Tańce zapisane w literaturze. Przedstaw różne funkcje w wybranych utworach literackich
Taniec – mawia się, że jest najdoskonalszym wyrazem stanu ludzkiej duszy. Ma różne znaczenie, może nieść ze sobą różne treści. Człowiek od zarania dziejów tańcem wyrażał swoją radość, uwielbienie do bóstwa, miłość jak i zachwyt. Do dziś dnia wśród plemion zamieszkujących afrykańską dżungle taniec to sposób modlitwy, prośby wobec bóstwa. Elementy tańca występują także, w niektórych dyscyplinach sportu jak: łyżwiarstwo figurowe, pływanie synchroniczne czy gimnastyka artystyczna. Główną jego częścią jest ruch ciała wykonawcy, może on być bardziej lub mniej skoordynowany, szybszy lub wolniejszy, ale zawsze celowy. Taniec jest zwykle rezultatem i wyrazem radości. Ponadto ma moc jednoczenia ludzi. Poza radością może też wyzwalać agresję, bunt, nastrój wojowniczy. W życiu człowieka odgrywa bardzo ważną rolę i może właśnie, dlatego stał się niezwykle nośnym symbolem literackim. Teraz spróbuje państwu pokazać na przykładach zaczerpniętych ze znanych dzieł literatury polskiej jak ważną, a jednocześnie różnorodną rolę może odgrywać taniec.
Utwór, który przytoczę jako pierwszy nosi tytuł „ Rozmowa mistrza Polikarpa ze śmiercią” – jest to średniowieczny polski utwór poetycki. Jego treścią jest jeden z najpopularniejszych tematów tego okresu – motyw śmierci, jej okrutnej, nieubłaganej władzy nad ludźmi i wszelkim stworzeniem. Śmierć w utworze została opisana bardzo drastycznie:
„(...)Chuda, blada, żołte lice
Liści się jako miednica;
Upadł ci jej koniec nosa,
Z oczu płynie krwawa rosa;
Przewiązała głowę chustą,
Jako samojedź krzywousta;
Nie było warg u jej gęby,
Poziewającskrzyta zęby;
Miece oczy zawracając,
Groźną kosę w ręku mając;
Goła głowa, przykra mowa,
Ze wszech stron skarada postawa -
Wypięła żebra i kości,
Groźne siecze przez lutości.(...)”
Celem ukazania makabrycznego wizerunku upersonifikowanej śmierci było przypominanie o równości wszystkich wobec niej oraz o marności i przemijalności doczesnego życia. Należało się jej bać i żyć tak, by w momencie spotkania z nią, móc liczyć na łagodniejsze potraktowanie. Rola tanecznego korowodu śmierci, symbolizującego jej potęgę ma charakter dydaktyczny i perswazyjny. W przedstawieniach tańca śmierci brały zwykle udział 24 osoby uszeregowane wg hierarchii społecznej. Wszystkie osoby i stany wymienione w książce wyobrażać mają myśl ogólną poematu – o moralności wszelkich dóbr ziemskich, równości wszystkich wobec śmierci. Motyw „dance macabre” jest jednocześnie przestroga, że każdy przecież zakończy swój żywot doczesny, więc należy się spieszyć z realizacją wszystkich swoich zamierzeń póki starczy życia, oraz jest pocieszeniem, że ostatecznie wobec śmierci wszyscy są równi tak bogaty jak i biedny, ale jednoczenie ta równość jest przestrogą, że jednak trzeba być uczciwym, aby dostać się do nieba.
Kolejną książką, w której występuje taniec to epopeja narodowa „Pan Tadeusz” Adama Mickiewicza. Autor obok opisu uczt, polowań, grzybobrań nie zapomina o tańcach przy okazji spotkań towarzyskich. Najbardziej znany w literaturze polskiej jest oczywiście „polonez 3 maja” z XII księgi. Poprzedza go koncert Jankiela, który na prośbę Zosi gra na cymbałach. Skoczne dźwięki poloneza wprawiają wszystkich w Soplicowie w pogodny nastrój, młodzi zaczynają tańczyć. Starsi z Sędzią na czele są zadumani, wspominają uchwalenie Konstytucji 3 Maja i jej demokratyczne ustawy. „Mistrz (...) puścił fałszywy akord jak syk węża”. To przypominało zawiązanie konferencji targowskiej w 1792 roku. Klucznik w geście rozpaczy zakrywa ręką twarz. A oto już słychać dźwięk marszu i wspomnienie 1794 r – insurekcji kościuszkowskiej i rzezi Pragi. Starzy legioniści, słysząc pieśń o żołnierzu tułaczu, w zadumie spuszczają głowy. Jednak nadzieje Polaków na odzyskanie wolności znów zostały rozpalone wyprawą Napoleona na Rosję. Radość i ożywienie zapanowały w dworku soplicowskim „chórem okrzyknęli: Marsz Dąbrowski!”. Wzruszenie ogarnęło wszystkich. Taniec narodowy, polonez, staje się symbolem jedności, historii, nadziei na wyzwolenie Polski, jest jedna z najważniejszych deklaracji ideowych dzieła. Umieszczenie motywu tańca jest tu celowe: podsumowuje wcześniejsze wydarzenia historyczne, a zarazem ukazuje bohaterów, którzy „krokiem poloneza’ przechodzą w następną epokę.
Następnym dziełem literackim, który chciałabym przytoczyć to „Chłopi” W. Reymonta. Tutaj taniec został pokazany jako naczelny składnik wesela Macieja Boryny i Jagny Paczesiówny. Było ono huczne, mimo że nie miało charakteru zwieńczenia narzeczeńskiej miłości (raczej kontraktu). Bawiącym się przygrywała chłopska kapela. Tańczono przede wszystkim: „...Owe krakowiaki, drygliwe, baraszkujące, ucinaną, brzękliwą nutą i skokliwymi przyśpiewkami sadzone, jako te pasy nabijane, a pełne śmiechów i swawoli; pełne weselnej gędźby i bujnej, mocnej, zuchowatej młodości i wraz pełne figlów uciesznych, przegonów i waru krwie młodej kochania pragnącej. Hej!...Owe mazury, długie kiej miedze, rozłożyste jako te grusze Maćkowe, huczne a szerokie niby te równie nieobjęte, przyciężkie a strzeliste, tęskliwe a zuchwałe, posuwiste a groźne, godne a zabijackie i nieustępliwe, jako te chłopy, co zwarci w kupę niby w ten bór wyniosły, runęli w tan z pokrzykami i mocą porwać, sprać, stratować, w drzazgi rozbić i na obcasach roznieść, i samym przepaść, a jeszcze tam i po śmierci tańcować, hołubce bić i ostro, po mazursku pokrzykiwać: da dana!...Owe obertasy, krótkie, rwane, zawrotne, wściekłe, oszalałe, zawadiackie a rzewliwe, siarczyste a zadumane i żalną nutą przeplecione, warem krwie ognistej tętniące a dobrości pełne i kochania, jako chmura gradowa z nagła spadająca, a pełne głosów serdecznych, pełne modrych patrzań, wiośnianych tchnień, woniejących poszumów, okwietnych sadów; jako te pola o wiośnie rozśpiewane, że i łza przez śmiechy płynie, i serce śpiewa radością, i dusza tęskliwie rwie się za te rozłogi szerokie, za te lasy dalekie, we świat wszystek idzie marznąca i: oj da dana! Przyśpiewuje. Takie to tany nieopowiedziane szły za tanami.(...)”. Sceny tańca są niezwykle barwne, wręcz malarskie. Można w nich doszukać się symbolu witalności chłopów. Autor zwraca na szczegóły ubiorów, zabawy, zwyczaje i kroki taneczne. Wszystko to stanowi jeden z elementów składających się na szeroka panoramę życia polskiej wsi.
Motyw tańca występuje również w „Weselu” S. Wyspiańskiego. Wesele Lucjana Rydla w bronowickiej chacie gromadzi dwie klasy społeczne: chłopów i inteligencję. W akcie I – taniec Pana Młodego z Panna Młoda jest satyra na ludomanię, która zajęła miejsce autentycznego zbratania się z chłopami. Najważniejszy jednak w utworze jest symboliczny „chocholi taniec”. Wraz z ukazaniem się Gospodarzowi Wernyhory zaczyna się wazki watek walki narodowo - wyzwoleńczej. Zamiar podjęcia walki o wolność kończy się nie pomyślnie. Inteligenci nie dorośli do roli przywódczej. Gospodarz oddaje zloty róg Jaśkowi, który go gubi, sięgając po czapkę z pawich piór. On jako jedyny jest świadkiem dziwnego tańca. Weselnicy w pijanym i somnambulicznym transie obracają się sztywno w takt melodii granej przez Chochoła, a Jaśkowi „dech zapiera rozpacz, a przestrach i groza obejmują go martwotą; słania się, chyla ku ziemi, potracony przez zbity krąg taneczników, który daremno chciał rozerwać...” zrozumienie tego symbolu nie jest łatwe, bowiem wywoływał rozbieżne interpretacje. Być może to znak niemocy, niezdolności do czynu, a może symboliczna wizja uśpionego społeczeństwa polskiego, któremu brak gotowości do walki narodowowyzwoleńczej.
Ostatnim utworem zaprezentowanym przez mnie jest III cz. „Dziadów”. W tym utworze A. Mickiewicz poprzez taniec chciał ukazać dwulicowość Polaków. Owo zakłamanie i obłuda przejawiały się w ich stosunku do gubernatora, którego szczerze nienawidzili i obmawiali „za plecami”., natomiast przy nim byli nadzwyczaj grzeczni, uniżeni, wręcz podlizujący się. Taniec jest tu symbolem posłuszeństwa i przesadnej służalczości jak i uległości. Polacy w dramacie tak tańczą, jak im gubernator zagra, przy czym stwierdzenie to ma znaczenie bardzo szerokie, nie tylko dosłownie.
Generalnie można zauważyć, iż motyw tańca stanowi symbol w wielu utworach, który przechodził ewolucję, jego znaczenie jest głęboko zakorzenione w naszej świadomości i oznacza jedność narodów, społeczności, grupy, tańczą, bowiem wszyscy, nie zważając na pozycję ani stan społeczny. Obraz tańca często stanowi zakończenie utworów. Może mieć tez wymowę optymistyczną, jak w „Panu Tadeuszu” czy w „Chłopach” oraz groteskową i satyryczną. Dziś taniec postrzegany jest jako rozrywka, ostatnio zaczyna być nawet rozrywką jednoosobowa (mówię tu o tańcach typu breakdance, techno czy hip-hop), taką sztuką dla sztuki. Ciekawe czy człowiek za kolejnych tysiąc lat, bez pomocy podręczników historii, rozpozna jakieś podobieństwo miedzy tym tańcem, w którym tańczący staja na głowie dla poklasku, a tym, w którym tańczący stawia cały świat na głowie, by nigdy go już nie odwrócić? To pytanie pozostawiam bez odpowiedzi.