Cywilizacja środkowoeuropejska
Cywilizacja – jest to poziom rozwoju społeczeństwa w danym okresie historycznym, który charakteryzuje się określonym poziomem kultury materialnej, stopniem opanowania środowiska naturalnego, nagromadzeniem instytucji społecznych. Stanowi ona najwyższy poziom organizacji społeczeństw, z którym jednostki identyfikują się. W skład cywilizacji wchodzą mniejsze jednostki np.: narody, wspólnoty pierwotne czy inne zbiorowości.
Grupa ludów indiańskich mówiących językami z rodziny maja, zamieszkujących pd.-wsch. Meksyk ( półwysep Jukatan i stan Chiapas), Gwatemalę, Belize i zach. Honduras, którzy nosili nazwę „Majowie” odnosi się wyłącznie do grupy zamieszkującej półwysep Jukatan (tzw. Majowie jukatańscy).Majowie byli twórcami wysoko rozwiniętej cywilizacji zwanej środkowoeuropejską, której początki sięgają okresu preklasycznego późnego (400 p.n.e.–250 n.e.)
Historia Majów rozpoczyna się, co najmniej na trzy tysiące lat przed naszą era. Lud ten zamieszkiwał południowe obszary obecnego Meksyku, Gwatemalę i Honduras. Rzeźba znaleziona w pobliżu Veracruz w Meksyku nosi datę na piśmie majów, której odpowiada 4 listopada 219 roku p. n e., zaś posążek z Tuxla, z tej samej okolicy, ma podobny znak odczytany jako 16 maja 98 rok p.n.e. zabytki te pochodzą ze starożytnej epoki, zwanej również pod nazwą „Starego Państwa”, chociaż Majowie nie utworzyli wielkiego imperium, lecz na wzór starożytnych greków stanowili luźne powiązane grupy plemion mieszkających
w niepodległych miastach- pastwach, przyznające się jedynie do wspólnych przodków
i mające wspólny język, sztukę i wiedzę. Około roku 317 n.e. utrwaliła się zwierzchność kapłanów i władców feudalnych, którzy panowali nad rozległymi obszarami rolniczymi, sprawując rządy z ośrodków kościelnych, których budowle z kamienia i stiuku należą do najwspanialszych dzieł światowej architektury. Najświetniejszy okres rozwoju sztuki
i architektury majów przypada na lata od 472 do 620 n.e. prawie równocześnie z upadkiem cesarstwa rzymskiego i początkami średniowiecza w europie starożytna epoka majów zaczęła objawiać znamiona rozkładu, choć dotrwała do 980 roku n. e i w tym czasie główne miasta Jukatanu nagromadziły znaczne bogactwa. W X stuleciu +epoka nowego państwa była już
w pełnym rozkwicie, stapiając z sobą kulturę epoki starożytnej i kulturę najeźdźców.
Według mnie, Majowie z wczesnego okresu należeli do najzdolniejszych
i najinteligentniejszych przedstawicieli rasy ludzkiej. Cywilizowane narody tego okresu miały do dyspozycji pszenicę, ryż, jęczmień, krowy, woły, owce, świnie i konie, posiadały żelazo do wykuwania broni i narzędzi. Majowie nie mieli żadnej z tych rzeczy. Nie mieli też żadnych bardziej cywilizowanych sąsiadów, od których mogliby się nauczyć rzemiosł i sztuk. Jedynym wielkim odkryciem, które dało podstawę cywilizacji była kukurydza. Nikt nie wie, kiedy po raz pierwszy zaczęto uprawiać tę roślinę ani skąd właściwie pochodzi. Istnieją jednak dane pozwalające przypuszczać, ze ojczyzną jej były wyżyny Ameryki Środkowej, kolebka starożytnych Majów. Kukurydza umożliwiała im wznoszenie świątynnych miast, gdzie kapłani - władcy dokonywali obserwacji astronomicznych i układali kalendarz, na którym opierały się obrzędy normujące uprawę tej rośliny.
Malarstwo Majów
Artyści, którzy projektowali architekturę wspaniałych świątyń malowidłami i rzeźbami, byli niezwykle utalentowani i biegli w swej sztuce. Chłopcy wykazujący uzdolnienia plastyczne musieli przechodzić długi okres szkolenia. Rysunek Majów nie był odtworzeniem natury, lecz rozwijał się przez kopiowanie motywów występujących w sztuce poprzednich pokoleń. Mamy tu znów do czynienia z sztuką umowną, polegającą na stosowaniu pewnych prawideł i niewzruszonych konwencji. Tego rodzaju rysunek stworzył dzieła tak odbiegające od rzeczywistości, że obecnie trudno się domyślić, co miały oznaczać te lub inne ornamenty i postacie. Jedno z takich trudnych zagadnień to często występujący symbol pierzastego węża, którego umowna, wystylizowana forma staje się często niemożliwa do odcyfrowania. Zabytki sztuki malarskiej uległy przeważnie zniszczeniu na skutek wilgoci i zarastającej budowle dżungli, a wiatry, deszcze i słonce pozbawiały rzeźbionych murów pięknych barw. Ale szczęśliwym trafem niektóre ściany wewnętrzne zawaliły się w ten sposób, że ani deszcz, ani słonce nie miały dostępu do zdobiących ich malowideł.
Przedstawiały one krajobrazy morskie, gdzie dziwne stwory lądowe i wodne, domy, drzewa i statki oraz ludzie mieszają się ze sobą w gorączkowym zamęcie. Inny fresk przedstawia wojowników zdobywających miasto. Odziani w hełmy i zbroje, wkraczają pod osłoną tarcz do mniejszych od siebie domów i świątyń. Kapłani w czarnych, obrzędowych szatach wiodą pojmanych jeńców na ofiarę. Jeszcze inne malowidło ukazuje na tle leśnego krajobrazu sceny, które rozgrywały się być może w rajskim ogrodzie Majów.
Rzeźba Majów
Rzeźba w drzewie należała do specjalności Majów, wyrób posążków traktowano niezwykle poważnie. Wycinano je z cedrowego drzewa, a następnie skrapiano krwią
i nasycano zapachem żywicy z drzew tropikalnych. Praca ta mogła się odbywać tylko
w określonym miesiącu, po odpowiednich modłach i postach, w domu specjalnie na ten cel przeznaczonym i pilnie strzeżonym. Mimo stosowania takich środków ostrożności, rzeźbiarze wierzyli, że jeden z nich musi umrzeć, jako ofiara należna bóstwom.
Kapłani Majów
Obrzędy ku czci bogów odprawiali członkowie arystokracji, wywodzącej się z kasty szlachecko- kapłańskiej. Ich ogromna władza często przechodził z ojca na syna. Ci dostojni wybierali z kandydatów z pośród najzdolniejszej młodzieży, a następnie szkolili ich na kapłanów. Sami rzadko ukazywali się ludowi, który mógł ich oglądać podczas budzących grozę obrzędów religijnych. Przekazywali narodowi wole bogów mając nadzieje, że po śmierci sami zostaną zaliczeni w ich poczet. Tylko oni znali tajemnice odczytywania kalendarza i wobec tego mogli wyznaczyć porę zasiewów. Dane astronomiczne skrupulatnie gromadzone przez setki lat umożliwiły im przepowiednie nadejścia deszczów, zmian pór roku i takich zjawisk przyrodniczych, jak zaćmienia i komety. Ponieważ pospólstwo nie wiedziało, że kapłani przewidywali te zjawiska na podstawie pieczołowicie przechowywanych, tajnych zapisków, wierzono ogólnie, iż maja oni władze nad słońcem, księżycem i gwiazdami. Łatwo wiec zrozumieć, dlaczego kapłani szlochali z rozpaczy, gdy Hiszpanie spalili ich traktaty astronomiczne- zdawali sobie sprawę, że wraz ze świętymi księgami ginie na wieki ich magiczna moc, wielkość historii Majów. Na niższych szczeblach hierarchii stali pomniejsi kapłani, którzy odprawili nabożeństwa, składali ofiary i przewodzili modłom ku czci bogów wojny, ziemi, łowów, rolnictwa, deszczu, urodzin i śmierci. Bogowie majów, jak głosiła legenda, kilkakrotnie próbowali ulepić człowieka z gliny, drewna i słomy. Gdy stworzone w tan sposób istoty okazały się zbyt głupie, by należycie oddawać cześć bogu, zostały wytępione potopem; potomkowie nielicznych uratowanych wdrapali się na drzewa i przemienili się w małpy. W końcu człowiek został ulepiony z mąki kukurydzianej i krwi, a bogowie zasiedli w chwale i kazali mu oddawać mu sobie cześć. Majowie ze wszelkich sił starali się zaspokoić wymagania swoich bogów, pragnąc zasłużyć na niebo, gdzie nikt nie musiał pracować nad uprawa kukurydzy, i bojąc się piekła, gdzie panowało lodowate zimno. Nie wydaje się, by obrzędy Majów wymagały składania wielkiej ilości ofiar ludzkich.
Świątynie Majów
W świątyniach Majów, wyrastających wysoko ze swych podstaw w kształcie piramid, oddawano cześć bóstwom
i odprawiano nabożeństwa, ale nie były one miejscem zebrań, jak w wielu kościołach katolickich. Tylko kapłani mieli wstęp do przybytków, gdzie wznosili modły i składali ofiary. Szerokie, wiodące do nich schody były także miejscem uroczystości religijnych. Przybrani w malowane maski i strojni
w różnobarwne pióra, przy blasku pochodni
i w dymach kadzideł, kapłanie musieli się wydawać bogom podobni, kiedy ukazywali się tłumom wiernych, zebranych pokornie na placach u stóp piramid. Niektóre świątynie były obserwatoriami astronomicznymi i jakby olbrzymimi zegarami słonecznymi. Wiele z nich tak usytuowano, że gdy pewne planety wschodziły za nimi, kapłani wiedzieli, że nadszedł czas siewów.
Nawet najstarsze budowle majów wykazują znakomity poziom sztuki architektonicznej. Świątynie i pałace były często zgrupowane wokół wielkiego placu,
a w okolicach górzystych architekci wykorzystywali naturalne wyniosłości terenu jako podstawy piramid, osiągając w ten sposób mniej schematyczne ugrupowania. W Copan pałace i świątynie zbudowano w dolinie rzeki, wokół placu mierzącego około 250 metrów kwadratowych. Olbrzymi amfiteatr z ciosowego kamienia otaczały rzędy miejsc siedzących dla widzów, wznosząc się na przeszło 35 metrów. Ściany wewnątrz budynku ozdabiano malowidłami, a zewnętrzne pokrywano skomplikowanymi rzeźbami. Zdumiewa mnie fakt,
że wszystkie te budowle wzniesiono nie mając do dyspozycji ani metalowych narzędzi, ani zwierząt pociągowych lub jucznych.
Architektura Majów zmieniła się bardzo nieznacznie z biegiem stuleci.
W najdawniejszych stuleciach tylko ołtarz wznosił się na szczycie piramidy, w późniejszych zaś, nadal niewielkich, znajdowało się wewnątrz kilka pomieszczeń. Piramidy tym różniły się od egipskich, że maiły ścięty wierzchołek, stanowiący podstawę świątyni.
Majowie stale przebudowywali swoje gmachy publiczne, a stare często zasypywali ziemią i formowali w ten sposób nowe piramidy- stanowi to poważną trudność dla archeologów, którzy musza dostać się do wnętrza starej budowli, nie uszkadzając nowszej. Gdy usypana ziemia przybierała kształt piramidy, obudowywano ja specjalnym rusztowaniem, które napełniano kamieniami, gruzem i wapnem, co po stwardnieniu tworzyło rodzaj betonu. Ściany piramidy pokrywano stiukiem lub wykładano licówką z rzeźbionych kamiennych bloków.
Upadek cywilizacji środkowoeuropejskiej
Upadek cywilizacji Majów sięga roku 1000 n.e., kiedy to na Jukatanie wybuchła wojna domowa. Do tej pory nie wiadomo, dlaczego doszło do takiego kryzysu, który później rzucił cień przegranej na walczących z hiszpańskimi najeźcami Majów. To wszystko przerodziło się w prawdziwe piekło. Walki, śmierć i rozpacz już nigdy nie opuściły cywilizacji.
Nie jestem dokładnie przekonana, co do tego, kto ponosi winy za zniszczenie tej cywilizacji, jednak przychylna jestem stwierdzić, że biały człowiek jest niewinny. Istotnym powodem katastrofy był zapewne kryzys rolniczy, jaki powstał na skutek załamania się systemu uprawy, polegającego na wypalaniu coraz to nowych połaci dżungli. Magia kapłanów okazała się bezsilna wobec takich klęsk, jak wojna domowa, wyjałowienie gleby, kurczenie się przestrzeni leśnej, długie okresy suszy i zarastanie pól chwastem. Należy też pamiętać, że cywilizacja Majów opierała się na ustroju niewolniczym- tysiące prostych ludzi utrzymywało swoją pracą klasę szlachty i kapłanów. Ustrój taki może się ostać tylko wówczas, gdy władcy posiadają cnoty obywatelskie. Wydaje się jednak, że w okresie późniejszym władze sprawowali zbuntowani Majowie meksykańscy, którzy rządzili nie zważając na dobro swego ludu, przy czym opierali się nie na własnej mądrości lub zręczności, ale na najemnych żołdakach. Był to rząd sprawujący władzę bez zgody rządzonych.