Czy "Syzyfowe prace" można nazwać radosnym hymnem życia na przekór wszystkiemu?

Czy 'Syzyfowe prace' Stefana Żeromskiego można nazwać "radosnym hymnem życia na przekór wszystkiemu?". Lektura opowiada nam o rusyfikowanej Polsce, przeplatana z dorastaniem młodych bohaterów i ich próbami walki z zaborcami. Mimo wszystkich problemów, które miały ogromne znaczenie w życiu chłopaków, twierdzę iż "Syzyfowe prace" są radosnym hymnem na przekór wszelkim przeciwnościom losu.

Ważnym przykładem, którego nie powinno zabraknąć, jest wyżej wymieniony problem z rusyfikacją. Początkowo młodzi bohaterzy poddawali się temu. Marcin Borowicz, przyjeżdżając do szkoły, miał trudny początek, ponieważ nie umiał odnaleźć się w otoczeniu. Nie zwracał uwagi na swoje oceny, a w gruncie rzeczy w ogóle nie starał się o dobre stopnie. Nikt nie zdołał się uchronić od niechybnej rusyfikacji. Dzieci zapominały o swoich korzeniach, a Polska przedstawiana była w najgorszych barwach. W toku powieści zmieniają się poglądy chłopaków, którzy rozpoczynają walkę. Organizowali oni sekretne spotkania na górce "u Gontali" , gdzie czytali zakazaną polską literaturę. Wtedy nabierali dumy z powodu swojego pochodzenia i odczuwali troskę o przyszłość kraju. Namiętnie i systematycznie uczono się różnych tekstów na pamięć. Przez początkową i niewielką walkę chłopcy stracili pozytywną opinię u nauczycieli, ale nie poddali się i dalej walczyli! Świadczy to o tym, że chociaż spotyka ich nieprzyjemna sytuacja, umieją znaleźć z niej wyjście i u parcie dążyć do celu.
Przejdę do kolejnego ważnego wątku mającego miejsce w książce i będący powodem do zorganizowania spotkań na górce "u Gontali". A mianowicie, była to recytacja "Reduty Ordona" przez Zygiera. Podczas tego zajścia w Borowiczu budzą się uczucia patriotyczne. Po recytacji i po dokładnym wsłuchaniu się w słowa, Marcin uświadamia sobie, że cały świat, który go otaczał nie istnieje. Nie ma państwa, o które walczyli jego dziadkowie, ani kraju, w którym wychowywali się jego rodzice. Uświadomił sobie, że to wszystko znikło wraz z rusyfikacją. Zrozumiał, że okupantom chodzi o zniszczenie młodych umysłów, by już od najmłodszych lat źle myśleli o kraju, w którym się urodzili. Nie chciał aby dalej tak było.
Śmierć matki- to najgorsza rzecz jaka może spotkać dziecko. I to wydarzenie spotkało Marcina Borowicza. Dowiedziawszy się o śmierci swojej matki nie można było z jego strony ujrzeć żadnych emocji. Nie przyjął do siebie tej wiadomości, a kiedy był pogrzeb wyduszał z siebie jak najwięcej łez, aby nie wyszedł na bezdusznego chłopaka. Istotnie, Marcin po czasie uświadomił sobie co takiego się wydarzyło. Opuścił się w nauce, uciekał z lekcji chóru, aż w końcu przyłapano go na strzelaniu z broni palnej. Pozwolono wrócić mu do gimnazjum i chyba tylko dzięki matce, która czuwała nad nim. Zrozumiawszy swoje błędy, chłopak zaczął szukać oparcia i zaufania w Bogu. Reasumując, chłopaka znowu spotkała tragedia i kolejny raz na początku poddał się. Jednak był dzielny, podniósł się i kroczył dalej.

Przytoczone argumenty pozwalają wyciągnąć wnioski, że Marcin Borowicz, jako główny bohater literackich, jest chłopcem żyjących w trudnych czasach. Dowodzi także, że życie jest wielką wartością, a "syzyfowe prace" są hymnem śpiewanym ku czci życia i chęci postępowania na przekór wszystkim przeciwnościom, jakie spotyka się na drodze życia.

Dodaj swoją odpowiedź
Język polski

Czy "Syzyfowe prace" można nazwać radosnym hymnem życia na przekór wszystkiemu?

Czy "syzyfowe prace" można nazwać radosnym hymnem życia? Mimo wielu argumentów zaprzeczających temu, uważam że tak. Książka S. Żeromskiego zawiera w sobie wiele mądrości, optymizmu i kilka zabawnych sytuacji, które podważają...

Język polski

Czy "Syzyfowe prace" można nazwać radosnym hymnem życia na przekór wszystkiemu?

Moim zdaniem na pytanie zawarte w tytule można odpowiedzieć twierdząco. Książka bowiem mówi o tym, jak okrutne było życie pod zaborami, ale też o tym, że ludzie potrafili żyć pełnią życia. „Syzyfowe prace” są powieścią o dorast...

Język polski

Czy "syzyfowe prace" można nazwać radosnym hymnem życia?

Czy "syzyfowe prace" można nazwać radosnym hymnem życia? Mimo wielu argumentów zaprzeczających temu, uważam że tak. Gdyż mimo przeciwności losu bohaterowie starają się walczyć o swoje.
Pierwszym przykładem może być posta...

Język polski

Czy "syzyfowe prace" można nazwać radosnym hymnem życia?

Czy „Syzyfowe” prace można nazwać radosnym hymnem życia na przekór wszystkiemu??Moim zdaniem nie, gdyż bohaterowie książki Żeromskiego zbyt często musieli cierpieć z powodu przeciwności losu oraz prześladowań prowadzonych przez rusy...

Język polski

Czy i dlaczego "Syzyfowe prace" można nazwać radosnym hymnem życia?

„Syzyfowe Prace” są radosnym hymnem na przekór wszystkiemu ponieważ nawet w bardzo ciężkich czasach młodzi ludzie powinni się cieszyć i realizować swoje plany.
Uważam ,że Stefan Żeromski w swoim utworze przedstawiając losy mło...