Czy Bóg według Leibniza może postępować nielogicznie
„Bóg tworzy z materii najpiękniejszy ze wszystkich możliwych mechanizmów, z duchów tworzy najpiękniejszy ze wszystkich rządów, jakie jesteśmy sobie w stanie wyobrazić, a ponad całością ustanawia dla ich zjednoczenia najdoskonalszą ze wszystkich harmonii [...] wybrałby źle, gdyby wybrał inaczej, niż uczynił. Wprawdzie posiada on nieskończoną moc, lecz Jego moc nie ma określonego przeznaczenia i dopiero połączone ze sobą dobroć oraz mądrość określają, że jej przeznaczeniem jest wytworzenie tego, co najlepsze” ( z „Rozprawy o zgodności wiary z rozumem”).
Pierwotnymi elementami świata są monady, proste substancje z których składa się cała rzeczywistość. To nieskończona ilość monad, czyli prostych (niecielesnych, nieprzestrzennych, niepodzielnych, niezniszczalnych, obdarzonych siłami i zdolnością postrzegania) substancji. Tworzą one hierarchiczny układ, wyznaczony zdolnością percepcji poszczególnych monad. Szczytem hierarchii jest Bóg (Wielka monada) , dzięki któremu świat jest uporządkowanym systemem. Bóg ustanawia hierarchię wszechświata „na początku rzeczy, po czym wszystko idzie własną drogą w zakresie zjawisk natury”. Bóg jako monada centralna, dobro dążące do urzeczywistnienia najwyższego dobra, stwarzając świat wybrał i zrealizował najlepszy i najdoskonalszy z możliwych. Zło wynikające z niedoskonałości innych monad –stworzeń również należy do tego najlepszego świata. Związane z tą niedoskonałością zło fizyczne np. cierpienie, służy tylko do lepszego uwydatnienia dobra. Zło moralne dopuszcza Bóg tylko po to, by ukazać większą godność i wartość ludzkiej wolności. Zresztą w świecie, jako w harmonijnie zorganizowanym państwie bożym „wszystko kończy się dobrze dla dobrych, a źle dla złych”.
Osobiście nie dostrzegam w postępowaniu Boga nic nielogicznego. Leibniz twierdząc, że Bóg tworząc świat wybrał z możliwych najlepszy, Leibniz dawał wyraz swemu optymizmowi. Nie zaprzeczał, że świat jest niedoskonały w szczegółach, że istnieje zło metafizyczne, fizyczne i moralne tj. ograniczoność skończonego bytu, cierpienie i grzech. Twierdził natomiast, że te niedoskonałości są potrzebne dla tym większej doskonałości całości. Jeśli nam wydaje się wątpliwe, to dlatego, że nie umiemy przejrzeć do głębi ustroju świata. Jednym z objawów doskonałości świata jest panująca w nim wolność. Pociąga za sobą możliwość błędu i grzechu, lecz jest dobrem tak wielkim, że świat bez błędu i grzechu, ale i bez wolności , byłby światem mniej doskonały niż nasz. A Leibniz nie sądził, że wolność nie dała się pogodzić z tym, że świat i jego harmonia był wprzód ustanowione przez Boga. Bóg zawsze działa w sposób najbardziej prawidłowy i najdoskonalszy. Nie ma żadnego nieporządku w jego dziele. Zmiany jakie raczy wprowadzać w budowie rzeczy, są równie naturalne jak i zachowanie ich budowy. W rzeczach z natury swej bezwzględnie jednakowych i niezróżnicowanych wola Boża może swobodnie wybierać i postanawiać bez żadnej zewnętrznej przyczyny, która by ją do tego skłoniła. O doskonałości Boga świadczy, że może to robić. A jeśli coś jest doskonałe to na pewno nie może być nielogiczne.
Bóg nie jest bytem działającym z konieczności – działa mocą wyboru, nie istnieje także w przestrzeni i czasie, lecz jego istnienie powoduje istnienie przestrzeni i czasu kiedy mówimy, że Bóg jest we wszelkiej przestrzeni i we wszystkich czasach, słowa te oznaczają jedynie, że jest wszechobecny i wieczny .Leibniz dość dużo pisze o mądrości Boga, jak więc mądrość może iść w parze z nielogicznym myśleniem? Wyrazy uwielbienia Boga nie służą mu do niczego, ale służą ludziom, którzy go uwielbiają, i których dobra pragnie. Dobroć skłoniła Boga do stworzenia naszego wszechświata, warto dodać, iż Jego dobroć uprzednio sprawiła , że stworzył i wywołał wszelkie możliwe dobro, Jego mądrość dokonała przeglądu i spowodowała, że następnie wybrał to co najlepsze, a wreszcie Jego moc dostarczyła mu sposobu, aby rzeczywiście zdołał spełnić podjęty przez siebie wielki zamiar.