Strategia naprawy Rzeczypospolitej Polskiej po 1989 roku.
Dokąd zmierzasz Polsko? Po dziesięciu latach przemian zapoczątkowanych w 1989 roku Polska znajduje się w jednym z najbardziej niebezpiecznych dla narodu momentów najnowszej historii. Sytuacja dzisiejszej Polski jest pod każdym względem niepokojąca, a rysująca się przyszłość zawiera elementy grożące przerwaniem ciągłości rozwoju Narodu i Państwa Polskiego.
Nie kwestionujemy tej oczywistej prawdy, że cały szereg pozytywnych zjawisk odróżnia w istotny sposób dzisiejszą Polskę od mrocznego okresu PRL-u. Zjawiska te w naturalny sposób wynikają z wypracowanej przez naród zmiany systemu, która usunęła wiele sztucznych barier i otwarła nowe, niedostępne dotąd pola inicjatyw. W znacznie trudniejszych warunkach reżimu komunistycznego także zdarzało się wiele zjawisk pozytywnych. Rzecz w tym, że bezpośrednie porównywanie obu nieprzystających rzeczywistości, a zwłaszcza podkreślanie zupełnie oczywistego postępu, nie ma sensu, ponieważ opiera się na fałszywym założeniu, że pomimo zasadniczej zmiany systemu, mogło się w Polsce nic nie zmienić. Podstawową kwestią wymagającą analizy jest pytanie: czy obrany kierunek przemian sprzyja realizacji ogólnonarodowego Dobra i czy stwarza on perspektywy rozwoju takiej Polski, o jaką walczyły pokolenia Polaków? Groźny stan dzisiejszej Polski dotyczy prawie wszystkich dziedzin: sytuacja moralno – etyczna, ustrój, gospodarka i finanse, struktura społeczna, regres cywilizacyjny, bezpieczeństwo wewnętrzne i aparat sprawiedliwości, środki masowego przekazu czy sytuacja Polski w Europie i w świecie. Lecz zajmijmy się najpoważniejszymi problemami.
Pierwszym jakim chciałabym omówić jest gospodarka i finanse. W jaskrawym kontraście do ciągłej i głośnej propagandy o stałym i szybkim rozwoju Polski, opartej na złudnych wskaźnikach i na opiniach mało reprezentatywnych dla polskich interesów ośrodków zewnętrznych, gospodarka Kraju znajduje się w głębokim regresie, a stan finansów jest katastrofalny. Stan ten najdobitniej ilustruje fakt, że po dziesięciu latach rzekomego rozwoju osiągane dochody budżetowe nie zapewniają pokrycia podstawowych wydatków niezbędnych do funkcjonowania państwa. Nie ma dostatecznych środków na nic nie ma na służbę zdrowia, na oświatę, naukę i kulturę, nie ma na godziwe emerytury, na wojsko, policję i straż pożarną, nie ma na wspomaganie rolnictwa, budownictwa mieszkaniowego, na rozwój przemysłu, na wspieranie rodzimej przedsiębiorczości, nie ma na rozwój infrastruktury komunikacyjnej i energetycznej natomiast w zawrotnym tempie rosną koszty utrzymywania bezproduktywnej biurokracji i w znacznej mierze skorumpowanej elity politycznej. Pogarszanie się sytuacji finansowej państwa trwa pomimo bezprzykładnego poświęcenia społeczeństwa, które od ponad 10 lat godzi się na zaciskanie pasa, przy cenach dorównujących cenom zachodnim i pięciokrotnie niższych zarobkach. Rysująca się perspektywa jest jeszcze groźniejsza wzrasta bezrobocie, rośnie deficyt handlowy, nie zmniejsza się zadłużenie Polski, natomiast gwałtownie zmniejsza się wartość majątku narodowego, którego znaczną część sprzedano, często za bezcen, lub wręcz przekazano w obce ręce. Całe branże przemysłu i gospodarki wymykają się z polskich rąk. Zyski wyprowadzane są na zewnątrz. Państwo polskie traci suwerenność finansową, pozbawiając naród własnego systemu banków. Nawet system zabezpieczeń emerytalnych przekazywany jest w niepolskie ręce. Gospodarka wolno-rynkowa staje się fikcją, korupcyjne powiązania - normalnością, a polityka wobec polskiej wsi w oczywisty sposób zmierza do niszczenia rolnictwa i pozbawiania Polski strategicznie ważnej niezależności w dziedzinie gospodarki żywnościowej.
Kolejna dziedzina, która przykuła moją uwagę jest bezpieczeństwo wewnętrzne i aparat sprawiedliwości. W końcu jako obywatelka Polski powinnam się czuć bezpiecznie, ale czy tak jest? Wzrasta przestępczość, zarówno ta pospolita, dotykająca bezpośrednio obywateli, jak i ta zorganizowana, która stale wzmacnia swe związki ze światem polityki. Brak skuteczności policji i jej stale spadający autorytet jest pogłębiany przez niesprawność aparatu sprawiedliwości, który często przywileje dla przestępców stawia ponad prawami ofiar. Stanowione prawo jest nieklarowne i pozostawia szeroką dowolność interpretacyjną. Obniża się też autorytet prawa, które bywa w demonstracyjny sposób łamane przez funkcjonariuszy publicznych. Wątpliwości budzi niezależność sądów, nagminne zaniedbania urzędowych obowiązków prokuratorów i nierzadko haniebna rola obrońców, którzy proceduralnymi zabiegami utrudniają osiąganie sprawiedliwości.
Ostatnim punktem, który chciałabym omówić w pracy jest sytuacja Polski w Europie i w świecie. Nie wypracowano dotychczas klarownej wizji polskiej polityki zagranicznej i zaniedbano wiele okazji do wzmocnienia politycznego znaczenia Polski. Jedyna wyraźna linia postępowania dotyczyła zabiegów prowadzących do osiągnięcia za wszelką cenę członkostwa Polski w Unii Europejskiej. Ten kierunek nie miał żadnego umocowania w woli politycznej narodu, a arbitralnie wprowadzane zmiany dostosowawcze w różnych sferach prawnych i gospodarczo-finansowych, mają dla Polski w większości negatywne konsekwencje i słusznie wywołują protesty. Przystąpienie Polski do NATO nie zwiększyło na razie poczucia bezpieczeństwa wobec zagrożeń zewnętrznych. Natomiast szokujący udział Polski w awanturze jugosłowiańskiej, w której złamano prawo międzynarodowe, zwielokrotniono cierpienia Serbów i Albańczyków i dokonano w praktyce bezprecedensowego rozbioru suwerennego kraju, stawia pod znakiem zapytania prawdziwe cele dzisiejszego układu NATO i rolę Polski w tym układzie. Jednakże możemy stwierdzić, że odkąd Bułgaria i Rumunia weszły do UE (a było to w 2007 roku) Polska nie jest już najbiedniejszym państwem UE.
Opracowanie Strategii Zrównoważonego Rozwoju Polski służyć powinno przede wszystkim stworzeniu warunków dla takiego stymulowania procesów rozwoju, aby w jak najmniejszym stopniu zagrażały one środowisku. Aby integrować kierunki rozwoju gospodarczego, rozwoju społecznego i rozwoju ekologicznego Strategia Rozwoju Polski musi określić korelacje i współzależności pomiędzy nimi oraz wyznaczy ich kierunki i ograniczenia. Wyznacza ona natomiast kierunki i ramy dla rozwoju tych sektorów. Polityki sektorowe powinny zatem stanowić rozwinięcie i uszczegółowienie zasad, kierunków i celów określonych w Strategii. Generalnym punktem Strategii Rozwoju Polski jest utrzymanie obecnego, ok. 5% wzrostu gospodarczego, z wskazaniem, jako docelowego, ok. czterokrotnego zwiększenia efektywności wykorzystania surowców, paliw oraz zasobów przyrody. Ale czy to się uda?