Różne sposoby pisania o cierpieniu. Omów zagadnienie na podstawie wybranych utworów.
Tematem mojej prezentacji są różne sposoby pisania o cierpieniu oraz omówienie zagadnienia na podstawie wybranych utworów.
Zacznę od wyjaśnienia pojęcia cierpienie. Cierpienie to ból, męka, męczarnia, dolegliwość, przykrość.
W literaturze spotykamy się z różnymi aspektami cierpienia. Może być to cierpienie spowodowane bólem, strachem, chorobą, śmiercią kogoś bliskiego, nieszczęśliwą miłością. Cierpienie jest nieodłącznym elementem życia. Rodząc się każdy człowiek doświadcza bólu i cierpienia. Czymże byłoby życie bez nieustającego borykania się z trudnościami, jakie miałoby sens? Tak jak tęsknimy za wolnością, za kimś kogo nie widzimy w dzień lecz dostrzegamy wieczorem, tak samo musimy doświadczać cierpienia.Myślę, że cierpienie pozostanie ciągłym pytaniem. Będziemy szukali odpowiedzi "dlaczego ja?". Literatura uwidacznia, jak trudno oderwać się od tych pytań. Sama struktura wewnętrzna człowieka zdolna jest do wydania okrzyku: "Nie potrafię żyć bez cierpienia!". Szukamy zawsze winnych we własnym cierpieniu, dopatrujemy się tego czy było ono celowe czy też nie. Jak to się stało, że pokazuje człowiekowi drogę przemian,proces wykluwania się innego oblicza wnętrza. Wędrówka w krainę odwiecznych pytań, poszukiwanie sensu życia będzie trwało. Istnienie ludzkie samo wymaga odpowiedzi, a cóż dopiero znalezienie sensu cierpienia i uzasadnienie czy było zawinione czy też nie ...
Pierwszy utwór, jaki przedstawię, to „ Cierpienia Młodego Wertera”, który przedstawia cierpienie z powodu miłości. Największe cierpienie przeżywają ci, którzy kochają nieodwzajemnionym uczuciem. Taką miłością właśnie darzył Werter Lottę. W listach do przyjaciela bohater opisuje zdarzenia, jakie wywierają wpływ na jego emocje. Gdy poznaje Lottę, stan jego serca zmienia się diametralnie. Staje się radosny, szczęśliwy, skory do towarzystwa, długich przechadzek, odkrywa piękno życia. Szczęście jego trwa jednak do momentu, gdy jego miłość zaczyna przechodzić w stadium, którego Lotta nie potrafi już odwzajemnić. Platoniczne uczucie przeradza się w namiętność, która obezwładnia serce i myśli Wertera, tak, że staje się uzależniony od tego uczucia. Przejmuje ono nad nim kontrolę, nie pozwala mu spokojnie żyć i cieszyć się życiem, jak do tej pory. Namiętność i pragnienie bycia z Lottą niczym pożar w duszy Wertera wypala go, niszczy wszelkie inne uczucia. Bohater popada w depresję, desperację, czuje się zniewolony, bezsilny, gdyż ma świadomość całej sytuacji, lecz nie potrafi powstrzymać potężnej machiny miłości. Jedyne wyjście upatruje w samobójstwie.
Można w zasadzie powiedzieć, iż cierpienie jest nierozerwalną częścią miłości. Znacznie bardziej ciekawe są skutki, do których doprowadza ta „radosna udręka”. W wielu przypadkach są to kolejne cierpienia. Okazuje się iż:
„To co tworzy szczęście człowieka, staje się źródłem jego cierpienia”
W „Księdze Hioba” ukazane jest cierpienie niezawinione, którego doświadcza biblijny Hiob. Hiob z powodu zakładu między Bogiem, a szatanem doświadcza cierpienia psychicznego , jak i cierpienia fizycznego.
Smutku Hiobowi przysparza śmierć jego dzieci, oraz utrata majątku, natomiast poprzez okrutną chorobę trądu pojawiają się męki cielesne. Żona Hioba nie była aż tak bogobojna jak jej mąż dlatego cierpiała podczas jego choroby, nie mogła znieść faktu że Hiob mimo zadanego przez boga cierpienia nadal tkwi w swojej wierze. W części tej zostały ujęte również zachowania wiernych przyjaciół Hioba, którzy łącząc się z nim razem ubolewali nad jego nieszczęściem. Ciężkie przeżycia Hioba i jego żony zostały im wynagrodzone. Hiob umocnił się w swojej wierze, a jego żona nauczyła się cierpliwości i wytrwałości, a także tego że nie należy zatracać wiary mimo wszelkich nieszczęść. Życie Hioba było pełne cierpienia, stracił to co miał a mimo to oddawał pokłon bogu mówiąc "Nagi wyszedłem z łona matki i nagi tam wrócę. Dał Pan i zabrał Pan. Niech będzie imię Pańskie błogosławione". Jego postawa wydaje się niesamowita bo w dzisiejszym świecie ludzie za wszelkie niepowodzenia obwiniają Boga.
Kolejnym utworem przedstawiającym cierpienie, są „ Medaliony” Zofii Nałkowskiej. Utwór, który w sposób można powiedzieć drastyczny, ukazuje nam wielkość wypaczeń ludzkiej psychiki, jej zezwierzęcenia, podeptania wszystkich zasad i norm moralnych w okresie wojny i okupacji. Mottem tych kilku opowiadań Zofii Nałkowskiej są słowa: "Ludzie ludziom zgotowali ten los". Wybierając najbardziej drastyczne epizody z życia, autorka chciała podkreślić duchowe i moralne zniszczenia ludzkiej psychiki powodowane stałym obcowaniem człowieka ze zbrodnią i śmiercią. W okresie tym, ludzi ogarnęła znieczulica. Najlepiej świadczy o tym opowiadanie „Przy torze kolejowym”. Młoda Żydówka uciekająca z transportu kolejowego, jadącego do obozu koncentracyjnego została ranna w kolano. Ludzie nie starali się jej pomóc, byli sparaliżowani strachem o własne życie. Leżała wśród nich, ale nie liczyła na pomóc. Została zastrzelona przez jednego z otaczających ją gapiów, który wierzył, że postąpił prawidłowo, skracając jej cierpienie. Nie wiadomo, co nim kierowało, jednak dyskusji nie podlega fakt, że złamał podstawową normę moralną, złamał piąte przykazanie chrześcijanina, mówiące: „Nie zabijaj". Bezradne i zagubione, w otaczającej je rzeczywistości były również kobiety z opowiadania „Dno”. Z przerażeniem czytamy, że świadomość śmierci głodowej, która czekała je zamknięte w bunkrach, stała się przyczyną utraty ich godności. Zapominając o swym człowieczeństwie, dopuszczały się kanibalizmu. Okrutne prawa obozowe pozbawiły te kobiety moralnej wrażliwości. Byli ludzie, którzy starali się zachować swoje człowieczeństwo i wiarę, lecz trzeba przyznać, że trzeba było być w tym bardzo silnym i niezmiernie wytrwałym, co cechowało jedynie nieliczne jednostki społeczne.
W micie o Prometeuszu doskonale ukazane jest cierpienie jako poświęcenie dla ludzkości.
Prometeusz był postacią , która cierpiała dla ogółu , dla dobra ludzkości .To on stworzył człowieka z gliny i łez, nauczył go rzemiosła , pomagał w codziennym życiu. Wykradł dla niego ogień z Olimpu , za co został surowo ukarany. Zeus kazał przykuć go do skał Kaukazu , gdzie sęp wyjadał mu wciąż odrastającą wątrobę , tym samym został skazany na niekończący się ból fizyczny. Cierpienie Prometeusza ma być przestrogą dla tych, którzy w przyszłości chcieliby sprzeciwić się bogom. Staje się jednak również symbolem poświęcenia. Ukazuje, sens ogromnego cierpienia – w imię wyznawanych idei.
Od początku stworzenia świata, od momentu pojawienia się pierwszych ludzi na Ziemi, mamy do czynienia z cierpieniem. Każdy człowiek wielokrotnie w swoim życiu doznał cierpienia i poczuł jego gorzki smak. Dzięki doświadczeniu cierpienia możemy zrozumieć innych, a co więcej, potrafimy docenić chwile szczęścia, radości i beztroski. Mimo to niezwykle ciężko jest je zaakceptować i przyjąć z pokorą. Zazwyczaj wywołuje ono w nas sprzeciw i bunt. Nie pozostaje jednakże nic innego, jak pogodzić się z tym, co przynosi nam los, gdyż cierpienie towarzyszy nam zawsze i wszędzie i najczęściej nie można go uniknąć. Od cierpienia nie można uchylić się w żaden sposób, jest przeznaczeniem każdego człowieka. Literatura daje wiele wzorców bohaterów, którzy cierpią i szukają sensu tego cierpienia. Godzą się na nie lub odpychają. Ciągle wybierają. Każda epoka ukazywała człowieka tragicznego, pełnego rozterek wewnętrznych. Bohater, który cierpiał nie mógł znaleźć współczucia, był wyeliminowany ze społeczeństwa. Często był jednostką samotną. Jego cierpienie było prawdziwe i dawało możliwość konfrontacji.