Marek i Bartek poszli na lody ktoś mi dialog ułoży proszę o pomoc ;)

-Bartek, jakie lody kupujesz-spytał Marek. -Ja śmietankowe z polewą czekoladową,a ty?- spytał uśmiechnięty Bartek. -Ja truskawkowe z polewą z białej czekolady i kolorową posypką- powiedział chłopiec i poszli w stronę budki z lodami. Stanęli w kolejce i Bartek zaczą mówić -coś mała ta kolejka, jeszcze jedna pani i zaraz my. Po minucie stanęli przy ladzie i złożyli zamówienia. - Poprosze piętnaście złotych- pzaladziała rudowłosa kobieta zza lady. -Słucham!- spytał Marek myśląc że się przesłyszał. -Poprosze 15zł.- odparła spokojnie kobieta. -Przepraszamy ale tyle nie mamy, dowidzenia-odparł Bartek i pobiegli w strone domu. -Nie dziwie się że była tam mała kolejka- powiedział Marek do Bartka -Ja także, aż tak drogo za dwa lody- powiedział Bartek do przyjaciela i poszli do domu podrać na komputerze. Myślę że pomogłam

-Marek-Cześć Bartek.Pójdziemy na lody? -Bartek-Dobry pomysł. -Marek-Chodźmy do najbliższej lodziarni.Tam są bardzo dobre lody. -Bartek-Ok. ... -Marek-Dobre były te lody. -Bartek-Jednak warto było tam pójść. Mam nadzieję,że pomogłam:-)