Wciel sie w skórę filozofa i napisz "Czym jest miłość"
Czym jest miłość w swej najgłębszej istocie? Przelotnym uczuciem? Namiętnością? Emocjonalną kontemplacją piękna i dobra? Często się nad tym zastanawiam i dochodzę do wniosku, że miłość jest tym wszystkim po trochu... Uważam, że obecnie miłość jest wartością niedocenianą w porównaniu z żądzą władzy, znaczenia i bogactwa materialnego.
Uczucia mają to do siebie, że czasem trudno je nazwać, zidentyfikować. Bywa, że mamy problem z odróżnieniem przyjaźni od prawdziwej miłości. Gdzie leży granica? Jakie mogą być skutki błędnej oceny uczuć? Czy jest możliwa przyjaźń między kobietą a mężczyzną? Większość ludzi kojarzy sobie ze słowem miłość obraz dziewczyny i chłopaka trzymających się za ręce. Jednak tego uczucia nie można zatrzymać tylko dla siebie, jest ono spontaniczne, niezwykłe i nieprzewidywalne...
Miłość to część życia, która uczy nas zrozumienia, cierpliwości, pojednania i poświęcenia dla drugiego człowieka.
Życie bez miłości jest płytkie i nie ma sensu. Człowiek posiadający zdolność do obdarzania takim uczuciem postrzega świat i ludzi „sercem”. Odbiera ciepło innych i dużo ciepła im okazuje. To w miłości najpełniej realizują się tkwiące w człowieku wartości.
Miłość to także akceptacja słabości i wad u drugiego człowieka. Bez tego, nie istniałoby prawdziwe uczucie. Nie możemy dostrzegać tylko pozytywnych cech naszego charakteru, ale musimy też pamiętać o tych negatywach. Należy liczyć się z tym, że nie ma na świecie idealnego człowieka, który miał by tylko zalety. Każdy człowiek posiada w sobie nie tylko dobro, ale także słabości i wady.
Należy dodać, że miłość opiera się na wzajemnej pomocy. Każdy z nas ma lepsze i gorsze dni. Kiedy nie czujemy się zbyt dobrze, to dobra jest pomoc osoby, którą darzymy miłością, bo tak naprawdę przy niej czujemy się najbezpieczniej i możemy jej powiedzieć o wszystkim co nas dręczy i z czym nie możemy sobie poradzić. Jesteśmy pewni, że ta osoba nas wysłucha, pocieszy, pomoże...
Nie zapominajmy o życiu w samotności. Niektórzy doświadczają jej przez całe życie. Pociąga ona za sobą wrażenie wewnętrznej pustki połączonej ze smutkiem, zniechęceniem, poczuciem oddzielenia, niepokojem, któremu towarzyszy silne pragnienie, by być chcianym, komuś potrzebnym...
Ludzie samotni czują się często porzuceni, niechciani, niekochani, nawet gdy są wśród nich ludzi. Ogarnia ich poczucie braku nadziei i silne pragnienie jakiejkolwiek relacji, która uśmierzyła by straszny ból osamotnienia. Nic dziwnego, że ludzie samotni mają niskie poczucie własnej wartości i często żywią przekonanie: "chyba nie jestem nic wart, bo nikt mnie nie kocha, nie lubi, nie chce ze mną być...".
Uważam, że miłość to dar Boży. Trzeba z niego korzystać tak samo jak z picia czy jedzenia i cieszyć się, że daje nam tyle radości. O miłości pisze się często i dużo, a w moim życiu odgrywa ona duże znaczenie.
Miłość zmienia i kształtuje nas od środka, ukazując nasze prawdziwe oblicze; sprawia, że stajemy się dojrzałymi ludźmi. To piękne uczucie, najpiękniejsze ze wszystkich. Jak mówi N.Giovanni "większość z nas kocha z potrzeby kochania, a nie dlatego, że znaleźliśmy kogoś godnego miłości". A co z naszym wnętrzem? Czemu nikt nie zauważa tego, co jest w człowieku najpiękniejsze? Przecież tak naprawdę to uroda przeminie, a nasz charakter i czyny pozostaną niezmienne.
Miłość to także dostrzeżenie u drugiego człowieka wartości głębszych, troska o jego dobro, szczególnie gdy chodzi o tego, który miłości potrzebuje i jako zabłąkana owca, czeka na pasterza wyrozumiałego i cierpliwego, szanującego jej wartości i godność.
Na koniec chciałabym nawiązać do słów, które moim zdaniem najbardziej oddają istotę tego pięknego uczucia jakim jest miłość...
"Miłość cierpliwa jest, łaskawa jest.
Miłość nie zazdrości,
nie szuka poklasku,
nie unosi się pychą,
nie dopuszcza się bezwstydu,
nie szuka swego,
nie unosi się gniewem,
nie pamięta złego,
nie cieszy się z niesprawiedliwości
lecz współweseli się z prawdą.
Wszystko znosi
wszystkiemu wierzy,
we wszystkim pokłada nadzieje,
wszystko przetrzyma.
Miłość nigdy nie ustaje[...]"
Św Piotr "Pierwszy list do Koryntian"
Są jeszcze słowa, które bardzo utkwiły mi w głowie i przypominam je sobie za każdym razem gdy myślę o miłości...
"Prawdziwa miłość nie wyczerpuje się nigdy.
Im więcej dajesz, tym więcej Ci jej zostaje..."
A. de Saint-Exupery