Znajdź w tekście wszystkie srodki poetyckie. Zieleń w mieście Zieleń w mieście ledwie się mieści. Mało jej ogródków na przedmieściach. To ciasnota jej doskwiera na skwerach. To ją dusi dym. To bruk ją uwiera. Tyle — że wyściubia trawkę spod cho
Znajdź w tekście wszystkie srodki poetyckie.
Zieleń w mieście
Zieleń w mieście
ledwie się mieści.
Mało jej ogródków na przedmieściach.
To ciasnota jej doskwiera
na skwerach.
To ją dusi dym.
To bruk ją uwiera.
Tyle —
że wyściubia trawkę spod chodnika.
Tyle —
że zza płotu listek wytyka.
Tyle —
że wysunie się brzózką nad rynną.
Tyle —
że tam będzie,
gdzie jej być nie powinno.
Otwórzmy jej drzwi i okna
na przestrzał —
żeby mogła wejść swobodnie
do mieszkań.