Choinka
Wielu naszych rodziców pamięta jeszcze zielone, pachnące lasem drzewko rozświetlone migotliwymi ognikami świeczek, strojne w bombki i ozdoby, z gwiazdą betlejemską na wierzchołku. Wraz z pojawieniem się w naszych domach choinki zaczynały się kolejne święta Bożego Narodzenia- najpiękniejsze, ze wszystkich rodzinnych uroczystości. Tak jest i dziś, choć prawdziwą, zieloną choinkę często zastępują plastikowe drzewka, oplecione siecią elektrycznych lampek i obsypane puchem sztucznego śniegu. Ale wciąż jest choinka nieodzownym elementem świąt Bożego Narodzenia, wnoszącym do naszych domów nastrój spokoju, szczęścia i radości.
Polskim pierwowzorem bożonarodzeniowej choinki były jodłowe lub świerkowe gałązki, którymi dekorowano izby. Był to symbol trwającego życia, zapowiedź odnowy i wzrostu plonów.
Bardziej wyszukaną formą dekoracji świątecznej była, zawieszona u powały paradnej izby, podłaźniczka zwana również „sadem” bądź „rajskim” albo „bożym drzewkiem”. Mogła to być gałąź, wierzchołek jodły czy świerka lub nawet mała choinka powieszona czubkiem do dołu. Podłaźniczki ozdabiano jabłkami, złoconymi orzechami, wycinankami z kolorowego papieru i słomy. W środku, poniżej ozdób, wieszano „światy” wykonane z barwionych opłatków-kule, gwiazdy, żłóbki betlejemskie.
Nazwa „padłaźnik” oznaczała w dawnej Polsce kogoś, kto w dzień Bożego Narodzenia jako pierwszy wszedł do domu z życzeniami. Wierzono, że osoba ta przekazuje swoje „cechy” mieszkańcom odwiedzanego domu, np. zdrowie lub powodzenie. Chodzeniem „na podłazy” zajmowała się młodzież męska, dziewczęta nie były mile widziane; nie przynosiły pomyślności.
Pierwsze wzmianki o bożonarodzeniowej choince pochodzą z Alzacji z końca XVw. W następnych wiekach zwyczaj ten rozprzestrzenił się w całych Niemczech, a do Polski dotarł poprzez zabór pruski na przełomie XVII i XIXw .Nie od razu choinka została życzliwie przyjęta.
Pomimo początkowej nieprzychylności Kościoła, doszukującego się w nowym zwyczaju pogańskiego rodowodu, urok świątecznej choinki przezwyciężył wszelkie opory. Wkrótce została powszechnie zaakceptowana w domach magnackich i szlacheckich, a wiejską podłaźniczkę ostatecznie wyparła w okresie międzywojennym.