Czy teza senatora Kazimierza Kuca, iż „Aby zrobić coś dla Śląska trzeba z niego"
Nie potrafię zgodzić się z stwierdzeniem senatora, ponieważ nie jest to prawda. Komu przeszkadza działanie na Śląsku? Gdy cofniemy się w czasie i spojrzymy na dzisiejszy Śląsk możemy powiedzieć, że zaszły duże zmiany. Może dzięki posłom czy senatorom, ale najważniejsze jest to, że wraz z powstawaniem nowych urządzeń technicznych Śląsk zmienia się. Nie trzeba wcale wyjeżdżać, aby zmienić coś tutaj. Wystarczy gdy stworzymy odpowiednie warunki do pracy oraz zebrania grupę ludzi z nowymi pomysłami i działać.
W dzisiejszych czasach Śląsk walczy z ciągle pogłębiającym się bezrobociem, ale w całej Polsce mamy z nią doczynienia nie tylko tutaj... Niestety jest to bardzo trudny problem, żeby rozwiązać go w 2 lata na to potrzeba paru lat. A jak widzimy koalicja „Wspólny Chorzów” w Chorzowie z roku na rok stawia ogromne kroki w zwalczaniu tego nurtujące nas problemu. A nawiązując do zbliżających się wyborów, które odbędą się 12 listopada bieżącego roku to mam nadzieje, że obywatele dokonają prawidłowego wyboru. Przyczynami mogą być również: wadliwa organizacja rynku pracy, brak odpowiednich kwalifikacji bezrobotnych, trudności mieszkaniowe uniemożliwiające przesuwanie nadwyżek siły roboczej do ośrodków wykazujących jej niedobór, oferowanie zbyt niskich stawek płac (np. w porównaniu z zasiłkiem dla bezrobotnych). Metody walki z bezrobociem, które stanowi ogromny problem zarówno gospodarczy, co społeczny, są różne w zależności od stopnia rozwinięcia kraju. Przyczynami bezrobocia na Śląsku jest to iż wiele miejsc pracy zostało zamknięte czy zlikwidowane. Przykładem takim mogą być: Huta Kościuszki, Kopalnia Barbara bądź Zakłady Azotowe znajdujące się w Chorzowie. Zakłady zostały zlikwidowane takich oto przyczyn, iż za drogi był surowiec, koniunktura stali czy ze względu na ochronę środowiska. Dlatego dużo osób zostało bez pracy, a musiały utrzymać rodzinę, dzieci. Z tym wiążę się bezdomność. Wielu Ślązaków załamało się po zamknięciu miejsc pracy, dzięki którym kiedyś mogli żyć czy spłacać mieszkanie. Ale z tym przecież można walczyć nie wyjeżdżając. Najlepszym rozwiązaniem byłoby zostać i śledzić na bieżąco sprawy na Śląska, a na dodatek można zawsze porozmawiać z mieszkańcami tego regionu.
Dlatego nie popieram zdania, które senator Kazimierz Kuc wypowiedział w jednych swoich wypowiedzieć. Można żyć i pracować na Śląsku, a właśnie naszymi rękami możemy polepszyć warunki bytowe a także stworzyć nowoczesny Śląsk, ale nie tracą przy tym walorów Śląska, z którymi wiąże się wieloletnia tradycja.