Wracając od mojej koleżanki w godzinach wieczornych byłam świadkiem wydarzenia które utkwiło mi w pamięci. Na własnych oczach widziałam jak rozpędzony samochód wpada w poślizg i uderza w drzewo. Pierwszy raz widziałam coś podobnego. Przez pierwszą chwilę stałam osłupiała i nie wiedziałam co mam zrobić. Po chwilii postanowiłam ruszyć w tamtą stronę i ewentualnie pomóc poszkodowanym. To co zobaczyłam zaszokowało mnie. Ujrzałam tam nieprzytomną kobietę z krwawiącą głową. Na tylnich siedzeniach w foteliku, leżało małe dziecko. Strasznie płakało. Natychmiast rzuciłam się w jego strone i wyniosłam go z samochodu. Na szczęście nic mu się nie stało .Następnie zadzwoniłam po pogotowie. Zanim przyjechało na miejsce pomogłam krwawiącej kobiecie. Po 5 minutach na miejsce zdarzenia przyjechało pogotowie i udzieliło pomocy poszkodowanym. To co się wydarzyło utkwiło mi w pamięci. Takich wydarzeń nie zapomina się do końca życia. Liczę na naj :)
napisz opis sytuacji. Tytuł: Byłam świadkiem wydarzenia, które utkwiło mi w pamięci.
Proszę bardziej rozbudowane.
Odpowiedź
Dodaj swoją odpowiedź