Witam chodze do klasy 5 i mam na JUTRO napisac horror ktury zaciekawi czytającego horror musi byc na okolo 2 stron prosilbym zeby horror byl wraz z tytulem daje naj za najciekawszy horror z góry dziekuje

Witam chodze do klasy 5 i mam na JUTRO napisac horror ktury zaciekawi czytającego horror musi byc na okolo 2 stron prosilbym zeby horror byl wraz z tytulem daje naj za najciekawszy horror z góry dziekuje
Odpowiedź

NAWIEDZONA SZKOŁA ...Było już ciemno i dość cicho gdy gromadka dzieciaków z 5 klasy weszła do środka budynku szkoły. Na początku usiedli na ławkach we własnej sali jakby nigdy nic...Potem udali się do łazienek żeby narobić tam bałaganu. Następnie otworzyli wszystkie szafki dzięki kluczowi który był w pokoju pań woźnych. Myśleli że nic się nie stanie tej nocy, jednakże się mylili.... Madzia- dziewczynka o wieku 11 lat (jak większość) wpadła na pomysł żeby cała 6 dzieci opowiedziała po kolei jakąś straszną historię. Nie namyślała się długo, zanim opowiedziała swoją, była jej kolej... Mówiła raz ciszej, raz głośniej, raz mniej, raz więcej. Szczegóły opisywała jak najbardziej zrozumiale gdy w pewnym momencie rozległ się głośny krzyk z pokoju nauczycielskiego. Wszyscy wpadli w panikę jedynie jedyny Oskar się nie wystraszył, był to nieustraszony uczeń, miał zawsze same 5 i 6 za testy, kartkówki. Każdy bał się wejść do pokoju nauczycielskiego ponieważ gdy zbliżyli się do niego wszystkie światła zgasły. Cała szkoła była tak ciemna i nieoświetlona że było strasznie ciemno, czarno. Dzieciaki musiały iść na ślepaka. Poprosiły Oskara żeby wszedł pierwszy, gdyż mówił on że to tylko przypadek z tymi światłami i pewnie wysiadł prąd. Z prądem miał rację, wysiadł, lecz z przypadkiem się mylił. Wszyscy weszli do środka, trzęsąc się ze strachu. Każdy bał się, i mówił że nie chce zginąć, że ma tego dość. Nikt nie wiedział że to dopiero początek...ale czego? Naszego HORRORU.  (...) Madzia ostrożnie otwierała szafę, bo wiedziała że tam jest latarka Pani Marty, ich wychowawczyni. Gdy chciała pociągnąć za klamkę nagle serce jej stanęło! Przed jej twarzą pojawiła się postać ubrana w białą szatę i czarne buciki. Włosy miała czarne a oczy zakryte. Dziewczyna z przerażeniem odskoczyła od szafy i przytuliła się jak najmocniej Oskara, powiedziała żeby ją obronił. Z początku nikt nie wiedział co się dzieje, jednak po chwili drzwi od pokoju nauczycielskiego się zamknęły. Nikt nie dał rady ich otworzyć. Zostali w środku aż do północy...nawet dłużej... (...) Na zegarze wybiła północ. Wszyscy z niecierpliwością czekali na pomoc.Szeptali, i trzymali się siebie jak najbliżej tylko mogli. Każde z nich miało zamknięte oczy żeby się niczego już nie wystraszyć. Co chwilę słychać było głośne jęki i stęki dobiegające z korytarza. Co chwilę okna się same otwierały i zamykały. Każdy miał dość, chcieli do domu. A Oskar , tak, nawet on, wystraszył się tak bardzo że nie wierzył że to dzieje się naprawdę, myślał że to tylko jakiś koszmar z którego niebawem się obudzi. Nikt nie wiedział że to ich ostatnia noc którą spędzili razem a to wszystko dzięki temu że ktoś z nich wpadł na głupi i niemądry pomysł żeby odwiedzić szkołę nocą.  (...) Godzina 2:30 i nadal żadnej poprawy. To właśnie w przeciągu tych minut, wszystko się zmieni.  (...) Nikt więcej po tym zdarzeniu nie wszedł ani na chwilę do szkoły w której uczyło się ponad 100 uczniów, oczywiście do czasu. Ale jak inni się dowiedzieli o tym niewyjaśnionym zjawisku? Jedyny Oskar wyskoczył przez okno i czym prędzej udał się do domu żeby opowiedzieć wszystko mamie i tacie, którzy z początku mu nie wierzyli ale gdy usłyszeli o zaginięciu reszty gromadki to dopiero uwierzyli. Cała sytuacja została niewyjaśniona.  I TO WŁAŚNIE DLA TEGO NIE MOŻNA CHODZIĆ DO SZKOŁY NOCĄ, NIE WOLNO I NIE POWINNO SIĘ! Cała ta historia zajęła mi niecałe 30 minut, a chodzę dopiero do 5 klasy! :D

Dodaj swoją odpowiedź