Pewnego dnia, szłam ulicą, gdy zobaczyłam człowieka. Biegł w moją stronę, krzycząc "to jest wśród nas!' W swoim życiu spotkałam wielu ludzi, ale takiego dziwoląga-jak żyje nie widziałam. Biegał w kółko, cały czas krzycząc to samo. Wróciłam do domu, nie zapominając o całej akcji. Położyłam się spać. Następnego dnia, wstając z łóżka, wyjrzałam przez okno. Zobaczyłam tego samego faceta, tylko spokojnego, inaczej ubranego. Zeszłam po schodach, i wyszłam do niego. On powiedział "Dziękuje, że mi pomogłaś" i nagle rozpłynął się w powietrzu. nie wiedziałam o co chodzi. przez cały dzień myślałam nad sytuacją przed domem. Gdy wróciłam, byłam tak zmęczona, że nawet nie odrobiłam lekcji, tylko poszłam spać. Tym razem, gdy się obudziłam, byłam w dziwnym miejscu. Jakby kosmos, tylko że wszystko stało w miejscu. Gdy się odwróciłam, zobaczyłam scenę z mojego życia, gdy miałam 3 lata. Rodzice wtedy tak się o mnie troszczyli. Gdy scena się skończyła, cały kosmos potłukł się na milion kawałeczków, a ja znalazłam się w szkole. "znowu w tej budzie" - pomyślałam i poszłam wzdłuż korytarzem. próbowałam się do kogoś odezwać, ale nikt mi nie odpowiadał. nawet na mnie nie patrzył, jakbym była niewidzialna. Nagle wszystkie dzieci zaczęły biec w jedną stronę. myślałam, że mnie staranują kiedy nagle dzieci zaczęły przeszywać mnie na wylot. Gdy wszystkie już przebiegły, z końca korytarza wyłoniło się coś czarnego. były to czarne, długie macki. macek było 5 ale były tak ogromne, że nawet Herkules by sobie nie poradził. Jedna z nich trzymała tego dziwnego faceta, którego widziałam na ulicy. On tylko zdążył wypowiedzieć słowa "Dla twoich rodziców nie ma już ratunku ale ty musisz się ratować." W tym momencie dosłownie macka pochłonęła go żywcem. Nagle macki zaczęły gonić mnie. Ja zaczęłam uciekać, nie patrząc pod nogi. W którymś momencie wpadłam do dziury, która wydawała się nie mieć końca. Bałam się, ale macki nie mogły mnie dosięgnąć, dzięki czemu poczułam ulgę. spadając (a trwało to dłuuuuugo) myślałam nad słowami tego człowieka. "Dla twoich rodziców nie ma już ratunku". Nie wiedziałam co to znaczy. Zamknęłam oczy, a gdy je otworzyłam, znalazłam się w małej chatce. W tej małej chatce mieszkał czarodziej. (jeżeli mam pisać dalej to napisz ew. możesz sama dokończyć :) )
Napisz opowiadanie przygodowe które będzie zaczynało lub będą znajdowały się słowa " w swoim życiu spotkałam wielu ludzi, ale takiego dziwoląga-jak żyje nie widziałam"
Proszę jak najszybciej
Odpowiedź
Dodaj swoją odpowiedź