Człowiek w czasach zagłady. Jaki obraz człowieka i cywilizacji europejskiej kreuje Tadeusz Borowski w swych opowiadaniach? Odpowiedz na pytanie, korzystając z zamieszczonych tekstów i swojej wiedzy o utworach pisarza.
Ludzkość już od początku swojego istnienia realizowała swe mordercze instynkty w brutalny sposób. Przyczyny tego były różne: polityczne, etniczne a nawet religijne. Wiek XX był wiekiem zagłady, narodzin faszystowskiej ideologii, holokaustu. Była to chora polityka III Rzeszy, jej początek miał miejsce w połowie 1941 roku. Owa polityka była wyjątkowa w negatywnym tego słowa znaczeniu. Stanowiła bezprecedensową próbę zagłady narodu metodą przemysłową, która nigdzie i nigdy nie była stosowana na tak wielką skalę. Systematyczny proces eksterminacji, realizowany przez aparat państwowy III Rzeszy, doprowadził do powstania tzw. Obozów Pracy, które tak naprawdę były obozami zagłady. Ludzie byli wykorzystywani przez "rasę panów" do ciężkiej pracy. Kiedy przestawali być przydatni, trafiali do komory gazowej, a następnie byli paleni w piecach krematoryjnych przez specjalne oddziały Sonderkommando. Obozową rzeczywistość doskonale kreuje w swych utworach Tadeusz Borowski, który przedstawia nam człowieka w czasach zagłady, czyli holokaustu.
Borowski uczynił przewodnikiem po świecie lagrów- Tadka, człowieka podlegającego procesom degradacji moralnej, który w obronie własnego życia jest gotowy na niemal wszystko. To właśnie go czyni wspólnikiem zbrodni. Bohatera możemy utożsamiać z samym autorem, nie tylko ze względu na imię, lecz jako obozowego więźnia. Borowski podczas wojny przebywał w trzech lagrach: Oświęcimiu, Dachau, Dautmergen. Ciekawe jest to, że pomimo autobiograficznego wymiaru postaci, Tadeusz nie przedstawia jej w dobrym świetle, a nawet obdarza antypatycznym rysem. Świat oczami Tadka, oglądamy jako ogołocony z ludzkich wartości, pozbawiony człowieczeństwa, humanitaryzmu.
W pierwszym tekście poznajemy los Witka, który był oddziałowym, "taki pipel od Kornszmidta". W obronie własnego życia, katował z pewnym Ukraińcem na wachcie Żydów. W obozie tradycyjny kodeks moralny, został zastąpiony zbiorem ściśle określonych reguł, których stosowanie przedłużało egzystencję więźnia, ale nie gwarantowało przetrwania. Witek, którego opisuje Borowski podległ procesowi reifikacji, czyli uprzedmiotowienia . Czyniło go to nie tylko ofiarą, ale narzędziem zaplanowanej zbrodni. Technika męczenia i mordowania ludzi była niezwykle rozwinięta, normalny człowiek, nie może uwierzyć, że powstała w ludzkim umyśle, wyskoczyła jak "Minerwa z głowy Jowisza". Tadek nie może początkowo zrozumieć tego na pozór atawizmu, zezwierzęcenia. Człowiek zachowuje się jakby był z innego świata, konspiruje, prowadzi konszachty, kradnie, zabija. Przykładem tego jest postawa Witka, "pipla Kornszmidta, najgorszego kata z Pawiaka". Daje nam to obraz świata w jakim żyło pokolenie Tadeusza Borowskiego, "jak mało jest w Europie ludzi, którzy nie zabili człowieka! I Jak mało jest ludzi, których inni ludzie nie pragnęli by zamordować!".
We fragmencie "Dzień na Harmenzach" poznajemy Żyda Bekera, który powiesił własnego syna za kradzież chleba. Beker pobłażliwie traktuje Tadka, wie, że on tak naprawdę nie zaznał jeszcze obozowego życia w pełnym wymiarze. "Głód jest wtedy prawdziwi, gdy człowiek patrzy na drugiego człowieka jako na obiekt do zjedzenia", Beker miał już taki głód. Starszy Żyd usprawiedliwia wszystkie swoje najbardziej nikczemne występki fizjologią. Tadek spogląda na niego jak na "nowego człowieka". Z tego fragmentu, możemy wysnuć wniosek, że bohater Borowskiego nie jest do końca zlagrowanym człowiekiem, "dziś będzie na lagrze wybiórka. Mam nadzieję, że razem ze swoimi wrzodami pójdziesz do komina". Nasuwa się pytanie, czy postać Tadka była nihilistą czy moralistą" Autor opowiadań, nie głosił ostatecznej zagłady człowieczeństwa, miłości, solidarności i współczucia, chciał jedynie ukazać co system koncentracyjny czynił z człowieka, oraz czemu trzeba się przeciwstawiać w świecie poza drutami. Podczas rozmowy Tadka z Bekerem, widzimy wyraźnie występujący w książce behawioryzm, brak komentarza narratora. Opowieść prowadzona przez Borowskiego nie zawiera, żadnych elementów analizy psychologicznej więźniów, jest skupiona tylko na prostym oddaniu naturalistycznej, obozowej rzeczywistości, przez co pozwala czytelnikowi dokonać samodzielnej oceny postaw bohaterów.
Trzeci tekst opowiada o planie rozbudowy obozu, "aż oprze się naelektryzowanym drutem o Wisłę". Verbrecher - Stadt, czyli "Miasto Przestępców" ma zamieszkać około 300 tysięcy ludzi, których nie zabraknie" . Miasto miało zostać wybudowane w celu ziszczenia chorej wizji faszystów, spalenia Żydów, Rosjan i wielu innych nie "aryjskich ras". "Nosimy wory z cementem, układamy cegły, tory kolejowe, grodzimy grunta, depczemy ziemię" Zakładamy podwaliny jakiejś nowej, potwornej cywilizacji" - do jego budowy mieli przyczynić się morderczą pracą więźniowie. Tadeusz Borowski uświadamia sobie, że świat i ludzie już od wieków byli potworni. Wyobraża sobie jak straszna była starożytność, kiedy niewolnicy stawiali piramidy, budowali drogi, wały graniczne, miasta, a wolni ludzie wypalali im znak własności na czole. Odwieczny podział na ludzi i podludzi istnieje od początków cywilizacji. Autor neguje filozofię Platona, zarzuca mu, że kłamał, "w rzeczach ziemskich nie odbija się ideał, ale leży ciężka, krwawa praca człowieka", utożsamia się z niewolnikami, który byli brudni i umierali w przeciwieństwie do ich panów, którzy byli "estetyczni i dyskutowali na niby".
Proza Borowskiego, przepełniona koszmarem i tragizmem pokolenia Kolumbów, jest jednym z najważniejszych "dokumentów" opisujących wojenną rzeczywistość. Autor w swych opowiadaniach zaprzecza o możliwości odrodzenia się po wojnie Europy humanitarnej i cywilizowanej. Ukazuje konsekwencje kryzysu kultury europejskiej, zaprzeczenia zasad etycznych i wartości absolutnych. Ukazuje ludzi, którzy zostali doprowadzeni do stanu zezwierzęcenia i refikacji, ludzi, którzy utracili w obozie poczucie własnej godność, pozwalając na mordowanie swych rodzin, obojętność wobec drugiego człowieka, kradzieże i oszustwa. Reasumując, możemy stwierdzić, że cywilizacyjna utopia stworzona przez faszystów została zamieniona w skrajność i mechanizm ludobójstwa.
Heyn Mikołaj