Kręgi kulturowe na świecie, a procesy globalizacji.

Od czasów starożytnych w filozofii, a potem socjologii, historii i naukach pokrewnych, aż do schyłku XIX wieku przeważał pogląd o prostym, jednotorowym rozwoju ludzkości. Jednak ludzie od barbarzyństwa przeszli długą, podobna każdemu, drogę po szczeblach rozwoju żeby stać się ludami cywilizowanymi. Zaznaczenie się poglądów o jednotorowym rozwoju ludzkości postrzegamy m.in. w marksizmie(przechodzenie społeczeństw od wspólnoty pierwotnej przez niewolnictwo, feudalizm i kapitalizm do komunizmu.

U schyłku XIX wieku wiara w to, ze postęp ludzkości musi się dokonywać zawsze według jednego schematu, została zachwiana. Dzięki badaczom egzotycznych kultur kształtowało się przekonanie, ze ludy, które dotychczas uznawano za pierwotne i zacofane, maja w wielu dziedzinach imponujące osiągnięcia(niejednokrotnie znacznie wyprzedzające Europejczyków).

W początkach XX wieku w naukach społecznych coraz częściej pojawiał się pogląd, że poszczególne części ludzkości maja swoje własne drogi rozwoju. Tworzą wiele różnych cywilizacji lub kręgów kulturowych.

Ogromny wpływ na kształtowanie się cywilizacji wywiera religia, ale także uznawane ideały, obyczaje i tradycje(mogą być powiązane z wierzeniami religijnymi). Każda cywilizacja stara się chronić swoje wartości duchowe. Często, cywilizacje nie stwarzają przeszkód w przepływie nowych towarów i technik, przyjmując np. nowe narzędzia. Są jednak istotne różnice miedzy cywilizacjami: jedne są bardziej otwarte, chłonące idee zewnętrzne, inne zaś są niemal ze zamknięte od środka, nie przyjmują żadnych nowości.

W XX wieku podjęto wiele prób wyróżniania cywilizacji współczesnych
i starożytnych. Nie udało się stworzyć jednej klasyfikacji cywilizacji świata, ponieważ poszczególne cywilizacje ewoluowały w ciągu wieków. Żadna z cywilizacji nie jest wewnętrznie jednorodna.

A. Toynbee wyróżnił 21 wielkich cywilizacji, a za średni czas ich trwania przyjął 1500 lat. Są to:
1) egipska,
2) andyjska,
3) starochińska,
4) minojska,
5) sumeryjska,
7) jukatańska,
8) meksykańska,
9) hetycka,
10) syryjska,
11) babilońska,
12) irańska,
13) arabska(irańska i arabska wytworzyły cywilizacje islamska),
14) dalekowschodnia,
15) japońska,
16) indyjska,
17) hindu,
18) helleńska,
19) prawosławno-bizantyjska
20) prawosławna rosyjska
21) zachodnia(która według A. Toynbee’ego zmierza ku upadkowi).

Z kolei Feliks Koneczny wyróżnił prawie identyczna liczbę 22 cywilizacji, ale nacisk położył na wewnętrzną organizacje społeczeństw, a zwłaszcza na role religii w ich powstawaniu. Do dziś-według niego-przetrwało dziewięć cywilizacji-dwie: tybetańska
i numidyjska mają zasięg ograniczony, natomiast pozostałych siedem ma znacznie wpływać na kształtowanie się współczesnego świata. Są to cywilizacje:
1) żydowska(Europa i Ameryka Zach także Izrael),
2) bramińska(zasięg do Azji Południowej i Południowo-Wschodniej-dominujące religie to buddyzm i hinduizm),
3) bizantyjska(w organizacji społeczeństwa główną role odgrywa prawo publiczne-decydująca rola państwa),
4) turańska(oparta na prawie wojskowym-carska Rosja i Związek Radziecki, państwo mongolskie Chingis-chana),
5) arabska(poligamiczna),
6) chińska( na wpół poligamiczna),
7) łacińska(zachodnia, europejska).

We wszystkich podziałach polska zaliczana jest do cywilizacji zachodniej.
Niektóre elementy cywilizacji, mimo wielu słabych punktów, zyskały popularność u schyłku XX wieku. Dotyczy to zwłaszcza prac S. Huntingtona o nieuchronności konfliktu miedzy cywilizacjami chrześcijaństwa i islamu, ponieważ ich systemy wartości są nie do pogodzenia. Każda z tych cywilizacji rozszerza krąg swego działania. Przy takim podejściu proces rozszerzania unii europejskiej miałby nie tylko wymiar ekonomiczny i polityczny, ale także kulturowy. Cywilizacja to pojecie szersze niż naród, zatem budowanie tożsamości europejskiej nie musie odbywać się kosztem tożsamości narodowej. Ważne są, bowiem doświadczenia i zdobycze kulturowe każdego narodu.

Koncepcja cywilizacji pozostaje w sprzeczności z koncepcja globalizacji. W tym przypadku uważa się globalizację za proces powierzchowny. Globalizacja oznacza istotne zwiększenie ilości i intensywności powiązań między różnymi częściami świata będące efektem przenikania się różnych kultur i łączenia środków komunikacji masowej. Rezultatem tego procesu są przeobrażenia świadomości społecznej, rosnące poczucie wzajemnego uzależnienia pomiędzy mieszkańcami różnych części świata. Świat zaczyna przypominać globalną wioskę, w której mieszkańcy cały czas są świadomi istnienia i działań sąsiadów. Najważniejszym wymiarem globalizacji jest rozwój międzynarodowej gospodarki, której podstawowymi czynnikami są: światowy system walutowy, rozwój struktur integracji gospodarczej, wzrost ponadnarodowych korporacji, rozwój organizacji współtworzących światowy ład gospodarczy. Wzrost międzynarodowych więzi ekonomicznych sprawia, że praktycznie żaden kraj nie może w pełni suwerennie kierować własną gospodarką. Globalizacja gospodarki nie jest zjawiskiem nowym. Jej przejawy można było zaobserwować już w gospodarce XIX-wiecznej. Przed rokiem 1913 udział eksportu w światowym PKB wynosił 12% i dopiero po 1973 roku przekroczył tę wielkość. Przepływy kapitałów i wymiana walut odbywały się bez przeszkód, wyższe były jedynie cła. Łatwy był też przepływ ludzi, gdyż paszportów na ogół nie potrzebowano. Po cofnięciu się tego procesu w okresie międzywojennym i w początkowym okresie po zakończeniu II wojny światowej, przyśpieszenie nastąpiło w latach 80., a katalizatorem był wyraźny postęp w liberalizacji handlu i przepływów kapitałowych. Kolejne przyśpieszenie nastąpiło po 1989 roku wraz ze zjednoczeniem Niemiec, rozpadem Związku Radzieckiego i urynkowieniem gospodarek krajów Europy Środkowo-Wschodniej. Globalizacja gospodarki może, z jednej strony, dawać szanse związane z większą otwartością gospodarek, wyrównywaniem różnic rozwojowych, z drugiej – czyni narodowe gospodarki i przedsiębiorstwa podatnymi na załamania na rynkach światowych. Zrozumienie wszystkich aspektów globalizacji jest konieczne, ponieważ jest ona nieuchronna. Amerykański ekonomista i politolog, Francis Fukuyama, uważa, że globalizacja jest nieuchronna, z co najmniej dwóch powodów. Pierwszym jest jej efektywność. Drugim jest rozwój technologii informacji, który powoduje szybkie rozprzestrzenianie się wszelkich trendów i tym samym niemożność wyizolowania się od reszty świata. Ponieważ wszystko wskazuje na to, że procesy globalizacyjne nie tylko nie ulegną zahamowaniu, ale będą narastać, planując strategię przedsiębiorstwa, należy uwzględnić ich oddziaływanie.
Procesy globalizacji nie zmieniają w istotny sposób mentalności, nie przyczyniają się do zaniku różnic międzykulturowych. Masowość i zmienność kontaktów sprawia, że nie przyswajamy i nie poznajemy wartości innych cywilizacji. Jedynie upewniamy się w ten sposób o odrębności tej cywilizacji, w której żyjemy.

Każdy z nas należy do kilku kręgów kulturowych: np. czuje się związany z pewnym miasteczkiem lub wsią(patriotyzm lokalny). Uważa się też za obywatela, np. Śląska, choć czuje się Polakiem.

Poszczególne osoby różnią się pod względem poczucia tożsamości. Nie wszyscy czujemy się obywatelami swojego regionu, lub Europejczykami. Na całym świecie poczucie tożsamości u różnych osób jest odmienne, a my, ,,cywilizowani” ludzie, potrafimy szanować odmienność ludzką.

Dodaj swoją odpowiedź
Geografia

Kręgi kulturowe na swiecie, a procesy globalizacji.

Od czasów starożytnych w filozofii, a potem socjologii, historii i naukach pokrewnych, aż do schyłku XIX wieku przeważał pogląd o prostym, jednotorowym rozwoju ludzkości. Jednak ludzie od barbarzyństwa przeszli długą, podobna każdemu, dr...