Dwa klucze do trwałego małżeństwa – w oparciu o to czego naprawdę uczy Biblia
DWA KLUCZE DO TRWAŁEGO MAŁŻEŃSTWA – w oparciu o to czego naprawdę uczy Biblia
Kiedy Bóg połączył pierwszą parę ludzką węzłem małżeńskim, w żaden sposób nie dał do zrozumienia, jakoby ów związek miał istnieć tylko przejściowo. Adam i Ewa mieli być całe życie razem (Rodzaju 2:24). Według mierników Bożych czcigodne małżeństwo to związek jednego mężczyzny i jednej kobiety. Wyłącznie rażąca niemoralność któregoś z partnerów lub obojga stanowi biblijną podstawę do rozwodu pozwalającego na ponowne zawarcie małżeństwa (Mateusza 5:32).
Czy związek dwojga ludzi naprawdę może być trwały i szczęśliwy? Owszem. Biblia wymienia dwa istotne czynniki, które to umożliwiają – dwa symboliczne klucze. Jeżeli mąż i żona będą ich używać, otworzą nimi drzwi do szczęścia i wielu błogosławieństw. Co to za klucze?
KLUCZ PIERWSZY
Pierwszym kluczem jest miłość. Co ciekawe, Pismo Święte mówi o różnych rodzajach miłości. Jeden z nich to serdeczne, osobiste przywiązanie, jakim darzą się bliscy przyjaciele (Jana 11:3). Drugim jest miłość łącząca członków rodziny (Rzymian 12:10). Z kolei trzeci to romantyczne uczucie do osoby płci odmiennej (Przysłów 5:15-20). Oczywiście mąż i żona powinni pielęgnować wszystkie te rodzaje miłości. Ale jest jeszcze czwarta jej odmiana – najważniejsza.
W języku, w którym spisano Chrześcijańskie Pisma Greckie, ów czwarty rodzaj miłości określono słowem agape. Użyto go w Liście 1 Jana 4:8, gdzie czytamy: „Bóg jest miłością”. W gruncie rzeczy „miłujemy, ponieważ on [Bóg] pierwszy nas umiłował” (1Jana 4:19). Chrześcijanin darzy taką miłością przede wszystkim Jehowę Boga, a następnie bliźnich (Marka 12:29-31). Słowo agape pojawia się też w Liście do Efezjan 5:2. Powiedziano tam: „Dalej chodźcie w miłości, jak i Chrystus was umiłował oraz wydał za was samego siebie”. Jezus oznajmił, że taka miłość będzie znakiem rozpoznawczym jego prawdziwych naśladowców: „Po tym wszyscy poznają, żeście uczniami moimi, jeśli miłość [agape] wzajemną mieć będziecie” (Jana 13:35). Słowa agape użyto też w Liście 1 do Koryntian 13:13: „Pozostaje wiara, nadzieja, miłość – te trzy; lecz z nich największa jest miłość [agape]”.
Co sprawia, że miłość agape przewyższa wiarę i nadzieję? Taka miłość rządzi się słusznymi zasadami ze Słowa Bożego (Psalm 119:105). Wyraża się w niesamolubnym pragnieniu wyświadczania drugim tego, co jest właściwe i dobre w oczach Bożych, choćby na to nie zasługiwali. Miłość ta pomaga współmałżonkom stosować się do rady biblijnej: „Dalej znoście jedni drugich i wspaniałomyślnie przebaczajcie sobie nawzajem, jeśli ktoś ma powód do uskarżania się na drugiego. Jak Jehowa wspaniałomyślnie wam przebaczył, tak czyńcie i wy” (Kolosan 3:13). Kochające się małżeństwo pogłębiają wzajemną „żarliwą miłość [agape], ponieważ miłość zakrywa mnóstwo grzechów” (1Piotra 4:8). Zauważmy, że miłość zakrywa błędy. Nie eliminuje ich jednak, popełnia je bowiem każdy niedoskonały człowiek (Psalm 130:3,4; Jakuba 3:2).
Małżonkowie pielęgnujący tego rodzaju miłość do Boga i do siebie nawzajem mogą oczekiwać, że ich związek będzie trwały i szczęśliwy, gdyż „miłość nigdy nie zawodzi” (1Koryntian 13:8). Jest ona „doskonałą więzią jedności” (Kolosa 3:14). Co możecie robić jako małżeństwo, by rozwijać ten przymiot? Wspólnie czytacie Słowo Boże i rozmawiajcie o nim. Analizujcie życie Jezusa, który zostawił nam wzór miłości, i staracie się naśladować jego sposób myślenia i postępowania. Uczęszczajcie na zebrania chrześcijańskie, na których studiuje się Biblię. I proście Boga w modlitwach, by pomógł wam pielęgnować ten szlachetny rodzaj miłości, będący owocem Jego świętego ducha (Przysłów 3:5,6; Jana 17:3; Galatów 5:22; Hebrajczyków 10:24,25).
KLUCZ DRUGI
Jeżeli mąż i żona naprawdę się kochają, to potrafią też okazywać sobie szacunek, a właśnie to jest drugim kluczem do szczęścia w małżeństwie. Szacunek bywa definiowany jako „poważanie, poszanowanie, uznanie”. Słowo Boże radzi wszystkim chrześcijanom, także mężom i żonom: „Przodujcie w okazywaniu sobie nawzajem szacunku” (Rzymian 12:10). Z kolei apostoł Piotr napisał: „Wy, mężowie, podobnie mieszkajcie z nimi [swymi żonami] stosownie do wiedzy, darząc je szacunkiem jako naczynie słabsze, żeńskie” (1Piotra 3:7). Żonie zaś zalecono, by miała „głęboki respekt dla swego męża” (Efezjan 5:33). Takie poważanie znajduje wyraz w życzliwym odnoszeniu się do drugiej osoby, szanowaniu jej godności i wypowiadanych poglądów oraz w chętnym spełnianiu każdej rozsądnej prośby.
Kto pragnie, żeby jego małżeństwo była szczęśliwe, ten otacza partnera szacunkiem, „mając na oku nie tylko osobiste zainteresowanie własnymi sprawami, ale także osobiste zainteresowanie [jego] sprawami” (Filipian 2:4). Nie zachowuje się samolubnie i nie myśli jedynie o własnych korzyściach. Stara się raczej brać pod uwagę, co będzie najlepsze również dla współmałżonka, a nawet daje temu pierwszeństwo.
Szanującemu się małżeństwu łatwiej jest przejść do porządku nad różnicą zdań. Byłoby nierozsądne mniemać, iż dwoje ludzi będzie się zgadzać we wszystkim. Sprawy ważne dla męża mogą nie być tak istotne dla żony, on z kolei niekoniecznie musi lubić to samo, co ona. Powinni jednak wzajemnie respektować swe poglądy i decyzje, jeśli tylko mieszczą się w ramach zakreślonych przez prawa i zasady Jehowy (1Piotra 2:16; porównaj Filomena 14). Poza tym każde jest obowiązane szanować godność drugiego i unikać wypowiadania – zarówno publicznie, jak i na osobności – poniżających uwag i żartów pod adresem współmałżonka.
Miłość do Boga i do siebie nawzajem oraz obopólny szacunek rzeczywiście stanowią dwa klucze do udanego małżeństwa. Jak się nimi posługiwać w ważniejszych dziedzinach życia małżeńskiego?
SPRAWOWANIE ZWIERZCHNICTWA NA WZÓR CHRYSTUSA
Jak informuje Biblia, mężczyzna został stworzony z cechami, dzięki którym potrafi się należycie wywiązywać z roli głowy rodziny. Dlatego ponosi wobec Jehowy odpowiedzialność za duchową i fizyczną pomyślność żony i dzieci. Musi podejmować wyważone decyzje zgodne z wolą Jehowy oraz być wzorem zbożnego postępowania. „Żony niech będą podporządkowane swoim mężom jak Panu, ponieważ mąż jest głową żony, jak i Chrystus jest głową zboru” (Efezjan 5:22,23). Ale Biblia mówi, iż mąż także podlega czyjemu zwierzchnictwu. Apostoł Paweł napisał: „Chcę, byście wiedzieli, że głową każdego mężczyzny jest Chrystus, a głową niewiasty jest mężczyzna, a głową Chrystusa jest Bóg” (1Koryntian 11:3). Mądry mąż uczy się sprawowania zwierzchnictwa przez naśladowanie Chrystusa Jezusa, który jest jego głową.
Jezus także okazuje stosowne podporządkowanie Temu, który stanowi jego głowę – Jehowie. Sam przecież powiedział: „Nie szukam własnej woli, lecz woli tego, który mnie posłał” (Jana 5:30). Cóż za wyśmienity przykład! Jezus jest „pierworodnym wszelkiego stworzenia” (Kolosa 1:15). Stał się Mesjaszem. Miał został Głową zboru namaszczonych chrześcijan i Władcą Królestwa Bożego, górującym nad wszystkimi aniołami (Filipian 2:9-11; Hebrajczyków 1:4). Mimo tak wysokiej pozycji i tak niezwykłych perspektyw człowiek Jezus nie był szorstki ani nieustępliwy, nie miał też przesadnych wymagań wobec drugich. Nie był despotą ciągle przypominającym uczniom, że powinni go słuchać. Przejawiał raczej miłość i współczucie, zwłaszcza wobec uciśnionych. Zachęcał: „Przyjdźcie do mnie wszyscy, którzy się mozolicie i jesteście obciążeni, a ja was pokrzepię. Weźcie na siebie moje jarzmo i uczcie się ode mnie, bo jestem łagodnie usposobiony i uniżony w sercu, a znajdziecie pokrzepienie dla dusz waszych. Albowiem moje jarzmo jest miłe, a moje brzemię lekkie” (Mateusza 11:28-30). Przebywanie w jego towarzystwie sprawiało prawdziwą przyjemność.
Mężczyzna pragnący szczęścia dla swej rodziny powinien pamiętać o wspaniałych przymiotach Jezusa. Dobry mąż nie jest opryskliwy ani bezwzględny i nie wykorzystuje swego zwierzchnictwa do tyranizowania żony. Przeciwnie, kocha ją i szanuje. Skoro Jezus był „uniżony w sercu”, tym bardziej przystoi to mężowi, który w przeciwieństwie do niego popełnia przecież błędy. Kiedy mu się to przydarzy, oczekuje od żony wyrozumiałości. A zatem pokorny mąż przyznaje się do potknięć, nawet jeśli trudno mu wydobyć z siebie: „Przepraszam, miałaś rację”. Żonie o wiele łatwiej przychodzi respektowanie zwierzchnictwa męża, gdy ten okazuje skromność i pokorę, a wystrzega się dumy i uporu. Ona również, darząc go szacunkiem, będzie przepraszać za swoje pomyłki.
Bóg stworzył kobietę z cennymi przymiotami, przydatnymi do pomnażania szczęścia w małżeństwie. Pamiętając o tym, mądry mąż jej nie przygasza. Kobiety często przejawiają więcej współczucia i wrażliwości – a cechy te są niezbędne do troszczenia się o rodzinę i zacieśnianie stosunków międzyludzkich. Zazwyczaj potrafią też stworzyć z domu miejsce, w którym chce się przebywać. „Dzielna kobieta” opisana w 31 rozdziale Księgi Przysłów miała wiele wartościowych przymiotów i wybitnych zdolności, a jej bliscy w pełni z nich korzystali. Dzięki czemu? Ponieważ ‘serce małżonka jej ufało’ (Przysłów 31:10,11).
W niektórych kręgach kulturowych do władzy męża przywiązuje się przesadne znaczenie, że nawet zadanie mu pytania uchodzi za brak szacunku. Czasami traktuje żonę niemal jak niewolnicę. Takie niewłaściwe sprawowanie zwierzchnictwa nadwyręża stosunki nie tylko z towarzyszką życia, lecz również z Bogiem (porównaj 1 Jana 4:20,21). Inni natomiast zaniedbują swe obowiązki i pozwalają żonom przejąć kierownictwo nad domem. Mąż stosownie poddany Chrystusowi nie wykorzystuje żony ani nie ograbia jej z godności. Naśladuje ofiarną miłość Jezusa oraz stosuje się do rady Pawła: „Mężowie, wciąż miłujcie swe żony, jak też Chrystus umiłował zbór i wydał zań samego siebie” (Efezjan 5:25). Chrystus Jezus tak bardzo kochał swych naśladowców, że oddał za nich życie. Dobry mąż stara się postępować równie niesamolubnie – zabiega o pomyślność żony i nie ma wobec niej wygórowanych wymagań. Jeżeli jest poddany Chrystusowi i wzoruje się na nim w okazywaniu miłości i szacunku, żona z ochotą mu się podporządkowuje (Efezjan 5:28,29,33).
PODPORZĄDKOWANIE WOBEC MĘŻA
W jakiś czas po stworzeniu Adama „Jehowa Bóg przemówił: ‘Człowiekowi nie jest dobrze pozostawać samemu. Uczynię dla niego pomocnicę jako jego uzupełnienie’” (Rodzaju 2:18). Bóg wyznaczył Ewie rolę „uzupełnienia”, a nie konkurentki Adama. Małżeństwo nie miało przypominać okrętu z dwoma rywalizującymi ze sobą kapitanami. Mąż miał sprawować nacechowane miłością zwierzchnictwo, a żona miała go kochać, szanować i chętnie mu się podporządkowywać.
Jednakże dobra żona nie tylko się podporządkowuje. Stara się także być prawdziwą pomocnicą, to też popiera decyzje męża. Oczywiście jest jej łatwiej, gdy się z nimi zgadza. Ale nawet gdyby tak nie było, dzięki jej ochoczej współpracy mogą one przynieść lepsze rezultaty.
Istnieją jeszcze inne sposoby wspierania męża w należytym wywiązywaniu się z roli głowy. Żona może go chwalić za to, iż stara się sprawować przewodnictwo, unikając przy tym krytykowania go i wzbudzania w nich poczucia, że nigdy jej nie zadowoli. Powinna odnosić się do niego uprzejmie i pamiętać, że „cichy i łagodny duch (…) ma wielką wartość w oczach Boga” – a nie tylko męża (1Piotra 3:3,4; Kolosa 3:12). A jeśli mąż jest niewierzący? Pismo Święte zachęca wszystkie żony bez wyjątku, „aby kochały swych mężów, aby kochały swe dzieci, aby były trzeźwego umysłu, nieskalanie czyste, aby pracowały w domu, były dobre, podporządkowane swym mężom, tak by o Słowie Bożym nie mówiono obelżywie” (Tytusa 2:4,5). Natomiast w sprawach, w których w grę wchodzi sumienie, niewierzący mąż chętniej uszanuje stanowisko żony, jeżeli przedstawi mu je „w łagodnym usposobieniu i z głębokim respektem”. Niektórzy mężowie zostali ‘bez słowa pozyskani dzięki postępowaniu swych żon, będąc naocznymi świadkami ich nieskalanie czystego postępowania, połączonego z głębokim respektem’ (1Piotra 3:1,2,15; 1Koryntian 7:13-16).
A co wtedy, gdy mąż prosi żonę o zrobienie czegoś, czego zabrania Bóg? W takiej sytuacji musi ona pamiętać, że Bóg jest jej najwyższym Władcą. Postąpi tak jak apostołowie, których władze próbowały nakłonić do złamania prawa Bożego. W Dziejach Apostolskich 5:29 czytamy: „Piotr i inni apostołowie (…) rzekli: ‘Musimy być bardziej posłuszni Bogu jako władcy niż ludziom’”.
WYMIANA MYŚLI
Miłość i szacunek są konieczne w jeszcze inne sferze życia małżeńskiego, mianowicie w wymianie myśli. Kochający mąż rozmawia z żoną o jej zajęciach, problemach i poglądach na różne sprawy. Ona tego potrzebuje. Poświęcając żonie czas oraz rzeczywiście jej słuchając, mąż daje dowód swej miłości i szacunku (Jakuba 1:19). Niejedna kobieta uskarża się, że mąż mało z nią rozmawia. To istotnie smutne. Prawdą jest, iż obecnie wszyscy są niezwykle zajęci – zapracowani mężowie często wiele godzin przebywają poza domem, a niektóre żony też podejmują pracę, by podreperować budżet rodzinny. Jednakże małżonkowie muszą rezerwować dla siebie czas. W przeciwnym wypadku mogliby się od siebie oddalić. Gdyby uznali, że muszą szukać zrozumienia i towarzystwa poza swym związkiem, mogliby popaść w nie lada kłopoty.
Niezwykle ważne jest to, jak przebiegają rozmowy małżeńskie. „Miłe słowa są (…) słodyczą dla duszy i lekarstwem dla ciała” (Przysłów 16:24). Bez względu na to, czy partner jest wierzący, obowiązuje rada biblijna: „Niech wasza wypowiedź zawsze będzie wdzięczna, przyprawiona solą”, to znaczy w dobrym smaku (Kolosan 4:6). Po ciężkim dniu kilka życzliwych, pełnych zrozumienia słów współmałżonka może naprawdę wiele zdziałać. „Słowo wypowiedziane we właściwym czasie jest jak złote jabłko na srebrnych czaszach” (Przysłów 25:11). Niemałe znaczenie ma też ton głosu oraz dobór słów. Na przykład jedno z małżonków mogłoby ze złością rzucić „Zamknij te drzwi!” O ileż bardziej „przyprawiona solą” byłaby jednak spokojna i wyrozumiała prośba: „Czy mogłabyś (mógłbyś) zamknąć drzwi?”
Łagodne wypowiedzi, ujmujące spojrzenia i gesty, życzliwość, zrozumienie i czułość sprzyjają wymianie myśli. Jeżeli mąż i żona usilnie o to dbają, mogą swobodnie mówić o swych potrzebach, a w chwilach rozczarowania i napięcia nieść sobie nawzajem pociechę i pomoc. „Pocieszajcie swą mową dusze przygnębione” – zachęca Słowo Boże (1Tesaloniczan 5:14). Niekiedy strapiony jest mąż, a innym razem żona. W takich sytuacjach mogą się ‘pocieszać mową’, dodając drugiemu otuchy (Rzymian 15:2).
Małżonkowie okazujący sobie miłość i szacunek nie wyolbrzymiają nieporozumień. Usilnie starają się nie być na siebie „gorzko zagniewani” (Kolosan 3:19). Oboje powinni pamiętać, że „łagodna odpowiedź uśmierza gniew” (Przysłów 15:1). Wystrzegaj się poniżania lub potępiania partnera, gdy ten otwiera przed tobą serce. Wykorzystuj raczej te okazje do wczucia się w jego sposób rozumowania. Wspólnie starajcie się omawiać i usuwać nieporozumienia, by dojść do zgody.
Przypomnij sobie, jak podsunięte przez Sarę rozwiązanie pewnej sprawy niezbyt spodobało się jej mężowi, Abrahamowi. A jednak Bóg mu powiedział: „Posłuchaj jej” (Rodzaju 21:9-12). Abraham tak uczynił i wyszło mu to na dobre. Jeśliby zatem propozycje żony nie pasowały do planów męża, zasługują przynajmniej na wysłuchanie. Z kolei żona nie powinna tylko mówić, ale też słuchać, co ma do powiedzenia mąż (Przysłów 25:24). Gdyby któreś z nich zawsze obstawało przy swoim zdaniu, wyjawiałoby tym brak miłości i szacunku.
Swoboda wymiany myśli odgrywa także istotną rolę w kontaktach seksualnych. Tej najintymniejszej sferze życia małżeńskiego może bardzo zaszkodzić egoizm i brak panowania nad sobą. Konieczne są zatem szczere rozmowy i cierpliwość. Kiedy zarówno mąż, jak i żona niesamolubnie ma na względzie dobro partnera, współżycie cielesne rzadko staje się poważnym problemem. W tej dziedzinie, tak samo jak w każdej innej, „niech każdy szuka korzyści nie swojej własnej, lecz drugiego” (1Koryntian 7:3-5; 10:24).
Jakże wybornych rad udziela Słowo Boże! To prawda, że każde małżeństwo przeżywa woje wzloty i upadki. Ale jeśli partnerzy przyswajają sobie sposób myślenia Jehowy, objawiony w Biblii, i budują swój związek na miłości kierującej się zasadami oraz na szacunek, ich związek niewątpliwie okaże się trwały i szczęśliwy. Przyniesie to chlubę im samym i przysporzy chwały Założycielowi małżeństwa, Jehowie Bogu.