Teoretyczna i empiryczna charakterystyka dziecka przedszkolnego sprawiającego problemy.
Trudności dziecka w przystosowaniu się do środowiska przedszkolnego
Wiek przedszkolny to faza największej ruchliwości i to zarówno w sferze fizycznej, jak i psychicznej czy społecznej. Dziecko jak „nakręcone” nęka swoje otoczenie wypełniając wszelkie możliwe przestrzenie swoją osobą. Nie sposób go nie zauważyć, nie sposób o nim nie myśleć. To z pewnością faza ekspansywności i podboju (Erikson, 1997, s. 265), ale również rozgrywającego się konfliktu w różnych płaszczyznach życia dziecka. Nigdy wcześniej nie było ono, ale i nigdy później nie będzie narażone na tak wielką liczbę wyrastających jak „spod ziemi” przeszkód. Podstawowym źródłem zagrożeń na tym etapie rozwoju dziecka jest więc sposób, w jaki radzi sobie ono z przeżywanymi konfliktami zewnętrznymi i wewnętrznymi. Nazwa okres przedszkolny wynika z tego, że około 50% dzieci zaczyna w tym czasie uczęszczać do przedszkola,
„Wiek przedszkolny w życiu człowieka jest okresem najintensywniejszych przemian rozwojowych, przez wielu badaczy(np. przez S.Lis ,1979; P.H.Mussen, 1970 i innych) uważany za krytyczny dla rozwoju jednostki i jej socjalizacji. […]
Jedno jednak nie ulega wątpliwości- dziecko, aby mogło w pełni korzystać ze stymulującej roli środowiska przedszkolnego, powinno być do niego przystosowane, czyli musi uruchomić szereg mechanizmów i procesów wewnętrznych, zmodyfikować standardy swoich dotychczasowych zachowań, nauczyć się wchodzić w interakcje w nie znanym sobie otoczeniem.”1*
Problem adaptacji dziecka w przedszkolu jest częstym zjawiskiem. Do przedszkoli przyjmowane są dzieci według kryterium wieku kalendarzowego, czyli takie, które ukończyły 3 rok życia. Jednak dziecko 3-letnie nie jest do końca przystosowane do samodzielnego zaspokajania własnych potrzeb. Układ nerwowy takiego dziecka jest bardzo słaby i delikatny. Co prawda wzrasta waga mózgu, doskonali się jego budowa i czynności- dziecko jednak nadal nie osiąga równowagi, nie jest zdolne do odbierania dużej ilości bodźców , jednostajnego dłuższego niż 10 minut wysiłku umysłowego. Nadmierne obciążanie takiego dziecka doprowadza do niechęci oraz do dezorganizacji w zachowaniu.
Przedszkole oczekuje od dziecka mieć opanowane podstawowe czynności samoobsługowe:
-samodzielne jedzenie łyżką,
-mycie rąk,
-wycieranie nosa,
-czynności higieniczne przy załatwianiu potrzeb fizjologicznych,
-ubieranie i zdejmowanie podstawowych części garderoby (np. kapcie, kurtka)
-znajomość swojego imienia i nazwiska.
Przeciętny rozwój 3-letniego malca pozwala na opanowanie tych czynności. Dzieci ze słabszymi umiejętnościami mogą czuć się bezradne, opuszczane co zapewne wpływa na ich samopoczucie i stosunek do przedszkola. Z rozmów z rodzicami w przedszkolu wynika ,że spora grupa z nich jest zaskoczona wymaganiami w tym zakresie. Nie maja na ogół takich problemów dzieci , które uczęszczały do żłobków. Ponad to rozwój emocjonalny takiego dziecka ma charakter afektywny: dzieci szybko wybuchają, są gwałtowne i labilne, mogą szybko przechodzić z jednego stanu emocjonalnego w drugi. Stan emocjonalny dziecka zostaje uzewnętrzniony w jego zachowaniu - ruchach, gestach, mimice, jak również w ekspresji werbalnej - słowach. Pierwszą osobą z którą nawiązuje dziecko kontakt w przedszkolu, jest nauczycielka, która równocześnie zapewnia opiekę kilkunastu innym dzieciom. Dla malca jest to nowa sytuacja. Przez pierwsze dni dziecko jest zdezorientowane i nie wie z kim ma nawiązać bliższy kontakt emocjonalny. Nauczycielka pochłonięta jest intensywniejsza opieką osób , które rozpaczają po rozstaniu z rodzicami.
1*Jadwiga Lubowiecka ”Przystosowanie psychospołeczne dziecka w przedszkolach” wyd. WSiP; Warszawa 2000 str. 34
Procesy poznawcze dziecka 3-letniego są w fazie rozwoju. W pełni nie jest jeszcze rozwinięta żadna z podstawowych funkcji psychicznych. Mowa, myślenie, spostrzeżenia otoczenia związane są z działaniem. Dziecko ma duże trudności z logicznym myśleniem. Poziom rozwoju mowy stwarza liczne bariery ,a język odgrywa duża rolę w adaptacji. Nie znane środowisko przedszkolne sprzyja powstawaniu napięć emocjonalnych, które czasem mogą utrudniać sferę poznawczą. Poznawanie przestrzeni dokonuje się za pomocą doznań. Dziecko pod wpływem zabaw i różnych doświadczeń poznaje najbliższe otoczenie przedszkolne oraz wszystkich członków instytucji. Przekraczanie progu przedszkolnego na początku roku szkolnego przez dziecko jest wkraczaniem w nieznaną sobie przestrzeń, daleko inna od domowej. Ten fakt jest z pewnością jednym z powodów odczuwania przez dzieci stanów zagubienia, braku itp. Okazuje się , ze kontekst społeczny i doświadczenia dziecka z ludźmi maja istotne znaczenia w poznaniu rzeczywistości ( H.R. Schaffler, 1986)
Podczas pobytu na stażu w przedszkolu w miejscowości której mieszkam poznałam chłopca, z którym od samego początku były problemy. Jaś urodził się w czerwcu 2006 roku. Rodzina chłopca jest pełna i składa się z czterech osób. Oboje rodziców pracuje na wysokich stanowiskach ,starszy brat uczy się w piątej klasie szkoły podstawowej. Jaś od września 2009 roku uczęszcza do przedszkola Miejskiego w swojej miejscowości. Sytuacja bytowa rodziny jest na bardzo dobrym poziomie. Chłopiec posiada własny pokoik wymalowany w ulubionym kolorze żółtym, w którym ma własny kącik zabaw oraz telewizor. Rodzina malca mieszka w nowo wybudowanym domku jednorodzinnym z dużym ogrodzonym ogrodem. Rodzice dbają o własne dzieci, zapewniają im dobry byt oraz staranną opiekę. W rozmowie z mamą Jasia dowiedziałam się, że chłopcem podczas nieobecności rodziców zajmuje się babcia( mama taty), z którą obaj chłopcy mają znakomity kontakt. Według obojga rodziców Jaś jest pogodny, radosny, śmiały, wesoły , chętnie bawi się sam, sam sobie wymyśla zabawy, często pyta oraz układa opowiadania. Jednak babcia dodaje iż chłopiec miewa wahania nastroju i fantazjuje.
Od września z chłopcem są problemy w przedszkolu. Na początku Jaś miał problemy z rozstawaniem się z rodzicami, bywało tak, że rodzice musieli brać na przemian wolne w pracy aby zostać z dzieckiem w placówce. Razem z chłopcem uczestniczyli w zajęciach, zabawach. Po miesiącu intensywnej pracy opiekunów z nauczycielkami przedszkola udało się oswoić dziecko do pozostawania z innymi dziećmi.
Jednak chłopiec nadal nie zaakceptował nowej sytuacji. Jaś zaczął stwarzać poważne problemy wychowawcze. Nadal płacze przy rozstaniu z rodzicami, chce uciekać do domu.
Podczas zajęć „na dywanie” dziecko prowokuje wychowawczynie do zwracania na siebie uwagi, popisuje się , przeszkadza innym, domaga się specjalnego wyróżniania go. Swoim zachowaniem wpływa na stan psychiczny innych dzieci, za czym idą płacze, skargi. Bywają dni, że Jaś bawi się jak inne dzieci, jest grzeczny, rozumie potrzebę dzielenia się z innymi, jest pogodny i wesoły. Na ogół dziecko jest grzeczne, rozumie co się do niego mówi, zna swoje obowiązki oraz posiada dobry kontakt z rówieśnikami. Z dnia na dzień zmienia się sytuacja chłopca staje się pogodniejszy, krótszy czas zajmuje mu płacz związany z rozstaniem z rodzicami. Jaś coraz chętniej bierze udział w zabawach zespołowych, wprowadza własne zmiany w scenariusze zbaw co bardzo cieszy pedagogów oraz rodziców.
Prognoza:
Według mnie Jaś jest dzieckiem, które czuje poczucie bezpieczeństwa tylko w domu lub towarzystwie kogoś z rodziny. Dla takich dzieci powinny być organizowane zajęcia metodyczne jeszcze w czasie wakacji ,aby dziecko wraz z rodzicami mogło poznać stopniowo formy realizacji pracy oraz budynek przedszkolny. Takie zajęcia powinny trwać nie dłużej niż 3-4 godziny dziennie. Wiadomo, że pierwsze spotkania powinny trwać znacznie krócej, by zainteresować maluszków ,które z wielką chęcią przychodziłyby dnia następnego do przedszkola. Bardzo ważnym elementem programu jest atmosfera spokoju i ładu. Dobra organizacja oraz wzajemna życzliwość wprowadzi spokojny nastrój. Każdy dzień pobytu w placówce powinien zaczynać się tak samo, co daje poczucie stałości, orientacji w czasie, przestrzeni. Powiększymy w ten sposób obszar bezpieczeństwa dziecka i wiedzy o nowym środowisku.
Rodzice maja także własne sposoby na problem adaptacji ich pociech np. mama Małgosi pozwala jej codziennie przynosić do przedszkola ulubioną zabawkę. Kiedy tylko Gosia zaczyna tęsknić za domem przytula swojego misia i informuje, że wytrzyma do przyjścia mamy.
Natomiast rodzice Karolka w domu często mówią o przedszkolu pozytywnie. Informują chłopca o tym, że będzie spędzał czas z innymi dziećmi podczas zabawy. Często wtrącają jak to oni miło wspominają czas spędzony w przedszkolu.
Rozwiązaniem jest także w miarę wczesne przychodzenie dziecka do przedszkola. Wiadomo, że sala zapełnia się maluszkami ok. godziny 8 (w porze kiedy w przedszkolu wydawane jest śniadanie).W szatni panuje tłok, rodzice w pośpiechu rozbierają swoje pociech, chcąc zdążyć na śniadanie. Dziecko szybko staje się zdezorientowane i zaczyna płakać…W godzinach porannych w sali jest mało dzieci, dużo wolnej przestrzeni, wyboru zabawek nie ograniczają inne dzieci. W tych godzinach nauczycielce łatwiej zwrócić uwagę na każde dziecko, otoczyć troskliwością. O tej porze bardziej niż w ciągu dnia jest czas, aby porozmawiać z każdym dzieckiem, włączyć je do różnych prac. Dla dzieci poranek powinien być miłym początkiem dnia, kiedy to ma się „panią” dla siebie, a w przedszkolu jest cicho, spokojnie i ciekawie.
Każdy nauczyciel pracujący z dziećmi nowo przyjętymi do przedszkola powinien zdawać sobie sprawę z tego, że te pierwsze dni są dla nich naprawdę trudne. Warto zrezygnować z nadmiernej dyscypliny i przymusów, warto pozostawić dzieciom dużo czasu na swobodną zabawę i proponować zajęcia, które lubią. Takie postępowanie na pewno przyniesie pozytywne efekty a nagrodą będzie uśmiech małego przedszkolaka.
Bibliografia:
• Anna Izabela Brzezińska „Psychologiczne portrety człowieka”, wyd. GWP, Gdańsk 2005
• Jadwiga Lubowiecka ”Przystosowanie psychospołeczne dziecka w przedszkolach” wyd. WSiP; Warszawa 2000
• Maria Kwiatkowska „Podstawy pedagogiki przedszkolnej”, wyd. WSiP, Warszawa 1985
• http://www.awans.net/strony/wychowanie_przedszkolne/orlowska/orlowska1.html