Dobre obyczaje obowiązujące podczs posiłków
Państwowa Wyższa Szkoła Zawodowa
im. Witelona w Legnicy
DOBRE OBYCZAJE OBOWIĄZUJĄCE POD CZAS POSIŁKÓW.
Anita Hankiewicz
Pedagogika Opiekuńcza z Promocją Zdrowia
Rok I 2006-2007
-1-
Obyczajów obowiązujących podczas spożywania posiłków powinniśmy uczyć się już od dziecka, aby stały się dla nas pewnego rodzaju nawykiem lub po prostu czymś normalnym, czymś z czym spotykamy się na co dzień. Dzięki temu będziemy umieli odpowiednio zachowywać się przy stole, gdyż każdy kulturalny, dobrze wychowany dorosły człowiek, zwłaszcza często obracający się w towarzystwie musi umieć poprawnie jeść. Mimo nienagannego stroju, a nawet harmonijnych i zręcznych ruchów, można się łatwo zdradzić brakiem dobrych manier przy wspólnym stole. Jednak mimo to bardzo często zdarza się, że ludzie nie potrafią zachować się przy stole, co wynika z nieznajomości dobrych obyczajów obowiązujących przy wspólnym spożywaniu posiłków. Ja postaram się pokrótce opisać te właśnie obyczaje.
„Wspólny stół ” jest równie ważny między bliskimi, jak i w kontaktach z innymi ludźmi. Ileż miłych znajomości zawiera się przy nim. Jedzenie nie jest tylko funkcją biologiczną – zaspokojeniem głodu i łaknienia, ale i jedną z najistotniejszych czynności życia towarzyskiego i rodzinnego.
Wspólny stół łączy rodzinę w znacznie większym stopniu niż to się niektórym wydaje. Bez posiłków spożywanych razem w ustalonych godzinach dom może się stać hotele , skąd chętnie uciekamy na całe dnie.
Dlatego właśnie do wspólnie jadanych posiłków trzeba przywiązywać dużą wagę. Ładnie nakrywać stół, nawet najskromniejsze dania przyrządzać starannie (nie przesolone, nie przypalone itp. ), starać się, by wyglądały estetycznie, a zwłaszcza dbać o miły nastrój i wesołą, pogodną atmosferę.
Współczesny człowiek nigdy nie ma czasu. Śniadanie czy obiad spożywa w pośpiechu, omal nie wiedząc, co je. Tak nie należy robić z paru przyczyn : przede wszystkim przez wzgląd na domowników, pragnących może w wolnych od zajęć chwilach omówić różne sprawy.
Takie postępowanie jest nietaktowne również wobec osoby, która trudziła się przygotowując smaczne potrawy. Każdy lubi, by jego wysiłek oceniono; dlatego też zawsze dobrze jest wyrazić pochwałę. Stąd starym zwyczajem odchodząc od stołu mówi się „dziękuję”.
Bardzo ważny jest tu także wzgląd fizjologiczny i praktyczno-finansowy. Łykanie pospieszne wielkie kęsy utrudniają pracę naszym narządom trawienia, wskutek czego zmniejsza się wartość odżywcza pokarmów. A wydatki na żywność pochłaniają przecież
-2-
znaczną część naszych zarobków. Nie marnujmy tych pieniędzy odżywiając się w sposób bezwartościowy, a nawet szkodliwy dla zdrowia. Gdy np. jesteśmy zdenerwowani, krew odpływa z narządów trawiennych, gruczoły wydzielnicze przewodu pokarmowego przestają pracować. Mówimy : „Jestem taki zły, że odechcialo mi się jeść”. Nieraz, jeśli ktoś ma ciężkie zmartwienie, traci apetyt, choć są i tacy, którzy właśnie w tym okresie jedzą więcej i tyją.
Pogodna atmosfera, ładnie nakryty stół, estetycznie potrawy, zapachy przyjemne, że aż „idzie ślinka”- wszystko to wpływa na nastrój, wzmaga apetyt i wpływa dodatnio na trawienie. Na spożycie bez pośpiechu śniadania, obiadu i kolacji nawet najbardziej zapracowany człowiek musi znaleźć czas.
Podczas większych zebrań towarzyskich należy pamiętać o wielu zwyczajach aby nie „palnąć” gafy. Oto kilka ważnych do zapamiętania obyczajów, które są istotne podczas spotkań z innymi ludźmi.
Serwetkę płócienną rozkładamy na kolanach (ściślej na udach) wtedy, gdy już siedzimy przy zastawionym stole i zaczynamy jeść. Ma ona chronić ubrane przed poplamieniem, toteż nie wiąże się jej na szyi, nie wsuwa się na dekolt ani na kołnierzyk. Jeżeli ktoś je poprawnie, nie wyciera ust serwetką – w razie potrzeby posługuje się serwetką bibułkową, a w ostateczności raczej chusteczką. Po skończonym posiłku nie składa się pedantycznie używanej serwetki, ale lekko zwiniętą zostawia z lewej strony talerza. U siebie w domu lub pensjonacie należy serwetkę złożyć starannie albo umieścić w specjalnym kółku.
Serwetki papierowe służą do wycierania ust. Wycieranie serwetką papierową sztućców w lokalu nie jest estetyczne ani właściwe ; niestety jednak okoliczności czasem zmuszają nas do tego. Zużytą serwetkę bibułkową kładziemy na własny, pusty już talerz, ale nie na popielniczkę.
Nakładanie na talerz wymaga umiaru. Nie należy nabierać śmiesznie mało, jakby się prowokowało gospodarzy do próśb, by wziąć więcej, lub nie mało zaufania do ich kuchni, lecz tez nie za dużo ; nie tylko z tej racji, że może zabraknąć dla innych, ale i dlatego, Ze zbyt obfita porcja robi przykre wrażenie i świadczy o łakomstwie.
Na talerzu musi być zawsze porządek. Nie rozmazujemy potraw, ale zjadamy wszystko do czysta. Nie należy połykać łapczywie wielkich kęsów, jak również się opóźniać i jeść jeszcze wtedy gdy wszyscy już skończyli.
-3-
Nie należy się drożyć z nakładaniem na talerz, czekać na klkakrotne prośby pani domu. Nie zmuszajmy też gości do jedzenia i picia, jak często jest w zwyczaju, który wcale nie świadczy o gościnności ani o dobrym wychowaniu.
O obrus gospodarzy powinniśmy dbać jak o własny.
Musimy koniecznie nauczyć się jeść „systemem bezszmerowym”. Nie ma nic bardziej odrażającego niż siorbanie, mlaskanie itp. Wrażliwym ludziom odbiera to zupełnie apetyt i odstrasza od wspólnego stołu.
Podam teraz kilka wskazówek jak, co się je; niektóre przydadzą się tylko raz w życiu, inne będą potrzebne na co dzień. Zawsze lepiej jest wiedzieć więcej niż w skutek nieświadomości zachować się nie właściwie.
Chleb lub bułki – jako dodatku do zupy czy sardynek nie kraje się nożem, lecz przełamuje na pół lub- jeszcze lepiej odrywa kęs po kęsie.
Ciasta miękkie jada się obłamując małe kawałki ; podobnie francuskie albo z kruszonką, ale tylko wtedy, gdy nie ma widelczyków. Do tortów konieczne są łyżeczki.
Kawa lub herbata – ileż popełnia się błędów przy zdawałoby się, tak prostej czynności, jak picie tych napojów. A więc brać cukier łyżeczką wyłącznie do tego przeznaczoną; nie maczać jej !. Mieszać ostrożnie i jak najciszej o brzeg szklanki. Nigdy nie zostawiać łyżeczki w naczyniu ani też nie pić nią cały czas. Należ odłożyć ją na spodeczek.
Nie dmuchać, nie prychać, ale poczekać spokojnie, aż napój ostygnie. Nie wkładać kciuka do uszka i nie odstawiać piątego palca. Nie jest to wcale wytworne, przeciwnie – śmieszne i pretensjonalne. Pić „systemem bezszmerowym” i nie podstawiać dłoni pod szklanką. Dbać, aby resztki cukru nie zostawiły na dnie filiżanki, jest to marnotrawstwo przykre dla gospodarzy. Mocną kawę podaną na małych spodeczkach, można pić trzymając spodeczek w ręce, w przeciwieństwie do kakao, herbaty, mleka itp.
Jaja na miękko – podaje się w specjalnym kieliszku, ustawionym na talerzyku wraz z łyżeczką, którą zdejmujemy czubek jajka po stłuczeniu i usunięciu skorupki. Trzeba jeść tak, aby nie ochlapać kieliszka, spodeczka i siebie.
Kiełbasy i inne wędliny – nie obiera się ze skórki palcami. Jeżeli podano nie obraną trzeba wziąć na swój talerz kawałek i brać ze skórki nożem i widelcem.
Ryb – nie jada się nożem, ale jednak gdy nie ma w domu specjalnych sztućców do ryb, można podać nożyki, byleby nie ostre, nie ukrywając przy tym powodów uchybienia.
-4-
Ziemniaków też nie kraj nożem! Przystoi to tylko małym dzieciom lub bezzębnym starcom. Ale ze względów praktycznych(np. aby ziemniaki szybciej ostygły) nieraz odstępuje się od tych reguł.
Sałata – nie wolno kroić jej nożem, ponieważ sałata zawiera witaminę C, która ulega zniszczeniu w zetknięciu z rzewnym metalem noża. Dziś używamy noży nierdzewnych, ale stara tradycja nakazuje by po umyciu sałaty co najwyżej ja porozrywać, a nie kroić.
Owoce – dla wielu ludzi nie ma nic przyjemniejszego jak wgryzać się w miękisz jabłka lub gruszki, odrzucając tylko pestki i ogonek. A jednak w towarzystwie tak się nie jada. Należy specjalnym lub zwykłym nożem pokrajać owoc na ćwiartki i obrać.
A teraz kilka ważnych do zapamiętania informacji :
- należy jeść bezszmerowo, łokcie przy sobie, plecy wyprostowane
- sztućce krzyżujemy, gdy mamy zamiar dobierać potrawy
- po skończeniu jedzenia sztućce układa się równolegle na talerzu
- kieliszki do białego wina bywają dość duże i na długich nóżkach
- kieliszki do czerwonego wina są bardziej pękate i mają krótsze nóżki.
BIBLIOGRAFIA
1.Irena Gumowska, ABC dobrego wychowania, wyd. Wiedza Powszechna, Warszawa 1974, str. 93-102
2. Wolf-Dżinsy czy smoking czyli vademecum dobrego wychowania, przekaład
z j. niemieckiego Maria Agnieszka Skalska, wyd. Penta Warszawa 1994,
str. 134-141