Ocena powstania warszawskiego
Powstanie Warszawskie
1 sierpnia 1944 roku o godzinie 17 wybuchło długo oczekiwane i organizowane przez Polskie Państwo Podziemne Powstanie Warszawskie. Było ono częścią Planu Burza, jaki Armia Krajowa przygotowała w obliczu zbliżającej się do stolicy Armii Czerwonej. Do 3 sierpnia w rękach polskich znalazła się większa część Śródmieścia z Powiślem, Stare Miasto, Żoliborz, Mokotów i 3 enklawy na Ochocie. Nie zdołano jednak opanować Cytadeli, Dworca Gdańskiego i lotniska na Okęciu. Z dnia na dzień sytuacja powstańców stawała się jednak coraz gorsza. 10 września Armia Sowiecka była tuż pod Warszawą. Co ciekawe, Rosjanie nie udostępnili lotnisk będących pod kontrolą radziecką aliantom, którzy mieli dostarczyć walczącym zaopatrzenie. Zajęcie Czerniakowa przez Niemców dnia 23 września był początkiem końca powstania. Ostateczną klęskę przypieczętował upadek Żoliborza. 2 października została podpisana oficjalna kapitulacja, a trzy dni później oddziały powstańcze ostatecznie złożyły broń i oddały się w ręce okupanta.
Według szacunków straty w ludziach ocenia się na 18 tysięcy zabitych i zaginionych oraz około 25 tysiecy rannych. Do niewoli dostał się sam naczelny wódz powstania Tadeusz Komorowski „Bór” razem z 15 tysiącami żołnierzy i oficerów. Największe straty odnotowano wśród ludności cywilnej, a mianowicie około 180 tysięcy zabitych. W dodatku niemalże całą Warszawa została okrutnie zniszczona.
Biorąc pod uwagę to, że wśród 50 tysięcy powstańców walczących z 16 tysięczną armią niemiecką, zaledwie jedna dziesiąta była dobrze uzbrojona klęska powstania była nie tyle przewidywalna, co oczywista. W jakim więc celu narażano się na śmierć, jeśli nie można było tym zrywem wywalczyć sobie wolności? Czyżby Warszawiacy chcieli po prostu odegrać się na Niemcach za lata upokorzeń i strachu w jakim przyszło im żyć podczas okupacji? Przecież wystarczyło poczekać kilka miesięcy dłużej…Wydaje mi się jednak, że gdyby nawet Polacy wiedzieli o tym co wydarzy się w przeciągu kolejnych miesięcy, nie zrezygnowaliby z kolejnego niepodległościowego zrywu. Tylko walka mogła przypomnieć im, że wcale nie są straceni, że jest jeszcze czas… na życie.
Moim zdaniem Powstanie Warszawskie było kolejnym błędem w historii naszego uciskanego narodu, ponieważ przyniosło same straty, zarówno w ludziach jak i rzeczach martwych jakimi były kamienice warszawskie. Nie nam jednak jest dane oceniać przeszłość. Z punktu widzenia mnie, żyjącej w XXI wieku dziewczyny, wydarzenia roku 1944 są zbyt odległe i niesamowite, żebym mogła ogarnąć je przeczytawszy podręcznik z historii lub „Kamienie na szaniec”. Tylko Ci, którzy przeżyli tamten nienawistny czas mogą zrozumieć motywy postępowania powstańców.