Obraz upamiętnia rzeź greckiej ludności na wyspie Chois w 1822 roku. Na pierwszym planie widać kilkanaścioro ludzi. Są oni skąpo ubrani, szaty wręcz zsuwają się z ich ciał. Wśród nich są kobiety i dzieci. Wszyscy mają rozpacz wymalowaną na twarzy, niektórzy przytulają się. Wśród nich, po prawej stronie znajduje się również jeździec w turbanie. Pod kopytami jego konia giną ludzie, a on zawraca w drugą stronę, niewzruszony. Na drugim planie widać gromadę walczących ludzi. Niektórzy z nich leżą na piaskowej ziemi. W tle widać urwisko wyglądające tak, jakby właśnie trwała nad nim burza piaskowa zlewające się z ciemną taflą morza. Niebo zakrywają poszarpane chmury. Kolorystyka obrazu kojarzy mi się z kolorystyką starych map, jest tam dużo barw piaskowych i brązowych. Obraz wyraża chaos, nienawiść i rozpacz, smutek po przegranej walce. Myślę, że wszystko jasne. Pozdrawiam #
