Dawno, dawno temu temu, za lasami za górami żyły szczęśliwe, kolorowe jednorożce. Opiekowała się nimi mądra i dobra dziewczyna którą nazywano złotowłosa. Któregoś dnia domek jednorożców odwiedził mężczyzna. Jego twarz zakrywał duży kaptur, na plecach niós
Dawno, dawno temu temu, za lasami za górami żyły szczęśliwe, kolorowe jednorożce. Opiekowała się nimi mądra i dobra dziewczyna którą nazywano złotowłosa. Któregoś dnia domek jednorożców odwiedził mężczyzna. Jego twarz zakrywał duży kaptur, na plecach niósł ogromny worek, a w ręku niósł przedziwny instrument, który przypominał wyglądem połączenie trąby ze skrzypcami. Usiadł przed domkiem na polanie i zaczął grać na swoim instrumencie. Niezwykła muzyka uśpiła jednorożce i opiekunkę. Mężczyzna włożył do worka jednorożce i uciekł. Kiedy dziewczyna obudziła się...
Niech mi ktoś dokończy te historie. Dam naj PS ; na jutro czas do 14:15