Według mnie wykroczenia małżonków przeciw jedności i wierności małżeńskiej ( np.: randkowanie z kobietą która nie jest żoną,w trakcie gdy ona o tym nic nie wie ) nie wpływają dobrze na więzi z Chrystusem. Robiąc to , mężczyzna łamie przykazania Boże i lekceważy treść zawartą w Biblii. W konsekwencji ( z własnej nieprzymuszonej woli ) gdy bezwstydnie gardzi swą ukochaną, rani serce Chrystusa ( zasmuca go ) , ponieważ gdy brał tę kobietę za żonę, obiecał Mu , że nie opuści jej aż do śmierci. Łamiąc obietnice sprawił że jego serce jest w grzechu. Stało się to ponieważ uległ pokusie, która będzie oddziaływać na jego duszę. Nigdy nie będzie patrzeć na swoją żonę, tak jak Bóg chciał żeby patrzył na nią. Albowiem małżeństwo raz skażone takimi pokusami, nigdy nie będzie takie samo. Taki przebieg wydarzeń powoduje też zmianę samopoczucia i zachowania w małżonki i małżonka sercu. Bóg stwierdził bowiem, że od momentu zerwania zakazanego owocu, życie będzie coraz trudniejsze.. I w taki oto sposób.. z każdym kolejnym popelnianym przez nas grzechem.. oddalamy się od czystego życia, czystej relacji z Bogiem.. i calego Kościoła ... Powoduje to dużą zmianę w świecie duchowym. toczy się wojna. między złymi duchami pokusy...a aniołami wojownikami.. niektóre z takich walk są jednak przegrane.. wtedy ta porażka powoli.. lecz doszczętnie niszczy sferę duchową w kościele... mam nadzieję że pomogłam :-)
