(miejscowość, data) Drogi Wacławie! Na początku mojego listu chciałabym Cię serdecznie pozdrowić. Ostatnio przeżyłam głębokie doświadczenie, które chwyciło mnie mocno za serce, że postanowiłam Tobie je opisać. Kilka dni temu uczestniczyłam w obrzędzie Dziadów. Wchodząc do drewnianego kościoła czułam lekki strach, nie wiedziałam co mam ze sobą zrobić. Usiadłam w pierwszej ławce i cierpliwie czekałam na jakiś znak. Nie minęło kilka chwil, a pomieszczenie zapełniło się mnóstwem osób. Starsza pani, której oddech czułam na moich plecach, modliła się o swojego syna. Każdy człowiek w budynku odmawiał coś pod nosem. Nagle rozpoczął się obrzęd. Guślarz wywołał pierwsze duchy- lekkie. Przybyły one w postaci dwóch aniołków. Widziałam szczęście w ich oczach, skakały po polanie, bawiły się, ale nie mogły dostać się do nieba. Poczułam smutek. Kolejnym duchem było widmo złego pana. Wszyscy zadrżeli z wrażenia, sama również się przestraszyłam. Nie mógł wejść jednak do kaplicy, gdyż w życiu uczynił wiele złego. Mimo jego nieobecności czułam jakby stał blisko mnie. Guślarz wywołał jeszcze dwa ostatnie duchy - Zosię i Widmo. Po zakończeniu obrzędu pospiesznie wróciłam do domu, jak reszta osób. Byłam zadowolona z nowego przeżycia. Na końcu mojego listu jeszcze raz Cię pozdrawiam, napisz co o tym myślisz. Klara Mam nadzieję, że chodziło o krótki list. :) To moja pierwsza odpowiedź
1 Napisz opis przeżyć zewnętrznych list Klary do Wacława 2 Co czułem jako świadek wywoływania ducha.dziady cz. 2 - opisz opis przeżyć zewnetrznych
Odpowiedź
Dodaj swoją odpowiedź