SAVIGNI – O powołaniu naszych czasów do ustawodawstwa i nauki prawa
SAVIGNI – O powołaniu naszych czasów do ustawodawstwa i nauki prawa
Prawo rozwija się wraz z narodem wraz z nim doskonali się i wreszcie umiera wraz z utratą przez naród jego osobowości. Savigni wyróżnia dwa elementy prawa – prawo związane z życiem ogólnym narodu , elementem politycznym prawa, a wyspecjalizowany naukowy rozwój jego elementem technicznym. Wszelkie prawo powstaje drogą zwaną powszechnie zwyczajową tzn. że jest najpierw wytwarzane przez obyczaj i przekonanie narodu, a potem przez jurysprudencje – wewnętrzne siły działające w ukryciu, a nie przez arbitralne akty ustawodawcze. Zróżnicowanie przypadków które powstają w rzeczywistości nie ma żadnych granic więc kodeks nie może być jedynym źródłem prawa w którym zawarte są z góry rozstrzygnięcia dla każdego zachodzącego przypadku, bo niemożliwe jest poznać praktyki wszystkich zachodzących przypadków . Savigni porównuje prawo do trójkąta który posiada pewne cechy z których połączenia wynikają w sposób konieczny, podobnie każdy dział prawa posiada elementy przez które dane są pozostałe, te elementy nazywa kierowniczymi i to nadaje prawu charakter naukowy a kodeks przez swą nowość , związek z pojęciami danego okresu będzie odwracał uwagę od rzeczywistego źródła prawa, które wspiera się na siłach duchowych narodu. Narody młode mają bardzo jasna wyobraźnie swego prawa , ale ich kodeksy wykazują braki językowe i logiczne i nie są w stanie wyrazić tego co najistotniejsze.
Na temat prawa rzymskiego twierdzi że jego zwolennicy twierdzą iż zawiera wieczne reguły sprawiedliwości w czystej postaci dlatego stanowi sankcjonowanie prawa natury , Savigny jednak uważa że większą część prawa rzymskiego ze względu na jego ograniczoność i zawiłości prawnicze odrzuca się a zachwyt utrzymuje się przeważnie dla teorii kantraktów ale jeśli z niej wyeliminujemy niektóre elementy , to reszta jest słuszna ale ma charakter tak ogólny że do tego można dojść przy pomocy zdrowego rozsądku , bez jakiegokolwiek wykształcenia prawniczego, a dla tak małego zysku nie warto uciekać się do pomocy przepisów sprzed 2000 lat . Udowadnia jednak że historia tego prawa aż do okresu klasycznego ma rozwój trwały i w pełni organiczny bo gdy powstawała nowa forma to była od razu wiązana ze starą z której dziedziczyła formę i precyzję , zwraca uwagę na pojęcie fikcji które jest wyszydzane. Dalej udowadnia że prawo rzymskie rozwinęło się drogą wewnętrzną jako prawo zwyczajowe niewielki był tam wpływ właściwego ustawodawstwa do czasu gdy prawo znajdowało się w czasie żywotności i to dalej utwierdza w kwestii go w kodyfikacji , tam nie widziano potrzeby kodeksu nawet wtedy gdy warunki ku temu były bardzo sprzyjające. Ważnym aspektem dla stałego rozwoju prawa jest posiadanie przez naród stałego terytorium
( Niemcy podbijały inne narody ) bo przy stałych wędrówkach i podboju prawo powinno być udziałem wszystkich. Savigni żałuje że cały wiek XVIII był w Niemczech bardzo ubogi w wielkich prawników którzy mają dwojaki zmysł ; historyczny , aby mógł pojąć właściwości całej epoki i każdej formy prawnej , oraz systematyczny by mógł każde pojęcie i zasadę rozważać w organicznym związku i współgraniu z całością tzn. w takim stosunku który jest jedynie rzeczywisty i naturalny.
Dlatego Niemcy nie miały zdolności przygotowania kodeksu , kodeks mógłby spełniać swoją role i byłby doskonały gdyby jej wykład miał formę oryginalną i samodzielną , a szczególnie dawał żywe ujęcie materiału prawnego. Do tego ubogość literatury - wszystkie te czynniki blokują stworzenie dobrego kodeksu. Poza tym pozostaje problem języka którym posługując się nie da się zredagować kodeksu bo jest on zbyt „ prosty”.
Savigni porównuje trzy kodeksy; Napoleona, Landrecht i Austriacki. Najgorsze zdanie ma o kodeksie Napoleona stwierdza że kodeks ten służył Napoleonowi do ujarzmiania narodów i był prawem zewnętrznym. Przy kodyfikowaniu prawa francuscy prawnicy ( z których wręcz szydzi ) prawie nie podpierali się żadnymi dziełami dawnych prawników stwierdzali iż nie ma takiej potrzeby skoro wszystko jest w dziełach Pothiera. Zrzuca twórcom kodeksu że prawo natury wprowadzono raczej dla pozoru niż dla rzeczywistego posługiwania się nim.
Braki w prawie mogą doprowadzić do upadku, ( przykład Rzymu ). Mówi że należy spodziewać się we Francji stanu wielkiej niepewności prawnej
Nie ma bowiem znaczenia że w różnych miejscach obowiązuje różne prawo , ale jeśli prawo w konkretnej sytuacji zależy od przypadku i samowoli to taki stan jest rzeczą najgorszą dla wymiaru sprawiedliwości. Wielką powagą wypowiada się Savigni o Landrechcie , twierdzi wręcz że obrazą jest porównywanie go z Kodeksem Napoleona . Landrecht opracowywano spokojnie i powoli z cała powagą dla tego dzieła z poczuciem odpowiedzialności i umiłowania przedmiotu które to naród niemiecki ma wrodzone. Poza tym Landrecht wprowadzano spokojnie w poszanowaniu praw poszczególnych prowincji . Kodeks Austriacki powinien być ( jak twierdzi autor) bardziej oryginalny niż pruski dlatego że autorzy nie byli związani zasadami prawa rzymskiego i mogli się kierować kryteriami sprawiedliwości naturalnej, jednak zarzuca temu kodeksowi że pojęcia poszczególnych uprawnień są tam w części zbyt ogólne i nieokreślone , i oparte na prawie rzymskim które chyba do końca nie było zrozumiane przez twórców dzieła. W kodeksie austriackim spotykamy podstawowe rozróżnienie praw osobowych i rzeczowych które nie jest sprecyzowane na żaden sposób ani rzymski , ani jakikolwiek inny. Czas obecny nie jest dobry do kodyfikacji stwierdza Savigny.
Jednocześnie zauważa że w krajach w które nie posiadają kodeksów i obowiązuje prawo powszechne jego stan zależeć będzie od trzech czynników ; od istnienia wystarczających źródeł prawa , kompetentnego personelu i prawidłowej formy procesu. Najlepszym sposobem byłoby spisanie prawa zwyczajowego które poddane byłoby takiej kontroli jak w Rzymie i nie byłaby to zwykła kodyfikacja gdyż to prawo działa na naszych oczach i obejmowało by tylko te materie co do których panuje pełna jasność. Zaś tam gdzie już istnieją kodeksy należy je uznać jako nowe fakty w historii prawa nie wolno ich znosić bo to doprowadziłoby do wielkiego zamieszania i wpływało by niekorzystnie na ducha narodu. Trzeba tylko znaleźć sposób jak zapobiec ujemnym skutkom które będą wynikały z niewłaściwego posługiwania się kodeksami ( nie dotyczy to kodeksu Napoleona który jako zły dla Niemiec już został zwalczony choć skutki jego stosowania naród jeszcze długo będzie odczuwał).
Reasumując – prawo jest emanacją ducha narodu , powinno być przejawem mądrości zakorzenionej w archetypie a nauka prawa powinna mieć historyczny charakter.