Dawid H. Lawrence twierdził, że cała wielka literatura opowiada o moralności. Odwołując się do znanej ci literatury potwierdź ten pogląd lub podejmij z nim polemikę.

Czym jest moralność? Według słownika mianem tym definiujemy „zbiór zasad, które określają co jest dobre, a co złe, którymi zgodnie z danym światopoglądem religijnym bądź filozoficznym powinni kierować się ludzie”. To jest podstawowe wyjaśnienie tego pojęcia. Według mnie moralność jest też tym, co umożliwiło ludzkości przetrwanie do dzisiejszych czasów. Nie trudno sobie wyobrazić jak mógłby wyglądać świat gdyby ludzie pozbawieni byli zasad moralnych. Brak reguł sprawujących kontrolę nad naszym życiem na pewno w krótkim czasie doprowadziłby do samozagłady ludzkości. Już niewielki odstępstwo od ogólnie przyjętych norm traktowane jest z wielkim niepokojem. Jest to w pełni uzasadnione, gdyż najczęściej poważne problemy zaczynają się od niewinnych oznak. Należy być czujnym, gdyż zdarzyć się może, że niewielkie ustępstwa w dziedzinie moralności doprowadzić mogą do całkowitego upadku moralnego. Nie należy się dziwić, że od najdawniejszych czasów mędrcy i pisarze tak wielką uwagę przywiązywali do problemów moralności. Z pewnością byli świadomi tego, że ktoś musi zadbać o duszę człowieka, która wymaga takiej uwagi jak ciało, a może nawet większej. Gdyby nie nasza umiejętność wyboru pomiędzy dobrem, a złem, wyboru odpowiedniego postępowania względem drugiego człowieka, podobni bylibyśmy do stworzeń kierujących się jedynie instynktem i za wszelką cenę walczących o przetrwanie. Jak powiedział Arystoteles: „Człowiek bez poczucia moralnego jest najniegodziwszym i najdzikszym stworzeniem”. W całej historii ludzkości nie brakuje takich przykładów. Jako najbliższy, a zarazem niezmiernie okrutny przypomnieć można wydarzenia z II Wojny Światowej dokonujące się pod dowództwem Hitlera. Jest to jaskrawy przykład do czego zdolni są ludzie pozbawieni norm etycznych. Zastanawiając się jednak nad literaturą i jej rolą w podejmowaniu problemów moralności dojść można tylko do jednego wniosku. Należy zgodzić się z opina Lawrence. Twórczość pisarzy od najdawniejszych czasów podejmowała tematykę moralną. Nie zawsze były to problemy czysto etyczne, ale nawet pomiędzy innymi motywami przewijały się elementy mówiące o właściwym postępowaniu. Twórcy starali się ująć wszelkie wzorce etyczne w swoich dziełach tak, aby mogły one być przyswojone przez czytelnika. W utworach często przewijał się problem wyboru. Moralność niejako silnie powiązana jest z wyborem. Cóż to jest postępowanie moralne jak nie umiejętność wyboru pomiędzy dobrem, a złem, ciągłym dążeniem do czystości sumienia. Myślę, że właśnie w dążeniu do uzyskania odpowiedniego stanu ducha pomagać ma nam „cała wielka literatura”.

Cofając się do czasów starożytnych trafiamy na twórczość Greków. Mity powstałe w tamtym okresie oprócz tego, że są wielkim źródłem wątków i motywów zawierają też problemy natury etycznej. Być może tych krótkich utworów nie należy określać mianem wielkiej literatury, ale fakt, że leżą one u podstaw całej późniejszej kultury nie pozwala o nich zapomnieć. Sławny Prometeusz staje się jednym z pierwszych przykładów bohaterów poddanych próbie moralnej. Z pewnością nie pozostawia wątpliwości czy słuszną podjął decyzję ofiarując ludziom ogień, ale z jego punktu widzenia z pewnością było to wielkie wyzwanie natury etycznej. Pozostając w kręgu literatury antycznej trafić można na inny utwór, nieco bardziej rozbudowany, ale także tematem którego jest sztuka dokonania wyboru. Przed próbą taką staje Antygona, która decyduje o pochowaniu rata wbrew woli swojego władcy. Miłość braterska znaczy dla niej samej o wiele więcej, aniżeli rozkaz. Dokonując wyboru, jest świadoma tego, że za złamanie prawa, stanowionego przez Kreona, może sama zginąć. Główna bohaterka popada w nierozwiązywalny konflikt między prawem boskim, a prawem stanowionym przez człowieka. Popada ona w konflikt, gdzie każde rozwiązanie, każdy jej krok, doprowadzi ją do nieuchronnej klęski. Widać tu, że kultura grecka podejmuje znaczące problemy dotyczące kodeksu etycznego. Jednak to co najważniejsze dla naszej kultury, to na czym opiera się cała religia, a także skąd czerpie inspiracje wiele dzieł literatury to Bibilia. To ta księga dla ludzi wierzących jest zbiorem prawd objawionych i przykazań, uczących jak żyć. Jest źródłem, z którego czerpali i będą czerpać wiedzę pokolenia mędrców, filozofów. Biblię określić należy mianem największej z ksiąg, mówiącej przede wszystkim o moralności. To w niej po raz pierwszy spisano istniejący do dzisiaj zbiór norm zachowań, ogólnoludzki kodeks moralny, kodeks zasad i wartości-dekalog. Jest to opowieść o człowieku, jego postępowaniu, uczuciach, namiętnościach. Już w Starym Testamencie Hiob przekazuje mądrość, że w każdej, najcięższej nawet sytuacji życiowej należy zachować umiar oraz nadzieje na boska sprawiedliwość. Uświadamia czytelnikowi, że nawet niezawinione cierpienie trzeba przyjąć z pokorą i niekoniecznie jest ono czymś złym, gdyż może służyć rzeczom pięknym i bezcennym. Nowy Testament z kolei wartości moralne przekazuje między innymi w postaci przypowieści, które stanowią bardzo ważny element nauczania Chrystusa. Składają się na nie przytaczane przez Chrystusa różne opowieści, w których oprócz sensu wynikającego z samej fabuły doszukać się można znaczeń o wiele głębszych. Jedną z takich przypowieści jest historia „O miłosiernym Samarytaninie”. Zawiera ona przykazanie miłości, które jest podstawą wiary chrześcijańskiej, ale zarazem ważnym elementem w życiu każdego człowieka, gdyż bez miłości wszelkie zasady moralne ulegają załamaniu.

Wraz z nadejściem średniowiecza obserwujemy jak wielką uwagę przywiązywano do życia cnotliwego. Dużym szacunkiem cieszyli się władcy postępujący zawsze według zasad moralnych. Przeważał wtedy obraz władcy doskonałego, który jest następcą Boga na ziemi. Rycerz także wykazywał się w każdej sytuacji kodeksem etycznym. Nikt nie mógł mu zarzucić postępowania wbrew ogólnie przyjętym zasadom. Choć w średniowieczu wszystko podporządkowane było wizji życia po śmierci i w wyniku tego powstał wzorzec świętego-ascety, zastanawiać się można czy życie jakie wiedli ci umartwiający się ludzie jest do końca zgodne z pojęciem moralności. Jako przykład podać można losy św. Aleksego. Czy życie w skrajnej nędzy, w warunkach uwłaczających godności człowieka jest naprawdę zgodne z zasadami moralnymi? Można się zastanawiać czy inni powinni pozwalać na takie praktyki? Przecież Bóg stworzył nas po to abyśmy dbali o swoją osobę, a zyskiwali uznanie pomagając innym. Jednak nie można z tym polemizować bo w średniowieczu był określony światopogląd i według ówczesnych zasad wszystko było poprawne. Analizując tę sytuację dojść można do tego, że nawet dzisiaj na świecie wielu ludzi żyje w warunkach, które powinny razić poczucie moralności osób za to odpowiedzialnych a jednak tak się nie dzieje. Powracając do literatury średniowiecznej wspomnieć należy o wskazówkach dotyczących życia jakie dawał św. Fraciszek. w „Kwiatkach świętego Franciszka” poznajemy człowieka odnoszącego się do wszystkiego z wielką, bezgraniczną miłością, szukającego sensu życia na ziemi. Głosił on ubóstwo, miłosierdzie, braterstwo, nakazywał, aby z nieodłącznym grzechem spróbować walczyć miłością i łagodnością. Św. Franciszek stanowi wzorzec do naśladowania także w dzisiejszych czasach, nadal możemy odczytywać jego zbiór wskazówek mówiących nam jakimi wartościami powinniśmy kierować w naszym życiu.

Literatura, która z pozoru porusza tylko kwestie polityczne jak np. „O poprawie Rzeczypospolitej” Andrzeja Frycza Modrzewskiego zawiera też kwestie dotyczące moralności. w utworze tym w księdze o obyczajach zawarte są rozważania o człowieku, jego naturze. Autor zastanawia się nad cnotami i cechami charakteru doskonałego obywatela Rzeczypospolitej oraz nad obowiązkami moralnego i etycznego postępowania urzędników państwowych względem każdego obywatela. Łatwo da się zauważyć jak ważne jest w polityce postępowanie według etycznie prawidłowych norm. Jeśli tego brakuje szybko zaczyna się szerzyć korupcja, wraz z rozkładem moralności polityków postępuje rozpad państwa. Nie jest łatwo nad tym zapanować, gdyż zepsucie moralne szybko się szerzy i wciąga coraz to nowych ludzi, którzy złapani w sieć wzajemnych powiązań, bazujących na samych złych cechach mają duże problemy z powrotem do uczciwego życia.

Niewątpliwie utworem należącym do wielkiej literatury światowej i poruszającym zarazem aspekty moralne jest „Makbet” Williama Szekspira. Jest to studium psychologiczne człowieka opętanego żądzą władzy i bezustannie borykającego się z wyrzutami sumienia. Dzieło obrazuje co dzieje się z człowiekiem, który zatracił zasady moralne i w porę się nie opamiętał. Jak widzimy, zło wyrządzone innym wraca do sprawcy i mści się na nim. Utwór ten zawiera niezmienną prawdę, że zło rodzi zło. Poucza, że człowiek strzec się powinien ukrywanych w nim namiętności, ambicji, pożądania władzy, zaślepienia, że niszczą one osobę od, której pochodzą.

Dramat człowieka, który musi dokonać wyboru obserwujemy w „Konradzie Wallenrodzie” Adama Mickiewicza. Bohater został tu postawiony w bardzo trudnej sytuacji, musiał dokonać wyboru pomiędzy działaniem zgodnym z kodeksem doskonałego rycerza, a postawą dwulicową, która niezbędna była do uratowania ojczyzny i potwierdzała jego patriotyzmu. Z pewnością nie był to łatwy wybór i moralność bohatera poddana została wielkiej próbie. Decyzja jaką podjął źle wpłynęła na jego dalsze losy. Nie tylko doprowadził do własnej śmierci, ale także unieszczęśliwił Aldonę. Postępowanie etyczne często wiąże się z tym, że w wielu sytuacjach nie ma jednoznacznego rozwiązania. Człowiek musi decydować w oparciu o własne odczucia, które przybierają postać zależną od tego jak ukształtowany jest człowiek, jakie zasady zostały mu wpojone w ciągu całego życia. Jeśli wychowany był zgodnie z zasadami moralnymi z pewnością jego decyzje będą trafne.

Fiodor Dostojewski zafascynowany psychiką ludzką w powieści „Zbrodnia i kara” analizuje złożoność motywów, które doprowadziły Raskolnikowa do zbrodni. Pisarz uważał, że zerwanie z tradycją chrześcijańską niszczy człowieka i stosunki międzyludzkie, czego przejawem jest np. indywidualizm prowadzący do zbrodni. Nie mylił się co pokazał na przykładzie głównego bohatera, który postawił siebie ponad wszystkim, porzucił wszelkie zasady i zdolny był do zabójstwa, aby potwierdzić swoją teorię, że jest uprawniony do takich czynów. Powieść ta jest nie tylko doskonałym kryminałem, z którego powstał by ciekawy film, ale również jest studium moralności. Ukazuje co się dzieje gdy podstawowe zasady odchodzą na dalszy plan. Każdy przestępca w chwili popełniania zbrodni z pewnością nie myśli o żadnych zasadach. Chwila rozterki przychodzi dopiero później, kiedy jest już za późno na naprawę sytuacji. Problem jednak w tym, że jedni potrafią zrozumieć swój błąd szybko, a u innych trwa to stanowczo za długo.

Utworem, w którym w samym tytule już występuje określenie moralność jest utwór Gabrieli Zapolskiej opowiadający o pewnej Dulskiej i jej sposobie postrzegania strony etycznej życia. Oczywiście mowa jest o „Moralności pani Dulskiej”. Niestety moralności pojmowanej ze złej strony, formułowanej subiektywnie przez główną bohaterkę. Zapolska przeprowadza w swej sztuce rozprawę z zakłamanym środowiskiem drobnomieszczańskim, ukazuje jego deformacje i skrzywienia moralne. Dulska jest postacią, która ma wypaczony światopogląd. To co dla innych wydaje się nieprzyzwoite dla niej jest zgodne z wszelką moralnością. Najważniejsza dla niej jest dbałość o pozory zewnętrzne, nawet jeśli ma to spowodować cierpienie innych, jak choćby wyrzucenie lokatorki z domu. Tak, więc co dla jednych wydaje się postępowaniem moralnym niekoniecznie musi być takie dla innych.

Podsumowując w pełni zgadzam się z opinią Dawid’a H. Lawrence’a, że cała wielka literatura opowiada o moralności. Nie zawsze tematem przewodnim są problemy etyczne, ale najczęściej pomiędzy wieloma wątkami da się zauważyć ten aspekt. Dobrze jest wiedzieć, że w ogromie dzieł literackich problemy moralne zajmują tak ważne miejsce. Należy mieć nadzieję, że w jakiś sposób wpłynie to pozytywnie na rzesze czytelników. Być może literatura skłoni ich do refleksji nad własnym życiem i wielkim sukcesem byłoby gdyby choć w nielicznych przypadkach przyczyniła się do poprawy jakości tego życia. Nie można jednak oczekiwać, że literatura potrafi nauczyć moralności od podstaw, gdyż każdy dzięki doświadczeniom powinien nabywać określone nawyki, wzorce postępowania. Zgadzam się ze zdaniem Monteskiusza, który twierdził, że „jeżeli reguł moralności nie nosisz w sercu nie znajdziesz ich w książkach”.

Dodaj swoją odpowiedź