ta jest podważana przez część historyków, piszących o 700 tys. – 1 mln deportowanych). Z kolei w 2006 r. IPN i MKiDN, przy udziale Ośrodka KARTA i kilkudziesięciu innych podmiotów tworzących Radę Programową rozpoczęły program „Straty osobowe i ofiary represji pod okupacją niemiecką”. Od 2009 r. program ten jest koordynowany przez Fundację „Polsko-Niemieckie Pojednanie” pod nadzorem merytorycznym IPN. Celem programu jest ustalenie imiennej listy obywateli II RP, którzy zostali poddani jakiejkolwiek represji ze strony okupanta niemieckiego (samo wyliczenie kategorii stanowić może osobny szkic historyczny: od zgonu, przez wywiezienie do obozu, na roboty przymusowe, wypędzenia, deportacje, aż po przymusowe wcielenie do armii okupacyjnej, trwałą utratę zdrowia fizycznego i psychicznego, w końcu przymusową emigrację). Do końca czerwca 2009 r. lista ta obejmuje zweryfikowane informacje o 1,5 mln osób.

Dodaj swoją odpowiedź