Neoliberalizm, porównanie kierunków ekonomicznych
Współczesne kierunki liberalne charakteryzuje przede wszystkim głęboka wiara w system prywatnej przedsiębiorczości i wolny, konkurencyjny rynek oraz niechęć do rozszerzania ekonomicznych funkcji państwa. Wówczas pojawiło się nowe zjawisko w gospodarce - stagflacja - oznaczające stagnację w sferze produkcji i inwestycji wraz z towarzyszącym jej bezrobociem oraz nasilająca się inflacja. Neoliberałowie podzielają klasyczną koncepcję „państwa minimum” oraz opowiadają się za istotną rolą państwa w tworzeniu i podtrzymywaniu ładu instytucjonalno-prawnego dostosowanego do wymogów gospodarki rynkowej. Ich głównym celem w polityce ekonomicznej państwa była walka z inflacją.
MONETARYZM (Friedman) głosi, że państwo powinno zrezygnować z polityki krótkookresowego regulowania koniunktury, zakłóca ona bowiem naturalną grę sił rynkowych i przynosi z reguły skutki odwrotne do zamierzonych. Jego zdaniem iluzja pieniądza nie ograniczy bezrobocia na długą metę, a jedynie zwiększy inflację. Państwo powinno koncentrować się na realizacji celów długookresowych przez oddziaływanie na wielkości globalne. Monetaryści stoją na stanowisku, że głównym zadaniem państwa jest walka z inflacją i że należy ją zwalczać przede wszystkim środkami polityki monetarnej ( utrzymywanie określonego tempa wzrostu podaży pieniądza w dłuższym okresie, itp. ).
NOWA EKONOMIA KLASYCZNA ( Lucas, Barro ) stoi na stanowisku, że aktywna polityka stabilizacyjna jest nieskuteczna zarówno w okresie długim, jak i krótkim, gdyż państwo nie jest w stanie trwale oddziaływać na wielkości realne, takie jak produkcja czy zatrudnienie. Ich zdaniem tylko przypadkowe zmiany w polityce ekonomicznej, których podmioty gospodarcze nie są w stanie antycypować, mogą wywołać zmiany wielkości realnych. Państwo powinno przeciwdziałać inflacji i stymulować podażową stronę gospodarki, głównie przez stosowanie stabilnych i zarazem czytelnych dla pozostałych podmiotów reguł polityki fiskalnej, monetarnej i walutowej.
SZKOŁA NEOAUSTRIACKA ( Hayek ) postuluje, aby państwo koncentrowało uwagę na ochronie własności prywatnej i konkurencji oraz wspomaganiu systemu obiegu informacji ekonomicznej. Wolny rynek jest najlepszym mechanizmem alokacji zasobów i zarazem najlepszym źródłem prawdziwej informacji. Aby przeciwdziałać inflacji trzeba osłabić pozycję związków zawodowych i pozbawić bank centralny monopolu na kontrolę podaży pieniądza. Państwo powinno wspomagać sferę usług i świadczeń publicznych (służba zdrowia, oświata, kultura).
EKONIOMIA PODAŻY (Lafler, Gilder) uważa, że gospodarka rozwija się dzięki ludzkiej przedsiębiorczości i trzeba ją uwolnić od swoistego gorsetu, jaki nakłada na nią państwo. Zbyt wysokie podatki hamują inwestycje i wpływają negatywnie na tempo wzrostu gospodarczego. Im mnie dochodów z sektora prywatnego będzie przechodzić przez budżet państwa, tym sprawniej będzie funkcjonował rynek i tym mniej zakłóceń wystąpi w gospodarce.
TEORIA WYBORU PUBLICZNEGO (Buchanan, Tullock, Downs) stosuje metodę analizy ekonomicznej do badań nad podejmowaniem decyzji publicznych. Efektywność instytucji trzeba badać i oceniać stosując podobne metody i kryteria oceny jak w przypadku rynku. Państwo powinno interweniować tylko wtedy, gdy istnieją jednoznaczne dowody, że rozwiązania rynkowe są mniej efektywne. Twórcy tej teorii twierdzą, że nie ma istotnego powodu, aby w teoretycznej analizie polityków traktować inaczej niż konsumentów, pracowników czy przedsiębiorców, gdyż politycy również kierują się zasadą maksymalizacji własnych korzyści, a nie bliżej nieokreślonym „interesem publicznym”.
Według teorii biurokracji struktury biurokratyczne nieuchronnie prowadzą do nieracjonalnego wykorzystania zasobów, niepotrzebnych wydatków i nadprodukcji usług publicznych. Natomiast teoria politycznego cyklu koniunkturalnego sugeruje, że istnieje pozytywny związek przyczynowo-skutkowy między politycznym cyklem wyborczym a cyklem gospodarczym.