Recenzja-Maurice Debesse-Etapy wychowania
M a u r i c e D e b e s s e
„ E t a p y w y c h o w a n i a ”
Wydawnictwo „Żak”
Warszawa 1996
stron: 122
Maurice Debesse w książce „Etapy wychowania” przeciwstawia się pedagogice autorytetu i przymusu. Krytykuje używanie zakazów, jednocześnie nie zgadzając się na radykalne zasady pedagogiki swobody.
Debesse stara się znaleźć drogę pośrednią pomiędzy dwoma różnymi podejściami: przymusem i samowolą. Szanuje indywidualność, jednocześnie ostrzegając przed jej kaprysami. Często wskazuje drogę wolności którą jednak zawsze wiąże z odpowiedzialnością.
Bardzo ceni twórcze poszukiwania i innowacje a także docenia rolę trwałych nawyków w życiu jednostek, starając się przezwyciężać konflikty między wytycznymi wychowania człowieka a wytycznymi wychowania obywatela. Autor również akcentuje rolę wychowania, ale uwydatnia równocześnie znaczenie procesów rozwoju każdej jednostki.
Moim zdaniem sama systematyka książki daje czytelnikowi możliwość chronologicznego zapoznawania się z jej treścią, zaobserwowania poszczególnych etapów wychowania w kolejności ich następowania. Autor płynnie przechodzi od – jak to określił – „wieku dziecinnego pokoju” do „wieku młodzieńczego entuzjazmu”, jednocześnie poświęcając pierwszy i ostatni rozdział problemom ogólnym. Jednocześnie Maurice Debesse traktuje każdy etap jako odrębną całość stanowiącą rzeczywistą jedność i zajmuje się nią z różnych punktów widzenia, będąc świadomym, iż wychowanie zawiera w sobie zawsze element nieprzewidywalności w stosunku do swych wyników. Autor przyjmuje rytmiczną koncepcję: w wieku szkolnym dominuje nauczanie, a w okresie dojrzewania kształcenie charakteru.
Debesse tak charakteryzuje poszczególne okresy:
1) „wiek dziecinnego pokoju” - 0-3 roku życia – dominuje aktywność sensoryczno-motoryczna. Dziecko poznaje własne ciało, przestrzeń, lokomocję.
2) „wiek koziołka” – 3-7 roku życia – dziecko zaciera granice między rzeczywistością, a wytworami własnej fantazji. Dominuje zabawa. Utożsamia się cnotę z posłuszeństwem.
3) „wiek szkolny” – 6-13 roku życia – dominuje pamięć (przybliżenie do myślenia logicznego). W tym okresie moralnie dużą rolę odgrywa współzawodnictwo.
4) „wiek niepokojów dojrzewania” – 12-16 roku życia – przejście własnego „ja” na plan pierwszy poczynań wychowawczych. Młody człowiek odkrywa samego siebie. Dominuje życie uczuciowe w dwóch postaciach: emotywności i wyobraźni. Dziecko stara się naśladować określone wzory życia i postacie.
5) „wiek młodzieńczego entuzjazmu” – 16-20 roku życia – rozszerza się skala zainteresowań. Wzmacnia się osobowość, entuzjazm zastępuje niepokój.
Moim zdaniem, trafne jest stwierdzenie, iż wychowanie opiera się równocześnie na sferze wiedzy o dziecku (to na jakim jest etapie i jak kształtują się jego możliwości) oraz wartości (szczególnie moralnych). Sprawą etapu jest dokonanie wyboru pomiędzy przyjemnymi formami zabawy, a postawą przymusu pracy. Stopniowe przechodzenie od jednej zasady do drugiej jest przechodzeniem od zasady przyjemności do zasady rzeczywistości. Wychowanie opierające się na tym pojęciu powoduje, iż sprzyjają momenty do rozwijania zarówno tego, co indywidualne w dziecku (2 i 4 etap) oraz postawy społecznej (w 3 i 5 okresie).
Również określenie jasnych zadań wychowania jest – w moim odczuciu – jak najbardziej trafne. Można wyodrębnić z tekstu takie zadania jak opieka nad rozwojem dziecka, podniesienie go powyżej stanu słabości właściwego dla jego dziecięcej sytuacji oraz skierowanie go ku celom godnym jego ludzkiej naturze.
Reasumując - rozwój dziecka dokonuje się kolejnymi etapami – ulega przyspieszeniu i zwolnieniu. Wychowanie powinno w maksymalnym stopniu kształtować się zgodnie z tymi psychologicznymi etapami. W każdym okresie dominuje pewien rodzaj aktywności, natomiast wychowanie powinno się skupiać na właściwej dla danego wieku aktywności.
Wszelkie wychowanie zakłada orientację, celowość, które zależą od koncepcji człowieka lub filozofii jaką się przyjmuje – opiera się na zespole wartości, między innymi moralnych, natomiast postawa moralna dziecka kształtuje się na podstawie licznych, sukcesywnych postaw moralnych.
Uważam, przedstawienie wychowania, w poszczególnych etapach, będących jasno określonym przedziałem czasowym przez Maurice Debesse w „Etapach wychowania” jest jak najbardziej trafna. Wiadomo, iż niektóre jednostki rozwijają się szybciej od innych, niektóre z kolei wolniej, jednak płynnie przesuwając wyznaczonymi przedziałami czasowymi – stosownie do stanu świadomości i rozwoju dziecka – można osiągnąć zamierzony efekt wychowawczy.