Oceń postawę żołnierzy AK w Powstaniu Warszawskim.
Trudno mi ocenić żołnierzy AK walczących w powstaniu inaczej nazwać ich bohaterami. Przecież kiedy 1 sierpnia 1944 roku chwycili za broń widzieli, że mogą zginąć w walce z okrutnym najeźdźcą i już nigdy nie ujrzeć swojego domu, rodziny, ojczyzny, oni jednak na tyle kochali swój kraj, że gotowi byli zapłacić najwyższą cenę- życie, za jego wolność. Oni byli na tyle odważni by stawić czoło złu, które ich dotknęło i nie poddali się swemu ciemięzcy. Walczyli do końca, mimo że dostali znikomą pomoc od sojuszników. Rosjanie stojąc na drugiej stronie Wisły obserwowali śmierć bohaterskich ludzi, którzy chcieli jedynie wolności swojego kraju. Powstańcy byli niewątpliwie patriotami, dla których liczyły się trzy cnoty „ Bóg, Honor, Ojczyzna”. Mimo że, myśleli, iż powstanie będzie trwało kilka dni, a ono przedłużyło się do 63 dni, oni wciąż walczyli nie dając za wygraną i wciąż wytrwale dążyli do postawionego przed sobą celu uwolnienia stolicy od Niemców. Podejmowali ryzyko walcząc i wchodząc do kanałów (do których Niemcy wrzucali granaty), aby przenieść meldunki i rozkazy z jednego miejsca do drugiego. Dlatego niewątpliwie ich zachowanie wg. Mnie jest godne podziwu i godne szacunku, bo nie wiem czy w obecnych czasach ktoś zrobiłby to samo dla Polski. W końcu Ci ludzie nie różnili się od nas niczym. Byli młodzi, pełni życia, kochali i mieli swoje potrzeby, ale przyszło im żyć w czasach, które za wszelką cenę chciały ich wystawić na próbę charakteru, którą zdali ukazując swe męstwo i zawziętość. A kiedy przyszło im wybrać między uciskiem i niesprawiedliwością, a wolnym krajem, który tak kochali woleli walczyć narażając własne życie. Mimo, że powstanie zakończyło się klęską i śmiercią tysięcy ludzi nie uważam, że ich poświęcenie i ofiara poszły na darmo, na zawsze wpisali się na karty historii. Sądzę, że żołnierze AK i zwykli ludzie biorący udział w spotkaniu pokazali swój wspaniały charakter, którego można im tylko zazdrościć. Mam także nadzieję, że poświęcenie tych ludzi nigdy nie zostanie zapomniane i będzie dla nas wzorem do naśladowania