Tego dnia wszystko zaczęło się normalnie. Wstałam rano, zjadłam śniadanie, ubrałam się i wyszłam do szkoły. Kiedy dotarłam już na miejsce okazało się że jedna z nauczycielek zachorowała i pierwsza lekcja została odwołana. Postanowiłam, że wyjdę na zewnątrz. Usiadłam na mojej ulubionej ławce w pobliskim parku. Wtedy zobaczyłam jego. Był to chłopak z równoległej klasy, nazywał się [wpisz tu imię chłopaka] i już od jakiegoś czasu mi miło podobał. Kiedy był blisko mnie zawsze się jąkałam i potem czułam się głupio, ponieważ wiedziałam że zbłaźniłam się po raz kolejny. Wciąż siedziałam na ławce lecz tym razem wyjęłam jeszcze zeszyt i zaczęłam rysować. -Hej [tu wpisz imię dziewczyny]! Powiedział [imię chłopaka], zaskoczył mnie więc podskoczyłam i upuściłam zeszyt. On podniósł go. -D..dziękuje Wyjąkałam, on tylko uśmiechnął się i powiedział. -Ładnie rysujesz. Jesteś [imię dziewczyny]? -Dziękuję i tak jestem [imię dziewczyny] Potem rozmawialiśmy jeszcze chwilę. Okazało się że mamy wiele wspólnego, zaprosił mnie nawet na spacer następnego dnia. Po czasie nawet przestałam się jąkać, czułam się szczęśliwa jak nigdy do tąd. Mam nadzieję że pomogłam:) Liczę na naj;)
