Zasady tłumaczenia tekstów niemieckojęzycznych

Język jest systemem znaków, którego istota polega wyłącznie na związku znaczenia i obrazu akustycznego"
(Ferdinand de Saussure)

Zastanawiając się na powyższym stwierdzeniem, można wysunąć wniosek, że tłumaczenie dosłowne tekstów jest bezsensowne, albo wręcz niemożliwe. I jest w tym bardzo dużo prawdy, jednak mimo ciągłego sporu teoretyków przekładu pomiędzy tym, czy należy tłumaczyć dosłownie czy też należy jedynie oddawać sens wypowiedzi, nie można jednoznacznie podać a priori gotowych reguł, które można by zastosować we wszystkich sytuacjach, przed którymi stanie tłumacz. Nie znaczy to jednak, że aby dobrze przetłumaczyć dane tekst, wystarczy w miarę dobrze posługiwać się językiem obcym, o czym przekonanych jest niestety wielu germanistów, zwłaszcza nauczycieli tego języka, którzy dokonując tłumaczeń na zasadzie "wydaje mi się" często nie zdają sobie sprawy, że przetłumaczony przez nich tekst zawiera błędy rzeczowe. Aby tłumaczenie spełniało swoją rolę musi ono być zgodne z pewnymi zasadami obowiązującymi w procesie przekładu. Przedstawmy, zatem kilka istotnych zasad dobrego tłumaczenia. Na początku zajmijmy się znaczeniem.

Jedną z najistotniejszych spraw podczas tłumaczenia jest dobranie słowa, które w języku docelowym oznaczałoby to samo, co dane słowo w języku obcym. Wbrew pozorom jest to sytuacja bardzo trudna. Spójrzmy na przykład:

Das Glas steht in dem Schrank.

To na pozór proste zdanie nie dokładnie wskazuje nam, o co właściwie chodzi, bo na język polski możemy je przetłumaczyć na kilka sposobów:
Szklanka stoi w szafie.

Kieliszek stoi w szafie.

Szkło (naczynia szklane) stoi w szafie.

Niby niewielka różnica, ale jednak. Gdyby zdanie było postawione w określonej sytuacji, tzn. gdyby kontekst sytuacyjny byłby precyzyjniej określony, tłumaczenie byłoby bardziej precyzyjne. Podobnych sytuacji mamy jednak w życiu bardzo wiele, a czasami różnice pomiędzy obydwoma językami mimo jednoznaczności sytuacji nie pozwalają na takie samo oddanie sensu wypowiedzi. Przeanalizujmy inny przykład:

Sie hat gesagt: "Guten Morgen!"

Zdanie to przetłumaczymy: "Ona powiedziała: Dzień dobry", ale przecież słowo Morgen wcale nie znaczy "dzień", tylko "ranek", a tłumaczenie tego zdania "Ona powiedziała: Dobry ranek" brzmi oczywiście śmiesznie i niepoprawnie w języku polskim.
Warto tu jeszcze wspomnieć o tym, że szukając odpowiednika w języku docelowym, należy sprawdzić, czy dane słowo występuje w takim samym bądź podobnym kontekście jak w języku obcym. W innym razie może to prowadzić do tego typu błędów:

On został lekarzem - Er ist Arzt geblieben- zamiast - Er ist Arzt geworden.

Słownik podaje oczywiście znaczenie obydwu czasowników werden i bleiben jako "zostać" Różnica polega jednak na tym, że werden to "zostać kimś", a bleiben to "zostać gdzieś"

Jest to oczywiście bardzo prosty przykład, ale w tłumaczeniu tekstów literackich, czy z zakresu literatury fachowej często natrafiamy na tego typu problemy.

Często zdarza się podczas tłumaczenia, że w języku docelowym nie ma odpowiednika danego słowa, wówczas powinniśmy zastosować zapożyczenie, a w razie konieczności wyjaśnić je w sposób opisowy. Przykładami zapożyczeń mogą być takie słowa jak: whisky, cola, kursor, AIDS, Land, Bundesliga. Pamiętajmy jednak, że zapożyczeń używamy wtedy, gdy rzeczywiście w naszym języku nie mamy odpowiednika, bo w przeciwnym razie będzie to błąd tłumaczeniowy.
Inną metodą służącą do przetłumaczenia określonego słowa, które nie ma jednoznacznego odpowiednika w języku docelowym, jest kalka językowa, czyli możliwie dokładne przetłumaczenie słowa obcojęzycznego, czasami już na poziomie morfemów, np.: Weltanschauung - światopogląd
Możemy również dokonywać tłumaczeń w sposób opisowy: bigos - Sauerkraut, gemischt mit Fleisch und Wurst.

Kolejną trudność stanowi tłumaczenie kolokacji językowych, czyli wyrażeń lub zwrotów, w których połączenie poszczególnych składników jest dosyć silne, np.: garnąć się do nauki

Jeśli chcielibyśmy przetłumaczyć dosłownie ten zwrot, brzmiałoby to nienaturalnie w języku niemieckim. Odpowiednik słowa garnąć to: schaufeln, hufen, raffen, harken lub rechen, jednak żaden z tych czasowników nie pasuje do tego zwrotu i poprawne przetłumaczenie brzmi:lernbegierig sein.
Stosowania odpowiednich kolokacji wymaga norma językowa i tłumaczenie poszczególnych składników oddzielnie jest błędem. Trzeba pamiętać, że kolokacja przetłumaczona dosłownie brzmi w języku obcym obco lub nawet śmiesznie. Popełnianie często tego błędu wynika też z faktu, że wiele osób jest przekonanych o tym, że dany obcojęzyczny odpowiednik występuje w identycznej sytuacji w języku rodzimym i na odwrót.

Podobna sytuacja jest z tłumaczeniem idiomów - zwrotów typowych dla danego języka, nie mających zazwyczaj odpowiedników w języku przekładu. Należy pamiętać podczas tłumaczenia idiomów, że najważniejszy jest sens, a nie jego postać językowa, czyli nie tłumaczymy poszczególnych wyrazów danego idiomu, a jedynie oddajemy sens wypowiedzi, np.:

Das lsst mich kalt - Nie robi to na mnie wrażenia.

Przetłumaczenie tego zwrotu: To zostawia mnie zimnym, brzmi nielogicznie.
Tak samo postępujemy przy tłumaczeniu przysłów, które mają zbliżony charakter do idiomów, np.:
Schlge machen weise - Nieszczęścia najlepszą szkołą

Kolejny problem podczas tłumaczenia to neologizmy, - czyli nowo utworzone w danym języku znaczenie, forma, zwrot lub wyraz, np.: kursor, klikać, telefon komórkowy. Tłumacz powinien rozpoznać, że w określonym przypadku chodzi o neologizm i tłumacząc teksty literackie należy oddać neologizm języka oryginału takim samym neologizmem języka docelowego, natomiast przy tekstach fachowych tej zasady nie musimy przestrzegać.

Jednym z istotnych problemów jest gramatyka. Wiele osób tłumacząc teksty próbuje zachowywać taką samą formę gramatyczną, a jest to w wielu sytuacjach niewskazane lub też błędem. Popatrzmy na ten prosty przykład:
Ich bing geboren
Jedyne poprawne tłumaczenie na język polski tego zdania to: Urodziłem się.
Tłumaczenie: Zostałem urodzony nie jest do zaakceptowania.

I następny problem to tłumaczenie wulgaryzmów. W tym przypadku musimy oddać wulgaryzm czy przekleństwo takim odpowiednikiem w drugim języku, który będzie na podobnym poziomie stylistycznym i o podobnym ładunku emocjonalnym, pamiętając również o sytuacji, w której użyto danego wyrażenia, np.:

zwymiotować - erbrechen, sich bergeben
puścić pawia - rckwrts frhstcken
porzygać się - kotzen, reihern


Również archaizmy stanowią często dużą przeszkodę w poprawnym przetłumaczeniu tekstu. W przypadku tłumaczenia tekstu archaicznego należy zadać sobie pytanie, czy możemy go trochę zmodernizować, co jest zazwyczaj łatwiejsze, niż zachowanie archaicznej formy przekładu. Uzależnione jest to od rodzaju tekstu i celu tłumaczenia.
Np.: "Bruder, last uns lustig seyn" ("Sndenlied" - J.Ch. Gnther)
Możliwe tłumaczenie to : Kamracie, ostańmy weseli!
Jeśli chcielibyśmy trochę zmodernizować, brzmiałoby : Bracie, bądźmy radośni!


Zwróćmy uwagę przy tłumaczeniach również na tzw. "fałszywych przyjaciół tłumacza", czyli słowa, które brzmią w obydwu językach tak samo, ale znaczą coś całkiem innego:
np.: niemieckie słowo der Konkurs wcale nie znaczy po polsku konkurs a ban-kructwo
w języku włoskim la firma znaczy podpis.
Wbrew pozorom takich słów jest bardzo wiele, czyli sprawdzajmy znaczenie, gdy nie jesteśmy pewni znaczenia danego słowa!

Bardzo dużą rolę w powstawaniu błędów w tłumaczeniu ogrywa interferencja, czyli preferowanie struktur (zwłaszcza gramatycznych) języka ojczystego. Wpływ ten powoduje, że tekst przetłumaczony brzmi nienaturalnie. Pamiętajmy więc, że wiele zwrotów musimy tłumaczyć za pomocą skonwencjonalizowanych zwrotów języka docelowego, np.:
Z poważaniem - to nie mit Wertschtzung, ale hochachtungsvoll, lub lepiej mit freundlichen Gren.

I na koniec jeszcze kilka słów o tłumaczeniu tekstów poetyckich. Tłumacząc takie teksty tłumacz może zmieniać m.in. kategorie gramatyczne i leksykalne, klasy wyrazów oraz konstrukcje zdaniowe, a nawet dokonywać inwersji (przestawienia kolejności elementów), aby zachować odpowiedni rytm wiersza lub, aby stworzyć rymy.

Coraz to z ciebie jako z drzazgi smolnej,
Wokoło lecą szmaty zapalone;
gorejąc nie wiesz, czy stawasz się wolny,
czy to, co twoje, ma być zatracone?
Czy popiół tylko zostanie i zamęt?
Co idzie w przepaść z burzą? - Czy zostanie
na dnie popiołu gwiaździsty dyjament,
wiekuistego zwycięstwa zaranie....
Und immer wieder entflammst du in dir,
wie eine Pechfackel lohenden Zunder,
Und brennend fragst du, ob grere
Freiheit dir wird, oder ob alles, was dein Zuschanden gehen soll? Ob Asche nur bleibt
und Staub, der mit dem Winde verweht?
Oder ob auf der Asche Grund
strahlend ein Diamant erscheint,
der Morgen des ewigen Siegens...

Przykład z książki Z. Wawrzyniaka pt."Adam und Eva im Paradies der Geduld und Neugier", Wyd. WSP, Rzeszów 1995

Pamiętajmy, że kryterium dosłowności obowiązuje jedynie w konstrukcjach bardzo prostych.

Er ist klug. - On jest mądry. Romeo liebte Julia - Romeo kochał Julię.

Dodaj swoją odpowiedź